W odcinku 2750

Przemek i gansterzy - 2750
Przemek i gansterzy - 2750

Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL

W drodze do szkoły Przemek zostaje zaczepiony przez mężczyznę, który mówi mu, że ma do przekazania jego tacie ważne informacje związane z aferą gruntową i prosi chłopaka, żeby został ich łącznikiem. Syn Smolnego nie do końca mu ufa, ale ciekawość zwycięża. Gdy jest już przy aucie nieznajomego, próbuje się wycofać, lecz mężczyzna wpycha go do środka i samochód odjeżdża.Krzysztof dowiaduje się od byłej żony, że Przemek nie był dziś w szkole i ma wyłączony telefon. Obiecuje Natalii, że sprawdzi co się dzieje. Przekonany, że syn znowu gdzieś się urwał, dzwoni do jego kolegi. Hubert mówi mu, że rano rozmawiał z Przemkiem przez telefon, ale potem nagle rozłączył się mówiąc, że idzie do niego jakiś facet. Od tego czasu ma wyłączony telefon. Tymczasem Przemek przetrzymywany w jest jakiejś piwnicy. Ze skrępowanymi rękami i nogami, błaga porywacza, żeby go wypuścił. Tłumaczy, że tata nic mu nie mówi o swojej pracy i obiecuje, że nie zawiadomi policji. W końcu zrozpaczony zaczyna głośno wzywać pomocy. Porywacz brutalnie krępuje mu usta i zostawia samego.

Natalia Po całym dniu poszukiwań przychodzi do byłego męża. Smolny mówi jej, czego dowiedział się od Huberta i dodaje, że w redakcji prowadzą teraz sprawę dotyczącą dużej afery gospodarczej. Natalia wyrzuca mu, że bawi się w detektywa nie myśląc o tym, jakie niebezpieczeństwa ściąga na rodzinę. Po chwili Smolny dostaje telefon. Najpierw odzywa się Przemek, a po chwili jakiś mężczyzna oznajmia Krzysztofowi, że jeśli chce odzyskać syna, musi postępować zgodnie z jego instrukcjami… Przyjaciele robią rankiem Malwinie urodzinową niespodziankę. Norbert proponuje, żeby imprezę urodzinową przyjaciółki urządzić, tak jak w zeszłym roku, w jakimś klubie. Sandra obiecuje pogadać z Miłoszem, żeby pozwolił im wnieść do klubu swój alkohol. Po chwili podekscytowana przypomina, że idzie dziś nagrywać swój nowy singiel.

Po wyjściu ze studia Miłosz mówi Sandrze, że jeśli singiel się spodoba, znajomy producent nagra jej płytę. Dziewczyna jest bardzo wdzięczna przyjacielowi, że zaryzykował i wyłożył swoje pieniądze, by wydać jej singla. Miłosz wyznaje, że dla niego prawdziwą przyjemnością była praca z tak utalentowaną wokalistką. Bez najmniejszego problemu zgadza się, by przyjaciele Sandry przyszli dziś do klubu i przynieśli swój alkohol. Po chwili Sandra zauważa wychodzącą z sąsiedniego studia Nataszę, która namiętnie całuje towarzyszącego jej młodego mężczyznę. Na początku imprezy Miłosz przychodzi do bawiących się w klubie przyjaciół. Zostawia bukiet dla Malwiny, a drugi, większy, wręcza Sandrze dziękując za jej wspaniałą pracę w studiu. Jest bardzo gościnny, ale nie chce się narzucać. Eliza gratuluje przyjaciółce, że poznała tak fajnego gościa. Sandra wyznaje jej, że widziała dzisiaj Nataszę w objęciach jakiegoś faceta.W kulminacyjnym momencie imprezy Sandra wraz z Miłoszem wspólnie wykonują dla jubilatki jej ulubiony utwór. Zebrani przyjmują to z wielkim entuzjazmem. W pewnym momencie Sandra zauważa, że wśród publiczności jest jej mąż. Nie przerywa jednak występu. Michel składa życzenia Malwinie. Bruno wita się z nim serdecznie i życzy przyjacielowi szczęścia. Michel podchodzi do żony i wyznaje jej, że rozstał się z Nataszą. Sandra chłodno oznajmia, że wie o tym, ale nie za bardzo ją to interesuje.

Anna wprowadza radosną atmosferę w domu Bergów. Kasia jest nią zauroczona. Jednak Joanna z trudem toleruje obecność siostry. Bergową złości fakt, że Ania mówi o mamie jak o kimś, kto wcale nie jest śmiertelnie chory. Twierdzi, że należy za pomocą naturalnych metod ulżyć mamie w cierpieniu. Joannę okropnie to irytuje…Anka i Joanna przychodzą w odwiedziny do mamy. Bergowa ostrzega siostrę, żeby nie zawracała mamie głowy swoimi szalonymi pomysłami, bo jakoś do tej pory nie interesowała się zbytnio rodzicami. Wkurza ją, że robią oni wielkie halo z powodu jej powrotu. Mama Joanny cieszy się, że ma przy sobie swoje ukochane córki. Doskonale zdaje sobie sprawę, jak wiele je dzieli i domyśla się, że zdążyły się już nie raz pokłócić. Kobiety nie zaprzeczają. Mama Joanny stwierdza, że to bez znaczenia. Ważne, żeby były razem. Lekarz mówi Joannie i Ani, że ich mama nie chce zgodzić się na radioterapię. Sugeruje, żeby postarały się ją do tego przekonać. Przyznaje jednak, że radioterapia jej nie uleczy, a jedynie może o kilka miesięcy przedłużyć jej życie. Joanna zapewnia, że zrobią z siostrą co w ich mocy, żeby mama zgodziła się na terapię. Anna jednak stanowczo się temu sprzeciwia. Tłumaczy siostrze, że mama nie chce wydłużać swojego umierania, ale odejść w spokoju. Podczas kolacji Asia jeszcze raz pyta siostrę, czy nie zmieniła zdania w sprawie leczenia mamy. Anka obstaje przy swoim. Bergowa wpada we wściekłość. Zarzuca siostrze, że chce, aby mama jak najszybciej umarła. Ania, zaszokowana tymi słowami, wychodzi. Joannie jest przykro, że naskoczyła na siostrę i wywołała taką scenę. Przyznaje, że nigdy nie mogła jej zrozumieć. Bogdan uświadamia żonie, że zawsze można się spierać, ale w tym wypadku obie powinny uszanować wolę mamy...

podziel się:

Pozostałe wiadomości