W odcinkach 2758-2761

W nowych odcinkach

Joanna nie może pogodzić się z tym, że rodzina ją okłamywała. Matka - a właściwie babcia -przeprasza ją. Tłumaczy, że nie umiała wyznać prawdy bo chciała, by Asia na zawsze była jej córką. Słabnąc, błaga ją o wybaczenie dla siebie i Anny. Tego samego dnia Krystyna umiera. Joanna jest w rozpaczy. Przychodzi do niej Ania – przeprasza za wszystko i wręcza jej plik zdjęć. To dowód na to, że zawsze się nią interesowała. Jednak Joanna potrafi przebaczyć Annie. Nie mieści jej się w głowie, jak matka mogła porzucić własne dziecko! Budzyński wyjaśnia jej, że Ania zawsze chciała ją wychowywać. Jako dowód swoich słów oddaje Joannie listy, które Anna pisała do matki. Bergowa jest bardzo poruszona czytając tę korespondencję. Wynika z niej, że jej prawdziwa mama cały czas tęskniła za nią i robiła wszystko, by odzyskać swoją ukochaną córeczkę…

Roma na badaniu USG dowiaduje się, że jest w 9 tygodniu ciąży. Dopytuje, czy na tym etapie jest możliwość wykonania testu na ojcostwo i jakie próbki należy przynieść do badania… Jeszcze tego samego dnia zaprasza do siebie Bartka - mówi mu, że mają ostatnią okazję spędzić namiętną noc przed powrotem Maćka ze szpitala.

Maciek jest bardzo wzruszony oglądając zdjęcia z badania USG. Wypytuje żonę o jej samopoczucie w ciąży, lecz ta zbywa jego pytania i z przejęciem opowiada o nowej kampanii dla Różalskiego. Jest bardzo niepocieszona, gdy Domagała oznajmia jej, że powinna teraz skupić się wyłącznie na sobie i dziecku i dodaje, że jak tylko wyjdzie ze szpitala przejmie wszystkie jej dotychczasowe obowiązki. Tymczasem Bartek podczas szukania materiałów na komputerze Romy, przypadkiem trafia na zdjęcia USG. Gdy kochanka mówi mu, że to jego dziecko, Bartek daje jej do zrozumienia, że powinna poddać się aborcji. Roma wpada w histerię. Dochodzi do awantury, podczas której pojawia się Maciej. Lenarska szybko odzyskuje równowagę i wyjaśnia mężowi, że Bartek zezłościł się na nią, bo zapomniała przekazać mu, że ma przygotować storyboardy. Domagała prosi żonę, żeby się uspokoiła i poszła na spacer. Na osobności mówi Drzewieckiemu, że powinien być teraz bardziej wyrozumiały dla jego żony i z dumą dodaje, że wkrótce zostanie ojcem.

Wieczorem Roma skarży się mężowi, że było jej bardzo trudno prowadzić agencję w pojedynkę. Przyznaje, że była okropna, bo zazdrościła Kindze i chciała być taka jak ona. Kładąc dłonie na brzuchu, z czułością dodaje, że zrozumiała teraz, co jest dla niej najważniejsze…

Tymon proponuje Kindze, że wejdzie na serwer konkurencji i sprawdzi, jaki projekt przygotowali dla Różalskiego. Brzozowska kategorycznie mu tego zabrania. Tłumaczy, że takie metody stosuje Lenarska, a oni nie muszą się do tego posuwać, bo i tak są najlepsi. Przed wyjściem z biura zapowiada Tymonowi, że jutro muszą zacząć pracę wcześnie rano. Gdy Tymek zostaje sam, wchodzi na serwer Splendidu. Następnego dnia Kinga i Tymon wybierają się na spotkanie z reżyserem klipu reklamowego. Brzozowska ma pewną propozycję zmian w ich projekcie, którą chce przedstawić reżyserowi, lecz Tymon radzi jej, żeby nie wyskakiwała z czymś takim. W końcu wyjaśnia jej, że Splendid przedstawił Różalskiemu bardzo podobny projekt i dlatego był przeciw. Brzozowska jest zbulwersowana faktem, że przyjaciel nie posłuchał jej i włamał się na serwer konkurencyjnej agencji. Mężczyzna uświadamia jej, że gdyby nie jego niesubordynacja znowu zostaliby oskarżeni o plagiat. Przy okazji wyraża też bardzo ciepłe słowa na jej temat, lecz Brzozowska udaje, że go nie słucha.

