W odcinku 3190

W odcinku 3190

Eliza i Jarek wypytują Jagodę o nową pracę, ale kobieta odpowiada im bardzo enigmatycznie. Na pytanie – czy Hania będzie teraz chodziła do przedszkola, jej brat stwierdza, że przecież on się nią opiekuje. Matka lekko zdenerwowana, chwali synka za pomoc, ale zaraz dodaje, że właśnie załatwia dzieciom szkołę i przedszkole. Eliza widząc zdenerwowanie sąsiadki chce zmienić temat i zachwyca się jej sukienką. Tu znowu wtrąca się mały Jarek, mówiąc że wujek, który dał mamie tę sukienkę nie jest tak fajny jak poprzedni. Jagoda natychmiast przerywa synowi. Jarek i Eliza nie wytrzymują i zagajają temat asystenta społecznego, który mógłby być pomocny w różnych sprawach. Wzburzona kobieta zakazuje im wtrącać się w jej sprawy i wychodząc obraża ich. Jakiś czas później Eliza i Jarek wracając z zakupów wyczuwają na klatce schodowej gaz i szybko orientują się, że ulatnia się on z mieszkania Jagody. Berg niewiele myśląc wyłamuje drzwi i po chwili obydwoje wynoszą nieprzytomne dzieci, które na szczęście udaje się uratować. Lekarz informuje Elizę i Jarka, że będzie musiał powiadomić o tym wypadku opiekę społeczną i policję…Weronika odchodzi od zmysłów - wciąż nie wiadomo co się dzieje z Antosią. W końcu postanawia zgłosić jej zaginięcie, ale Henryk odradza jej to tłumacząc, że córka z pewnością jej tego nie wybaczy. Roztocka prosi więc o pomoc Roberta. Tadeusiak bardzo przejęty tym co się stało, ostentacyjnie ignorując Henryka, obiecuje Weronice, że odnajdzie Antosię. Na początek proponuje, aby pojechali do matki Karola. Jednak niewiele dowiadują się od niej - kobieta nie chce nic powiedzieć poza tym, że syn wyjechał. Robert namawia Weronikę, żeby zgłosiła zaginięcie Antosi obiecując, że on sam dopilnuje, aby zajęli się tym najlepsi ludzie. Henryk jest temu przeciwny, ale Tadeusiak nie ustępuje i Weronika w końcu zgadza się. Wieczorem Roztocka robi rachunek sumienia - płacząc wyznaje Henrykowi, że jest fatalną matką i wcale nie dziwi się swojej córce, że uciekła od niej… Konarska dowiaduje się od swojego szefa, że znalazł jego zdaniem doskonały temat na pierwszy odcinek jej programu - nielegalna adopcja dzieci z domu dziecka. Marta ma mieszane uczucia, bo wiadomość pochodzi z tabloidu, dla którego kiedyś pracowała i o którym nie ma najlepszego zdania. Jednak Moś każe jej zająć się tą sprawą. Konarska kontaktuje się z autorem artykułu i dowiaduje się, że kilkoro dzieci nielegalnie trafiło do adopcji w Niemczech, ale… nie ma na to żadnych dowodów. W końcu Marta decyduje się na rozmowę z dyrektorką domu dziecka, która zgadza się na rozmowę przed kamerą. Wieczorem Mikołaj, podczas rodzinnej kolacji z rodzicami, chcąc sobie zażartować, bardzo poważnym tonem, daje im do zrozumienia, że podjęli z Martą pewne ostateczne decyzje w sprawie ich związku. Zszokowani Hofferowie, sądząc że chodzi o rozstanie, próbują nakłonić młodych do pracy nad związkiem. Kiedy w końcu okazuje się, że to był żart i tak naprawdę młodzi zaręczyli się, Roman w odwecie zaczyna symulować zawał. Marta i Honorata są na niego wściekłe… Po wyjściu gości do Marty dzwoni jej szef, który nalega, aby jak najszybciej z rana pojechała do domu dziecka z kamerą. Konarska zapewnia go, że tak zrobi…

Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!

podziel się:

Pozostałe wiadomości