W odcinku 3261

W odcinku 3261

Maria prosi Honoratę, żeby spotkała się z jej znajomą, która pilnie potrzebuje porady w ważnej sprawie życiowej. Hofferowa wzbrania się, tłumacząc, że to są tylko przeczucia, które przychodzą i odchodzą kiedy chcą. Ziębowa nie daje za wygraną i sprawdzając przyjaciółkę prosi o pomoc w podjęciu ważnej decyzji - ma wymienić zmywarkę czy piekarnik. Hoferowa od razu odpowiada, że lodówkę. Doradza również mężowi w sprawie projektu na przetarg. Jakiś czas później Honorata rozmawia ze znajomą Marii, której odradza związek z uroczym wdowcem i radzi, żeby natychmiast zadzwoniła do syna, z którym nie rozmawia z powodu kłótni. Dzięki niej Wanda dowiaduje się, że syn właśnie jest operowany na wyrostek.Honorata, co rusz zaskakuje męża i Ziębów swoimi przeczuciami, co cieszy Marię, ale martwi Włodka i Romana - panowie zaczynają obawiać się, że Hofferowa niedługo zacznie czytać ich myśli…Michał żali się Idze, że Sławek nie daje znaku w sprawie poszukiwań Kingi i próbuje ją ciągnąć za język. Przybysz jednak nic nie wie, bo z polecenia szefa nie jest już informowana o postępach w śledztwie. Kiedy wychodzi do pracy przeprasza Ignasia, że dzisiaj nie pójdzie z nim na kręgle, ale ma pracę poza Warszawą i nie wiadomo kiedy wróci. Tymczasem Sławek przesłuchuje byłego wychowanka rodziny zamieszkującej dom, w którym więziona była Kinga i Klaudia. Mężczyzna zapewnia Dziedzica, że nie ma nic wspólnego z uprowadzeniem i więzieniem kobiet. Rozpoznaje jednak na zdjęciu Sobieraj, ale nie kojarzy, gdzie ją widział. Kiedy Michał z Ignacym wracają z kręgli zastają mieszkanie w totalnym rozgardiaszu. Brzozowski natychmiast dzwoni do Sławka, który przyjeżdża na miejsce z ekipą i ustala, że zginęły jedynie zdjęcia i bibeloty Kingi, które nie stanowią żadnej wartości. Dziedzic ma wątpliwości, czy to w ogóle było włamanie. Późną nocą do Michała przychodzi podekscytowana Klaudia, która już od progu oznajmia mu, że odezwał się do niej ktoś, kto widział Kingę, tego dnia, kiedy uciekły. Jednak mężczyzna nie chce rozmawiać z policją, tylko z nimi i jeśli Brzozowski chce spotkać się z nim muszą natychmiast jechać do Sopotu, bo informator jutro wylatuje do Stanów...Marek zaniepokojony tym, że Lidka i Janek nie odjeżdżają spod domu, schodzi do nich, zagląda do samochodu i po chwili dociera do niego, że Lidka nie żyje. Zrozpaczony Janek nie może pogodzić się z nagłym odejściem matki. Zimińska stara się pocieszyć chłopca, ale ten nie słucha tylko oskarża mamę o kłamstwo i tchórzostwo - odeszła nie walcząc, a obiecywała, że pokona chorobę. Następnego dnia Marek przekazuje Jankowi rzeczy Lidki, które odebrał z zakładu pogrzebowego. Chłopak widząc biżuterię mamy, którą sama robiła wyrzuca sobie, że nie traktował jej pracy poważnie i nigdy jej nie pochwalił. Kiedy jakiś czas później słyszy jak Danuta i Marek rozmawiają o pogrzebie, oznajmia, że sam zajmie się pochówkiem mamy. Wieczorem przygotowuje ubrania Lidki, w których chce ją pochować. W nocy nie mogąc spać dzwoni na jej telefon i prosi, żeby dała mu znać, że wszystko jest dobrze. Chwilę później przychodzi do niego wiadomość od mamy, którą Lidka wysłała tuż przed śmiercią. Poruszony Janek czyta SMS-a, w którym jego matka pyta go gdzie jest i wyznaje mu, że go kocha…

Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!

podziel się:

Pozostałe wiadomości