W odcinku 2630

"Na Wspólnej"
"Na Wspólnej"

Agata zjawia się w firmie, w której pracuje Eliza i oznajmia, że przyszła w sprawie pracy. Obie dziewczyny udają, że się nie znają. Po chwili zjawia się Hubert i zaprasza Kochańską do swojego gabinetu. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej Agata zapewnia, że jest dyspozycyjna i otwarta na wszelkie propozycje. Eksponuje przy tym swoje wdzięki. Majewski jest dosyć powściągliwy. Nie daje dziewczynie odpowiedzi, tylko obiecuje, że ktoś z firmy oddzwoni do niej. Agata jest na siebie zła, że była zbyt kokieteryjna podczas rozmowy z Majewskim. Stwierdza, że Hubert wygląda na inteligentnego i całkiem normalnego faceta. Jest pewna, że nie dał się nabrać i nie zatrudni jej. Przeprasza Elizę, że ją zawiodła. Po chwili dostaje telefon od Majewskiego z informacją, że została zatrudniona. Sandra z przekąsem stwierdza, że Hubert jest jednak głupi. Eliza jest zaskoczona, że szef zadzwonił do przyjaciółki osobiście, zamiast zlecić to komuś z działu kadr. Jarek uświadamia Agacie, że akcja, w której zgodziła się wziąć udział, może być dla niej niebezpieczna. Dziewczyna zapewnia, że umie się obronić. Eliza tłumaczy jej, że wcale nie tak łatwo się bronić w momencie, gdy jest się sam na sam z oprawcą. Przestrzega przyjaciółkę, żeby nie lekceważyła przeciwnika. Kochańska uświadamia Elizie, że w przeciwieństwie do niej wie, czego się spodziewać i nie będzie zaskoczona zachowaniem Huberta. Martwi się tylko, czy Norbert nie będzie na nią zły, że zgodziła się wziąć udział w prowokacji. Jej obawy okazują się słuszne. Norbert absolutnie nie chce się zgodzić, żeby jego ukochana się narażała. Agata dziękuje mu za troskę. Po chwili jednak oznajmia, że zrobi to z jego zgodą czy bez....

Trzymając Magdę na muszce Leszek pyta dziewczynę, czy teraz będzie się z nim umawiać. Po chwili stwierdza, że wcale mu na tym nie zależy. Jest agresywny. Oddaje strzał w powietrze, żeby zastraszyć obecnych w sali. Danuta zasłania Magdę własnym ciałem. Perswaduje Leszkowi, żeby odłożył broń, bo jeśli kogoś skrzywdzi, do końca życia nie będzie sobie mógł tego wybaczyć. Chłopak zaczyna płakać. Danuta przytula go i zapewnia, że już jest bezpieczny. Niebawem w szkole zjawia się policja, a nieco później ojciec Leszka. Natychmiast zaczyna krzyczeć na syna, wyzywając go od czubków i przestępców. Chłopak nie wytrzymuje. Każe się ojcu zamknąć i oznajmia, że go nienawidzi i woli pójść do więzienia, niż mieszkać z nim pod jednym dachem. Grajewski jest bardzo poruszony jego słowami. Podczas lekcji wychowawczej Danuta zastanawia się, gdzie popełniła błąd. Ma żal do swoich uczniów, że zamiast życzliwie przyjąć nowego kolegę, wyśmiewali go i dręczyli. Słysząc te słowa, Magda wychodzi z klasy. Jednak wieczorem odwiedza Danutę. Zimińska przeprasza uczennicę, że ją prosiła o pomoc i tym samym naraziła na wielkie niebezpieczeństwo. Dziewczyna szczerze dziękuje nauczycielce, że uratowała jej życie. Wini siebie za to, co się stało i bardzo przejmuje się losem Leszka. Marek podczas zakupów zauważa z oddali Popławską. Kobieta jest w widocznej ciąży. Po powrocie do domu jest bardzo przygnębiony, co nie uchodzi uwadze Danuty. Zimińska jest przekonana, że to po prostu zmęczenie po pracy. Ze smutkiem mówi mężowi, że Grajewski zabronił policji informować ją o sprawie Leszka. Nie może pojąć, jak ojciec mógł nie zauważyć, co się dzieje z jego synem. Stwierdza, że to straszne żyć z kimś pod jednym dachem i nic o nim nie wiedzieć...

Michał ma nocne koszmary. Śni mu się, że leży martwy w kostnicy. Budzi się zlany potem. Kinga z czułością uspokaja męża. Ignaś obiecuje tacie, że będzie pomagał mamie i zapewnia, że jutro go odwiedzi w szpitalu. W drodze na salę operacyjną Michał wyznaje żonie, że bardzo się boi. Brzozowska dodaje mu otuchy i zapewnia o swojej miłości. Gdy mąż znika z jej pola widzenia, zaczyna płakać.Kinga czeka w szpitalu na zakończenie operacji. Basia przychodzi dodać przyjaciółce otuchy. Zapewnia, że wszystko będzie dobrze. Kinga wzruszona dziękuje jej za te słowa. Po wielu godzinach dr Sawik wychodzi z sali operacyjnej i oznajmia, że nie było żadnych komplikacji i na tę chwilę wygląda, że zabieg się udał. Zastrzega jednak, że dopiero najbliższe dni i tygodnie pokażą, czy wszystko jest w porządku. Kinga nie kryje radości. Obejmuje lekarza i szczerze dziękuje mu za to, co zrobił. Kiedy Michał odzyskuje przytomność, odwiedza go żona. Brzozowski – choć bardzo słaby - cieszy się, że wszystko się udało i obudził się w pełni sprawny. Podczas krótkiej rozmowy z żoną kilkakrotnie zadaje to samo pytanie. Kinga jest tym bardzo zaniepokojona...

podziel się:

Pozostałe wiadomości