W odcinku 2982

W odcinku 2982

Wszystkie odcinku serialu Na Wspólnej obejrzysz w player.pl! Cieślik, podczas konferencji, wygłasza bardzo osobistą i poruszającą przemowę o tolerancji. Przyznaje, że sam również ma z nią problem i solennie obiecuje, że od teraz jako senator RP będzie zajmować się tym tematem z większą uważnością i odwagą. W trakcie części nieoficjalnej poznany wczoraj młody mężczyzna dziękuje senatorowi za wystąpienie i zaprasza Cieślika i Szulca do wzięcia udziału w przyszłorocznej konferencji. Damian zgadza się, acz pod jednym warunkiem – młody gej w ciągu roku ma powiedzieć swoim rodzicom o swojej orientacji. Uważa, że kochający rodzice prędzej czy później to zaakceptują a on będzie mógł żyć z podniesioną głową.W drodze powrotnej między Cieślikiem a Szulcem wywiązuje się krótka, burzliwa dyskusja o tolerancji, podczas której obaj uświadamiają sobie, że łatwo o niej mówić, dyskutować, ale jak przyjdzie co do czego to okazuje się, że prawie każdy ma z nią problem…Przemek nie ma zamiaru tłumaczyć się przed dyrektorką ze swojego uczucia do Dagmary. Smolny z trudem opanowuje irytację wywołaną postawą syna. Odwożąc go do szkoły cały czas próbuje przemówić mu do rozsądku, jednak Przemek utrzymuje, że to on i Dagmara zostali skrzywdzeni. Krzysztof uświadamia synowi, że tu nie chodzi o jego uczucie do kobiety, ale o to, że złamali zasady etyczne idąc ze sobą do łóżka. Radzi mu, żeby - jeśli nie poczuwa się do winy – zagrał przed dyrektorką szczerą skruchę. Kiedy traci już nadzieję na przekonanie syna, ten nieoczekiwanie przyznaje mu rację. Wyczekawszy, aż ojciec odjedzie, Przemek opuszcza teren szkoły i rusza do domu Dagmary. Kobieta otwiera mu drzwi i wystraszona prosi, żeby sobie poszedł. Przypomina, że między nimi wszystko skończone i dodaje, że oboje popełnili błąd. Kiedy jednak Przemek pyta ją, czy wszystko co mu mówiła było kłamstwem, zaprzecza. Przemek uświadamia jej, że nie może żyć z człowiekiem, którego nie kocha i przy którym czuje się nieszczęśliwa. Gdy po chwili zjawia się mąż Dagmary, chłopak zamierza wyjawić mu prawdę, ale widząc przerażenie ukochanej rezygnuje z tego i żegna się. Dagmara zaczyna gorzko płakać. Jej mąż domyśla się już, o co chodzi. Dogania chłopaka i każe mu zostawić jego żonę w spokoju. Kiedy Przemek zaczyna się rzucać, powala go na ziemię i wymierza kilka ciosów. Dagmara wybiega z domu i próbuje powstrzymać męża. Zatroskana sprawdza, czy Przemkowi nic nie jest, ale ten odtrąca ją i chłodno oznajmia, że to nie jej sprawa. Mąż Dagmary ciągnie ją do domu. Kobieta próbuje się wyswobodzić, ale w końcu posłusznie idzie za mężem...

Ula nie może pogodzić się, że została oszukana przez ludzi, którym chciała pomóc. Stwierdza, że chciałaby, żeby Nastka i jej matka poszły do więzienia. Twardo oznajmia rodzicom, że nigdy już nikomu nie uwierzy. Jakiś czas później Nastka zjawia się u niej, wyraźnie wyczerpana po całonocnej tułaczce. Ula wpuszcza głodną i zalęknioną dziewczynkę do mieszkania. Ta mocno przytula się do Uli i ze łzami w oczach prosi, żeby się na nią nie gniewała. Elżbieta i Zuza składają zeznania. Robert wyjawia im w zaufaniu, że Blanka już raz dopuściła się oszustwa zakładając zbiórkę internetową na rzekomo chorą córkę. Tym razem jednak przesadziła i ciążą na niej poważniejsze zarzuty włącznie z narażeniem życia dziecka. Dlatego policja wszczęła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Zuza i Ela niepokoją się o dalsze losy Nastki. Okazuje się, że odnaleziono ojca dziewczynki, który obecnie jest na rejsie. Mężczyzna kilka lat temu rozwiódł się z żoną i do tej pory niespecjalnie interesował się losem córki. Tymczasem Nastka wyznaje Uli, że naprawdę nazywa się Ewelina. Wyjaśnia, że mama kazała udawać jej inną dziewczynkę, bo powiedziała, że same nigdy nie zdołałyby uzbierać na jej leczenie. Po chwili zjawiają się Hofferowie, którzy bardzo są zaskoczeni widokiem Nastki. Gdy jakiś czas później mała zasypia, Ula pyta ich, co mają zamiar zrobić. Błaga, żeby nie pozwolili zabrać Eweliny do domu dziecka. Tłumaczy, że mała nie przeżyje tego po tym, co już przeszła. Hofferowie tłumaczą, że nie mogą tak tego zostawić i muszą powiedzieć przynajmniej Robertowi, że mała się znalazła. Kiedy próbują ją obudzić, okazuje się, że Ewelinka nie śpi, tylko straciła przytomność. Zuza natychmiast dzwoni po pogotowie…

podziel się:

Pozostałe wiadomości