Darek żałuje, że nie zmierzył się z Zakościelnym w sądzie. Słysząc to Kasia doradza mu, żeby przyjął propozycję pracy u ojca, bo wtedy będzie mógł go poznać. Niebawem nadarza się ku temu okazja - mecenas prosi Żbika o zajęcie się pewną sprawą, którą z osobistych względów nie może się zająć. Darek zgadza się i jakiś czas później wyciąga z aresztu rozpuszczonego jak dziadowski bicz syna Zakościelnego, który został oskarżony o podpalenie samochodu. Tadeusz swoim aroganckim i nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadza Darka do szewskiej pasji. W końcu Żbik nie wytrzymuje, kiedy chłopak wyrzuca śmieci przez okno samochodu narażając jadącego za nimi kierowcę. Chcąc dać mu nauczkę doprowadza do tego, że policja spisuje młodego Zakościelnego. Mecenas Zakościelny dziękuje Żbikowi za wyciągnięcie syna z aresztu. Chwilę później dowiaduje się, że Tadeusz znowu będzie miał kłopoty z prawem. Wkurzony daje Darkowi do zrozumienia, że bardzo zawiódł się na nim… Tomek podaje Anastazji śniadanie do łóżka. Wyznaje ukochanej, że bardzo mu jej brakowało. Kiedy próbuje ją przytulić, Nastka wymawiając się brakiem czasu unika bliskości z Nowakiem, ale zgadza się na wieczorny wypad z Wójcikami do kina. W drodze do pracy Anastazja spotyka ojca Seby, który zaprasza na uroczystość szkolną swojego syna. Dziewczyna, nie informując Tomka - zamiast na spotkanie z nim - idzie na uroczystość Seby. Kiedy pojawia się ksiądz Olek, dziewczyna unika z nim kontaktu. Tymczasem w barze na Wspólnej Nowak wraz z Pawłem i Beatą przygotowują dla niej dużą niespodziankę – imprezę, podczas której Tomek zamierza wręczyć swojej dziewczynie pierścionek zaręczynowy. Tymczasem Olek znajduje sposobność, aby wyznać Anastazji, że nie umie sobie poradzić z uczuciem do niej. Słysząc to Nastka ucieka i rozdarta, z ciężkim sercem wraca do domu. Wieczorem Paweł przyprowadza pijanego w sztok Tomka. Kiedy Anastazja kładzie go spać, znajduje w jego rzeczach pierścionek zaręczynowy…