W odcinkach 2990-2993

Klepsydra - Joanna Berg - 2991
Klepsydra - Joanna Berg - 2991

Wszystkie odcinku serialu Na Wspólnej obejrzysz w player.pl!

Żaneta i Monika zapisują się na kurs tańca do przystojnego Pedra Mendozy. Trener od razu rozpoznaje, że Szulcowa ma taniec we krwi! Odprowadzając ją pod dom i na pożegnanie tańczy z nią. Wojtek widząc przez okno żonę w ramionach przystojnego Latynosa krzyczy do Żanety, żeby natychmiast wracała do domu! Szulcowa wyrzuca mężowi, że zrobił z niej pośmiewisko przed sąsiadami. Tłumaczy, że Pedro to nauczyciel tańca, u którego właśnie zaczęła kurs i ma zamiar go kontynuować. Wojtek stanowczo się temu sprzeciwia, ale na jego żonie nie robi to większego wrażenia.

Pedro zatrzymuje Żanetę po zajęciach i pyta ją, czy myślała by zawodowo zająć się tańcem. Szulcowa, przekonana że to podryw, pokazuje mu obrączkę. Pedro wyznaje Żanecie, że jest gejem i nie szuka przygód z kobietami…

Szulc alarmuje Cieślika – ich żony są w szponach Latynosa, dla którego taniec jest tylko pretekstem do podrywu! Mężczyźni postanawiają działać - również zapisują się na zajęcia tańca! Jednak panowie traktują to jako karę – między nimi a ich żonami co chwila dochodzi do jakiejś sprzeczki. Widząc to, Pedro zarządza wymianę partnerów. I okazuje się, że Cieślik z Żanetą… wymiatają. Pedro bez wahania dołącza ich do grupy zaawansowanej. Monika i Wojtek patrzą na to wszystko z rosnącą irytacją…

Przemek i Dagmara spędzają upojne chwile na łonie przyrody. Kiedy zakochani wracają do domu polonistki, zastają w nim matkę Dagmary, która wyzywa Przemka od żigolaków. Chłopak przejęty ty co usłyszał, prosi Majora żeby załatwił mu pracę na budowie. Nie przeraża go, że będzie musiał ciężko pracować. Tłumaczy, że chce udowodnić wszystkim, że potrafi sam o siebie zadbać i że jest dojrzały. Po pierwszym dniu pracy robotnicy nie chcą młodego Smolnego puścić do domu – „nowy” musi postawić kolejkę! Wbrew Majorowi, Przemek idzie z robotnikami i wieczorem wraca do domu podpity. Przeprasza, że przez niego nie poszli do teatru, a po chwili pada na kanapę i natychmiast zasypia.

Tymczasem do Smolnego przychodzi Gwiazda – żali się, że żona go zdradza! Przemysław zleca śledzenie Marceliny… Tymonowi, a ten z ochotą na to przystaje. Krzysztof uświadamia mu, że Gwiazda zabiłby go, gdyby dowiedział się o jego romansie z Marceliną. Radzi przyjacielowi, żeby starał się utrzymać szefa w przeświadczeniu, że jest gejem...

Iga podczas „szkolenia na hostessę”, przeżywa dramatyczne chwile - na spotkaniu z gangsterami pojawia się policjant z jej komendy. Na szczęście nie zna on Igi, ale od razu zwraca na nią uwagę. W rozmowie z Radziem mówi, że trzeba nauczyć ją, jak pozbyć się nieśmiałości. W pewnej chwili Radzio podchodzi do Igi i oznajmia, że zabiera ją gdzieś, gdzie będą tylko we dwoje. Przybysz zmieszana przypomina, że ma się dzisiaj rozstrzygnąć czy nadaje się na hostessę. Mężczyzna przywołuje Mocnego i oznajmia mu, że Iga już zdała egzamin…

Mocny zjawia się rankiem w pokoju, w którym mieszka Iga i każe jej pójść z nim mówiąc, że Radzio chce się z nią widzieć. Ten w obleśny sposób komplementuje Igę i proponuje jej, żeby napili się piwa. Iga punktuje u niego dość wyzywającym zachowaniem. Kiedy na chwilę zostaje sama w pokoju, wyciąga z szuflady biurka Radzia dokumenty i fotografie kobiet i robi im zdjęcia…

