Michał postanawia pojechać do Gdańska, zobaczyć kobietę, przy której znaleziono paszport Kingi. Ignaś chce jechać z nim, ale Brzozowski nakazuje mu zostać w domu z wujkiem Marcinem. Kiedy ten na chwilę zostawia Ignasia samego, po powrocie znajduje wiadomość od chłopca, że pojechał do mamy. Zdenerwowany Marcin natychmiast dzwoni do Igi, która wszczyna poszukiwania Ignacego i powiadamia o tym Michała. Kiedy Brzozowski przyjeżdża pod szpital spotyka tam syna, który chce iść do mamy. Michał zgadza się, ale pod warunkiem, że wejdzie pierwszy. Jednak Ignacy nie słucha ojca i chwilę później razem przekonują się, że ranna kobieta nie jest Kingą. Brzozowski mocno przytula rozżalonego i zawiedzionego synka… Anastazja z gigantycznym kacem budzi się w pokoju księdza Olka. Zaskoczona przyznaje, że prawie nic nie pamięta z wypadu do klubu. Ksiądz tłumaczy jej, że przywiózł ją do siebie, bo nie chciał, żeby Sebastian widział ją pijaną. Zaraz potem próbuje dyskretnie wyprowadzić Nastkę z parafii. Niestety jedna z zakonnic zauważa ich. Zmieszany Olek tłumaczy siostrze Wilhelminie, że Anastazja pracuje z nim w świetlicy. Kiedy Trzcińska wsiada do taksówki, ksiądz na pożegnanie z ciężkim sercem oznajmia jej, że ich światów nie da się pogodzić. Sebastian czuje się zdradzony przez Anastazję, która zachowała się dokładnie, jak jego ojciec – upiła się i nie wróciła na noc. Trzcińska próbuje z nim porozmawiać ale zdenerwowany Seba wybiega z domu. Jednak jakiś czas później przychodzi do świetlicy, gdzie czeka na niego urodzinowe przyjęcie niespodzianka. Wzruszony i szczęśliwy Seba dziękuje Anastazji, księdzu i swoim kolegom za tak miłą niespodziankę i prezent – buty do gry w piłkę nożną. Kiedy w świetlicy pojawia się siostra Wilhelmina, rozbawiona Anastazja i Olek natychmiast poważnieją... Eliza i Jarek wybierają się kurs dla rodziców zastępczych. Kasia zostaje z dziećmi, które roznosi energia. Niespodziewanie odwiedza ją Darek, który pomaga Bergównie ujarzmić dzieciaki. Kasia przegląda w Internecie oferty pracy jednak nie idzie jej to najlepiej bo Junior, Hania i Darek wciąż jej przeszkadzają. Żbik proponuje Kasi spokój i ciszę na swojej wygodnej kanapie. Dziewczyna obraca jego słowa w żart. Jednak wieczorem, w seksownej sukience i szpilkach, pojawia się u niego w domu. Zachwycony Kasi wizytą Żbik bierze ukochana w ramiona i namiętnie całuje...