W odcinku 2796

W odcinku 2796

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

Maślikowska zaczepia Beatę przed domem. Namawia ją, żeby oddała swoje dziecko jej i mężowi. Zapewnia, że dobrze jej zapłacą, a potem na zawsze znikną z jej życia. Gdy to nie skutkuje, grozi dziewczynie, że doniesie na nią policji za kradzież. Beata uświadamia kobiecie, że jej mąż ma więcej do stracenia, jeśli zostanie oskarżony o gwałt. Dziewczyna próbuje dodzwonić się do Kazika. Nagrywa mu wiadomość, że chciałaby go usłyszeć i prosi, by zadzwonił do niej w wolnej chwili. Jakiś czas później ponawia próbę, ale numer jest już niedostępny. Pełna najgorszych przeczuć dzwoni po Joachima i razem z nim udaje się do mieszkania Kazika. Od jego kolegi dowiadują się, że Pogorzelski zniknął i zostawił go z długiem u wynajmującego. Beata opowiada Joachimowi, jak Kazik namawiał ją wczoraj, żeby zostawili wszystko i wyjechali gdzieś razem. Dociera do niej, że mógł rzeczywiście wyłudzić pieniądze od Ziębów a ją zostawić na lodzie. Joachim przytula zrozpaczoną przyjaciółkę… Honorata przygotowuje dla męża koktajl detoksykujący. Wyjaśnia, że dostała przepis od Jurka, swojego pracownika, i nieco zmieszana dodaje, że napój ponoć jest dobry dla osób mających problem z alkoholem. Po chwili namawia męża na spacer kijkami. Romanowi nie podobają się pomysły żony. Honorata niezrażona dopinguje go do dalszej pracy nad sobą. Hoffer wpada w coraz większe rozdrażnienie z powodu głodu alkoholowego. Krzyczy na swoich pracowników, że nie przykładają się do pracy. Alicja dyskretnie zwraca Romanowi uwagę, że jego osobiste problemy nie usprawiedliwiają tego, że wyżywa się na ludziach. Stara się przy tym być delikatna i zapewnia przyjaciela, że doskonale rozumie, jak musi się teraz czuć. Hoffer zirytowany stwierdza, że ktoś, kto nigdy nie walczył z nałogiem, nie może mieć pojęcia, przez jakie męczarnie teraz przechodzi.

Alicja opowiada o sytuacji na budowie Honoracie. Ta jest pewna, że jej plan wsparcia dla męża, choć na razie trudny dla niego do zaakceptowania, w końcu zacznie przynosić efekty. Liczy, że zdrowa dieta i ruch pomogą mu wrócić do życia. Alicja tłumaczy przyjaciółce, że osoby z problemem alkoholowym potrzebują terapii ukierunkowanej na walkę z nałogiem. Uświadamia jej, że sama nie da sobie rady – Roman musi zacząć się leczyć. Hoffer zwierza się Agnieszce ze swoich obsesji na punkcie alkoholu. Kiedy jednak ta zwraca mu uwagę, że złamał wszystkie zasady niepijącego alkoholika, stwierdza, że cały czas miał wszystko pod kontrolą. Olszewska z naciskiem uświadamia mu, że jedyne, co może mu teraz pomóc, to leczenie w zamkniętym ośrodku. Hoffer buntuje się przeciw temu, ale w końcu przyznaje jej rację... Lekarz oznajmia Zimińskim, że nie jest w stanie postawić diagnozy ich córce bez wykonania szczegółowych badań. Pyta, czy Gosia przeżywała ostatnio jakiś stres. Marek zaprzecza, ale gdy Danuta mrozi go wzrokiem, przyznaje, że mieli w rodzinie zawirowania, po czym lekko stwierdza, że skoro dolegliwości są jedynie wynikiem stresu, to nie ma się o co martwić. Gosia jest zniecierpliwiona przedłużającym się pobytem w szpitalu. Nie mogąc dowiedzieć się niczego od rodziców, postanawia sama rozmówić się z lekarzem. Energicznie wstaje z łóżka, lecz za chwilę znowu traci przytomność.

Zimińscy nie rozumieją, czemu lekarze wciąż nie mogą znaleźć przyczyny stanu Gosi. Danuta postanawia spotkać się z Ewą, żeby poprosić o pomoc Arka. Choć sytuacja jest wyjątkowa, nie traci dystansu do Marka i nie pozwala mu na poufałe gesty. Błażej dzwoni do Zimińskiej i mówi jej, że nie udało mu się dostać biletu powrotnego na dzisiaj. Dodaje, że będzie w Polsce jutro z samego rana. Jest bardzo przejęty, gdy dowiaduje się, że Gosia zasłabła po raz kolejny. Zimińska prosi go, żeby od razu z lotniska jechał do szpitala. Marek cały dzień spędza w szpitalu w oczekiwaniu na jakieś informacje o stanie córki. Jest bardzo zaniepokojony, kiedy Arek mówi mu, że Gosia ma robiony rezonans magnetyczny, który ma na celu sprawdzenie podejrzenia o guza mózgu… Marek przychodzi do Danuty. Próbuje ukryć przed nią, czego dowiedział się od Arka, lecz Zimińska wyczuwa, że mąż coś przed nią ukrywa. Nalega, żeby powiedział jej prawdę. Zimiński wyjawia jej w końcu, że lekarze podejrzewają u ich córki nowotwór mózgu. Choć sam jest przerażony uspokaja Danutę, że nie ma powodu martwić się na zapas. Zapewnia byłą żonę, że cokolwiek się okaże, przejdą przez to razem...

podziel się:

Pozostałe wiadomości