W odcinku 3067

W odcinku 3067

Żbik omawia z Wojtkiem i Żanetą sprawy związane z pozwem syna pani Broni. Uświadamia Szulcom, że mecenas Jastrząb zrobi wszystko, aby przerzucić winę za wypadek na szkołę Szulca. Wojtek zdaje sobie sprawę, że to oznaczałoby koniec jego szkoły, w którą włożył tyle pracy i serca. Darek ma jednak nadzieję, że może po dzisiejszym spotkaniu z mecenasem Jastrzębiem uda im się uniknąć sądu. Jakiś czas później Szulc i Cieślikowa są świadkami zaciekłej, przepychanki słownej między Darkiem Żbikiem a Maurycym Jastrzębiem. Mimo, że syn pani Broni nie zamierza iść w sprawie Wojtka na żadne ustępstwa, to w tym pojedynku ostatnie słowo należy do mecenasa Żbika, który na zakończenie spotkania oznajmia Jastrzębiowi, że wystosował przeciwko niemu kilka pozwów. Wieczorem Szulc dzwoni do pani Broni i zatroskany zapewnia o swojej przyjaźni. Wzruszona kobieta równie ciepło myśli o nim i jego rodzinie. Ich rozmowa zostaje przerwana przez Maurycego, który zabrania Wojtkowi kontaktować się z jego matką, a jej samej zarzuca niewdzięczność… Bruno prosi Kasię, żeby wróciła do jego mieszkania. Bergówna jednak nie zamierza tego robić dopóki Krawczyk nie wyjaśni spraw z Miłką, która z pewnością czuje się przez niego oszukana…Sandrę męczą nocne koszmary – szamocząc się w łóżku rozpaczliwie nawołuje Michela. Zaniepokojona Agata budzi ją. Jakiś czas później Sandra, w tajemnicy przed przyjaciółmi spotyka się z Patrykiem, który oznajmia, że ma zamiar ją kontrolować, bo obawia się, że dziewczyna zdradzi się przed swoimi kumplami. Ona zapewnia, że tego nie zrobi - ma zbyt dużo do stracenia. Mimo to Patryk, pod pretekstem próby muzycznej, pojawia się w mieszkaniu Bruna. Kiedy pada pytanie jak poznali się, dziewczyna udziela bardzo lakonicznej odpowiedzi i szybko zmienia temat – zaprasza przyjaciół na swój i Patryka koncert. Jakiś czas później, kiedy Agata jest z Sandrą sam na sam, przypadkiem wychodzi na jaw, że to jednak ją Agata widziała na ulicy. Dziewczyna jest coraz bardziej zaniepokojona tajemniczym zachowaniem Sandry. Koleżanka z roku przeprasza Darię, za swoje złośliwości dotyczące romansu z Namysłowskim. Tłumaczy, że źle oceniła sytuację. Daria uświadamia koleżance, że jej przeprosiny są niewiele warte, bo podobnie jak większość ludzi, kieruje się litością a nie współczuciem i akceptacją. Jakiś czas później spotyka się z Adamem, który ma dla niej prezent – maskę do szermierki. Tymczasem Renata namawia Sławka, aby wpadł razem z nią do baru zobaczyć się z Darią. Radzi mu, by jak najszybciej dogadał się z córką i zaczął akceptować jej dorosłe wybory – inaczej ją straci. Po przyjściu do pracy Sławek dowiaduje się, że właściciel tartaku został zwolniony z aresztu i będzie odpowiadał z wolnej stopy ponieważ złagodzono kategorię jego wykroczenia. Chwilę później Wiśniewski śmiejąc się policjantom twarz opuszcza komendę… Tymczasem w barze Renata, czekając na Sławka, podpytuje Tanię o jej plany. Kobieta oznajmia, że od jutra zmienia pracę i mieszkanie. Renata uważa, że to jedynie słuszna decyzja. Ich rozmowę przerywa pojawienie się Dziedzica. Kiedy Tania dowiaduje się, o zwolnieniu Wiśniewskiego wzburzona wybiega z baru. Dopada mężczyznę przed jego domem i obrzuca wyzwiskami. Gdy ten zaczyna z niej drwić, doprowadzona do ostateczności kobieta policzkuje go. Wiśniewski z całych sił ją odpycha, Tatiana upada…

Oglądaj "Na Wspólnej" w player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości