W nocy do Anastazji dzwoni chłopak z świetlicy dla trudnej młodzieży. Nastka domyślając się, że Sebastian ma jakiś poważny problem pozwala mu przyjść i dowiaduje się, że chłopak od trzech dni nie śpi w domu, bo ojciec jest w ciągu alkoholowym. Anastazja dzwoni do Olka i informuje go o zaistniałej sytuacji. Jakiś czas później razem udają się na rozmowę z ojcem Seby, który jest bardzo agresywny i każe im trzymać się od jego syna z daleka. Olek zamierza zabrać Sebę na plebanię i zgłosić sprawę policji. Sebastian uświadamia mu, że będzie miał przechlapane jeśli ojciec dowie o tym zgłoszeniu. Nastka przekonuje Olka, żeby póki co nie zgłaszał sprawy i pozwolił Sebastianowi zostać u niej…Żaneta robiąc porządki w domu znajduje nie swoją szminkę. Zaczyna podejrzewać, że Mania ma chłopaka. Przestraszony całym zajściem Wojtek błaga Cieślika, żeby podczas dzisiejszego wspólnego wieczoru z Moniką i Żanetą nie rozmawiali o dziewczynie, którą u siebie przenocował. Damian nie bardzo wierzy, że kolega nie ma romansu, ale zgadza się mu pomóc. Jakiś czas później w szkole Szulca pojawia się dziewczyna, której ostatnio pomógł. Ku jego przerażeniu Patrycja przymilając się do niego oznajmia, że chce wziąć lekcje jazdy. Ich rozmowę przerywa Monika, która jest zaskoczona poufałością między Szulcem a jego nową kursantką. Po południu Patrycja przychodzi na umówioną lekcję i… rzuca się Wojtkowi na szyję! Szulc, zaskoczony, nie protestuje i zaprasza dziewczynę do auta… Wieczorem Żaneta dowiaduje się od córki, że znaleziona szminka, nie należy do niej. Podczas kolacji Szulcowa wraz z Moniką biorą mężów na spytki. Zdenerwowany Wojtek i Damian plączą się w zeznaniach, co wzbudza jeszcze większą podejrzliwość ich żon… W szpitalu Junior czeka aż jego siostra odzyska przytomność. Jakiś czas później pojawiają się Bergowie, którzy dowiadują się od Nowickiej, że z Hanią jest źle. Za zgodą tymczasowej opiekunki Jarek zabiera Juniora do domu, aby chłopiec odpoczął, a Eliza postanawia zostać z Nowicką. Ku jej rozpaczy kobieta potwierdza, że stan Hani jest bardzo poważny. Tymczasem Berga odwiedza pani Mączyk z Centrum Pomocy Rodzinie. Kobieta próbuje dowiedzieć się od Juniora dlaczego uciekli. W końcu chłopiec wykrzykuje, że to dlatego, że Bergowie ich nie chcieli. Eliza czuwa przy nieprzytomnej Hani. Rozżalona wyrzuca Nowickiej, że nic takiego by się nie wydarzyło, gdyby nie jej zakazy. Jakiś czas później pojawia się Junior, który chce porozmawiać z siostrą. Kiedy zostaje sam z Hanusią przeprasza ją za to, że jej nie wierzył - Bergowie naprawdę chcą im stworzyć dom. Jarek i Eliza do późnych godzin z oddaniem czuwają przy majaczącej Hanusi…