W odcinku 2817

W odcinku 2817

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Żaneta podczas śniadania opowiada mężowi swój erotyczny sen. Jakiś czas później dzwoni do niego z pracy i proponuje, żeby spotkali się w czasie lunchu, po czym zaczyna flirtować z nim przez telefon opowiadając, jaką bieliznę ma na sobie. Bardzo się miesza, gdy spostrzega, że Damian od dłuższej chwili jest w biurze i przysłuchiwał się rozmowie. Nie mniej speszony jest Cieślik. Jakiś czas później Żaneta dzwoni z miasta do szefa i oznajmia, że pozałatwiała już wszystkie sprawy. Tuż po skończonej rozmowie uświadamia sobie że jest spóźniona na spotkanie z Wojtkiem. Patrząc na zegarek w telefonie uderza się w głowę o przydrożny słup. Tymczasem Damian, na którym niemałe wrażenie zrobiła rozmowa Żanety z mężem, dzwoni do żony i wypytuje ją w co jest ubrana. Monika opacznie rozumie intencje męża - sądzi, że Damian ma jej za złe, że znowu kupiła sobie drogi ciuch. Zrezygnowany Cieślik zapewnia żonę, że nie o to chodzi i dodaje, że porozmawiają jak wróci do domu. Żaneta wparowuje do mieszkania, gdzie czeka już na nią rozochocony Wojtek. Natychmiast zrzuca z siebie okrycie i wskakuje do łóżka. Nagle Szulc uświadamia jej, że ma rozcięty łuk brwiowy, z którego leje się krew. Zdenerwowany udziela żonie pierwszej pomocy i zawozi ją na pogotowie. Żaneta nie może przeboleć, że nie udała im się randka…Szef przedstawia Robertowi młodą policjantkę, która ma mu pomagać przy śledztwie w sprawie zaginięcia Kingi. Iga przyznaje, że dopiero co ukończyła szkołę, ale bardzo chce zdobyć doświadczenie i może się na coś przydać. Dodaje, że zapoznała się już ze sprawą i prosi Tadeusiaka, żeby zabrał ją ze sobą na spotkanie z mężem zaginionej. Tłumaczy, że ma dobry wpływ na ludzi. Robert każe jej zostać i dokładnie przejrzeć kalendarz Brzozowskiej. Michał zapewnia Roberta, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem Kingi i dodaje, że w dniu jej zniknięcia był na meczu z synem. Tadeusiak daje mu do zrozumienia, że nie podejrzewa go o uprowadzenie żony. Pyta, co działo się między Kingą a Romą Lenarską... Robert zjawia się w agencji Domagały, żeby dowiedzieć się od niego, w którym szpitalu leży jego żona. Maciej wyjaśnia, że Roma była w szpitalu jakiś czas temu a teraz jest w Toskanii. Wyjaśnia, że wyjechała tam nie ze strachu przed policją, ale po to, by wypocząć w otoczeniu natury. Tadeusiak zapowiada, że będzie próbował się z nią skontaktować.

Marcin nie wierzy, że Kinga została uprowadzona lub zaginęła. Tłumaczy przyjacielowi, że jego żona odeszła od niego i syna, żeby zacząć nowe życie. Uświadamia mu, że Kinga nigdy nie była tak doskonała, jak twierdził i teraz pewnie cieszy się swoją wolnością.Po powrocie na komisariat Robert opowiada Idze, czego dowiedział się w sprawie Brzozowskiej. Kobieta oznajmia, że przeszukała kalendarz Kingi i znalazła namiary na człowieka, od którego Brzozowska miała wynająć mieszkanie. Z policyjnej bazy dowiedziała się, że Cichy był w przeszłości oskarżony o pobicie i przetrzymywanie narzeczonej, która jednak potem wycofała pozew i mężczyzna nie został skazany…

Mikołaj zapewnia mamę, że może zostać u nich jak długo zechce. Honorata dziękuje synowi i dodaje, że jeszcze nie zdecydowała co robi. Po chwili Nicole dostaje telefon. Odrzuca połączenie, a nieco później, w tajemnicy przed mężem i teściową oddzwania do osoby, która próbowała się z nią połączyć i zalotnie zapewnia, że dziś się spotkają. Honorata zwierza się synowej, że ma staromodne poglądy i uważa, że powinna być z Romanem na dobre i na złe, tak jak mu ślubowała. Nicole stwierdza, że nie warto ograniczać swojej wolności, skoro nastąpiły tak poważne zmiany. Zapytana, jak układa się jej z Mikołajem zapewnia teściową, że są szczęśliwi, ale po chwili dodaje, że wielu jej przyjaciół jest już po rozwodzie.Honorata przychodzi po męża do szpitala. Roman zapewnia, że od teraz będzie słuchał jej we wszystkim. Błaga żonę, żeby mu zaufała. Leśniewska nie wierzy, że najgorsze jest już za nimi. Swoje obawy wypowiada jednak z czułością. Jakiś czas później przynosi mężowi do domu prowiant na najbliższe dni. Daje do zrozumienia, że nie zostanie z nim. Przyznaje, że bardzo boi się tego, co będzie, ale musi mu dać swobodę wyboru, bo inaczej ciągle będzie żyła w strachu, że zacznie pić. Na pożegnanie czule go całuje i zapewnia o swoim uczuciu. Honorata przed domem syna spostrzega synową całująca się z mężczyzną. Gdy kochanek odjeżdża, dziewczyna zauważa teściową. Przestraszona prosi ją, żeby nie mówiła o niczym Mikołajowi. Honorata daje jej do zrozumienia, że nie ma zamiaru tego robić, bo to by znaczyło koniec ich małżeństwa. Uświadamia dziewczynie, że choć jej syn ma trudny charakter, naprawdę ją kocha. A przede wszystkim mają dziecko i nawet jeśli nie jest już tak jak dawniej, powinni z Mikołajem cały czas starać się o utrzymanie rodziny...

podziel się:

Pozostałe wiadomości