Wojtek montuje w domu kamerkę i okazuje się, że Jowita rzeczywiście zachowuje się bez zarzutu. Żaneta jest bardzo zadowolona, a Szulc nieco spokojniejszy. Jowita podczas spaceru z Ludwikiem trafia na plan jakiejś reklamy. Próbuje zwrócić na siebie uwagę reżysera, lecz ten bardziej niż nią interesuje się małym Ludwiczkiem. Stwierdza, że świetnie nadawałby się do reklamy pieluch. Daje dziewczynie wizytówkę agencji i prosi, żeby przemyślała, czy jej synek mógłby w niej wystąpić. Wieczorem Jowita dzwoni do agencji i deklaruje udział w castingu…

Janek przychodzi do Mani. Dziewczynka mówi mu, że od razu domyśliła się, że prezent jest od niego, bo patrzył na nią tak, jakby chciał jej coś powiedzieć. W końcu Janek wyznaje, że rzeczywiście Mania bardzo mu się podoba…

Anastazja i Tomek przeprowadzają się do wynajętego mieszkania. Beata jest wyraźnie zazdrosna - nie radzi sobie z faktem, że wszyscy w koło układają sobie życie, a ona nie. Jakiś czas później do baru Ziębów wpada Joachim z Eweliną – przynoszą zaproszenia na swój ślub. Beata rzuca bardzo niestosowną i kąśliwą uwagę pod adresem narzeczonej Joachima. Gdy zostaje sama, ze łzami w oczach ogląda ślubne zaproszenie.

Beata, w tajemnicy, prosi Joachima, żeby udawał jej faceta podczas badania USG. Mówi mu, że wstydzi się iść tam znowu sama. Zapewnia przyjaciela, że jego narzeczona o niczym się nie dowie. Joachim zgadza się pójść z nią do przychodni. Nieoczekiwanie dziewczyna zostaje zaproszona na randkę przez Kazika – budowlańca, z którym dwukrotnie pokłóciła się na Wspólnej. Beata zgadza się na wyjście z mężczyzną, który wyraźnie jej się podoba.

Kazik podczas randki wyznaje Beacie, że jak tylko stanie na nogi, ma zamiar rzucić budowlankę i otworzyć własny warsztat motocyklowy. Proponuje dziewczynie, że przewiezie ją kiedyś na swoim motorze. Beata odmawia. Tłumaczy, że nie raz już nacięła się na facetach. Wyraźnie jednak Kazik podoba się jej coraz bardziej…

Iza bardzo stara się poprawić relacje z Jerzym. Zostawia na noc Klementynkę u Maksa i, zrobiona na bóstwo, z butelką wina przychodzi do męża. W drzwiach zderza się z jego nową partnerką. Jerzy, mocno zmieszany, przedstawia Olgę żonie. Tłumaczy Izie, że chciał uprzedzić ją, że spodziewa się gościa, ale nie dała mu dojść do słowa. Brzozowska, wściekła, że zrobiła z siebie idiotkę, natychmiast żegna się i wychodzi. Następnego dnia Dudek przychodzi do żony i przeprasza za wczorajszą sytuację. Brzozowska mówi mu, że jest wolnym człowiekiem i ma prawo spotykać się z kim chce. Jednak, ku ogromnemu zaskoczeniu Dudka dodaje, że córka zamieszka z nią, a on będzie mógł się z nią spotykać w ustalonych dniach. Iza nie pozwoli, aby Klementynka co i rusz poznawała jego nowe kochanki!

Ada niespodziewanie zjawia się w klubie. Oznajmia Olafowi, że chce trenować, i to nie raz w tygodniu, ale codziennie, bo zamierza wrócić do sportu. Daje Kubickiemu do zrozumienia, że tylko jemu ufa. Jest bardzo szczęśliwa, gdy ten w końcu zgadza się ją trenować. Kubicki zostaje po godzinach i ćwiczy z zasłoniętymi oczami, by przekonać się, jak niewidomi odczuwają przestrzeń.

Marta uświadamia ukochanemu, że codzienne treningi z Adą i obowiązki menedżerskie oznaczają, że będzie miał pełne ręce roboty. Olaf przyznaje, że nie będzie łatwo, zwłaszcza że nie bardzo może teraz liczyć na pomoc Izabeli, która jest teraz w stanie wojny z mężem…

Kamil zostaje wysłany przez Ostrowskiego na konferencję medyczną. Podczas rejestracji w recepcji pojawia się lekarz, który przedstawia się jako… Tadeusz Borowik! Hoffer zaskoczony zbieżnością nazwiska, zagaduje lekarza. Okazuje się, że Borowik mówi o sobie dokładnie to samo, co kolega Kamila z kardiologii! Hoffer zaczyna podejrzewać, że jego kolega ze szpitala podszywa się pod kogoś innego. Natychmiast próbuje się skontaktować z Ostrowskim. Gdy to się nie udaje prosi pielęgniarkę, żeby połączyła go z Borowikiem. Dowiaduje się, że lekarz reanimuje właśnie pacjentkę, o której rozmawiali przed paroma godzinami. Hoffer natychmiast jedzie do szpitala...

podziel się:

Pozostałe wiadomości