Robert uważa, że zrobiło się gorąco i powinni zdjąć Igę z akcji. Sławek stanowczo się temu sprzeciwia. Po chwili mężczyźni dostają z bazy informację o kobietach ze zdjęć, które przesłała im Przybysz. Okazuje się, że jedną z nich jest dawno temu zaginiona siostra Igi! Kiedy jakiś czas później Przybysz, w ukryciu, przegląda zdjęcia kobiet, na jednym z nich rozpoznaje swoją siostrę Agatę!

Joanna przed kliniką znajduje klepsydrę ze swoim nazwiskiem oraz wieniec i zapalone znicze. Po chwili dostaje od Karola wiadomość – mężczyzna zamierza się zabić. Bogdan i Joanna idą z tym natychmiast do Weroniki. Wtedy od Karola przychodzi filmik, na którym stalker żegna się z Joanną i… zażywa garść leków. Bergowa kojarzy miejsce, w którym Majowy mógł zrobić nagranie. Udaje się tam z policjantami i ku swojemu przerażeniu spostrzega leżącego na ziemi, nieprzytomnego Karola.

Nastepnego dnia u Bergów zjawia się policja – okazuje się, że Joanna jest podejrzana o nakłanianie Karola do samobójstwa! Weronika zapewnia Joannę, że nie ma czego się obawiać. Tłumaczy, że z łatwością da się dowieść, że to nie on jest ofiarą. Niestety, pojawia się inny problem - policja przesłuchała mężczyznę, który prawdopodobnie przebił opony w jej aucie. Śledczy stwierdza, że najpewniej to on, a nie Majowy nękał Bergową. Joasia czuje co to oznacza – Karol zostanie zwolniony i jej gehenna rozpocznie się na nowo!

Gdy po chwili młody mężczyzna wychodzi z przesłuchania, Roztocka zatrzymuje go i uświadamia, że został przez Majowego wplątany w poważne tarapaty i jeśli nie zacznie współpracować, pójdzie siedzieć. Chłopak przestraszony przyznaje się, że Karol kazał mu śledzić tę kobietę i uprzykrzać jej życie…

Jaro mówi Darkowi, że tata chce go zabrać na turniej szachowy do Moskwy. Ze smutkiem dodaje, że mama nie zgadza się na wyjazd, w obawie że w jego stanie to niebezpieczne…

Żbik spotyka się z kumplem ze studiów i prosi go o pomoc w znalezieniu pracy. Kolega bez wahania zgadza się mu pomóc. Mówi, że w jego korporacji właśnie szukają konsultanta do spraw prawnych. Po powrocie do domu Darek dzwoni do Emilii i proponuje jej spotkanie w barze. Jakiś czas później przychodzi w umówione miejsce. Jest rozczarowany, kiedy Emilia niemal natychmiast pyta go, w jakiej sprawie chciał się spotkać. Widząc zawód Darka, lekko stwierdza, że w ich relacji chodzi przecież o interesy i dodaje, że potrzebuje Żbika na jutro za tę samą stawkę co poprzednio. Kiedy jednak Darek pyta, co to będzie za spotkanie, z uśmiechem oznajmia, że to tajemnica…

Kasia mówi ojcu, że chce się wyprowadzić do Jarka i jego przyjaciół. Berg przyjmuje jej decyzję z pełnym zrozumieniem. Tymczasem Jarek, wychodząc z teatru z Elizą i jej rodzicami, widzi żonglera. Chwali się obecnym że też trochę trenował. Za namową Cieleckiego podchodzi do artysty i przez dłuższą chwilę swobodnie z nim improwizuje. Ojciec Elizy jest pod wrażeniem i szczerze mu gratuluje. Z uznaniem stwierdza, że Jarek jest prawdziwym artystą. Zachęca niedoszłego zięcia, żeby rozwijał swój talent i odnalazł swoje powołanie…

W nowych odcinkach

podziel się:

Pozostałe wiadomości