W odcinkach 2858 - 2861

Pocałunek Marty i Mikołaja - 2860
Pocałunek Marty i Mikołaja - 2860

Franek dowiaduje się, że Czarek chciał popełnić samobójstwo. W szkole Krzysiek ostrzega go, żeby niczego nie wygadał! Stwierdza, że to przecież Berg pierwszy uderzył Czarka… Zdesperowany Franek wyznaje tacie, że przez niego przyjaciel próbował się zabić. Opowiada mu dokładnie, jak do tego doszło. Nie może darować sobie tego, co zrobił…

Po paru dniach Franek jest przerażony wizją ewentualnej śmierci Czarka. Płacząc stwierdza, że to przecież tak, jakby go zabił. Mówi Krzyśkowi, że powinni powiedzieć wychowawczyni co zrobili koledze. Krzychu stwierdza, że to były żarty. Młody Berg uświadamia mu, że Czarek naprawdę jest gejem i to jak się z nim obeszli załamało go. W końcu sam przyznaje się wychowawczyni i dyrektorce szkoły, że pobił Czarka i jest winien tego, co się stało Nieoczekiwanie w pokoju zjawia się Krzysiek i oznajmia, że to przez niego Czarek próbował popełnić samobójstwo, bo wyśmiewał się z niego i wyzywał. Ani słowem nie wspomina o orientacji seksualnej kolegi.

W domu Bogdan próbuje dodać otuchy załamanemu synowi. Późnym wieczorem młody Bergowie dowiadują się, że Czarek wybudził się ze śpiączki!

Iza z Dawidem cieszą się romantycznymi chwilami w ośrodku SPA. Podczas spaceru młody kochanek wyznaje miłość Brzozowskiej! Oświadcza, że różnica wieku nic dla niego nie znaczy i chciałby się z nią zestarzeć. Iza nie wie, jak na to reagować. Wieczorem, przy kieliszku wina, Dawid opowiada jej historię swojego związku, który zakończył się po czterech latach, co było dla niego traumatycznym przeżyciem. Po tym wylądował na całe miesiące u mamy, żeby zaleczyć zranione serce. Nawet dziś nie jest w stanie mówić o tym na trzeźwo – pije kieliszek za kieliszkiem. Gdy Iza pyta go, co zrobi, jeśli im się nie uda - Dawid twierdzi, że to niemożliwe. Wkrótce mocno wstawiony zasypia, a gdy budzi się po kilku godzinach, znajduje kartkę z przeprosinami i zapewnieniem, że tak będzie lepiej. Dawid dzwoni do Brzozowskiej, ale ta nie odbiera telefonu...

Komisja adwokacka karze Darka półrocznym zakazem wykonywania zawodu. Żbika pociesza Kasia, która przyszła mu powiedzieć, że jest pod wrażeniem tego, jak załatwił amoralnego łajdaka Burskiego. Aneta robi mężowi awanturę, że ten znowu spotkał się z Bergówną. Darek tłumaczy żonie, że nie może unikać Kasi, bo kiedyś ją skrzywdził i jest jej coś winien. Wkurzona Aneta każe mu się wynosić!

Kamil znowu nie jest w formie – ma syndrom odstawienia leków. Zauważają to rodzice chłopaka którego Hoffer ma operować. Żądają od Ostrowskiego zmiany lekarza. Kamil wzburzony wyrzuca Arkowi, że wyznaczył innego lekarza do operacji. Arek każe mu się uspokoić i przekazać pacjenta Adamskiemu. Wieczorem okazuje się, że Hoffer będzie jednak operował, bo pacjent nie zgodził się, żeby robił to ktoś inny.

W dniu operacji Kamil jest w bardzo złej formie. Górska, widząc w jego stan, namawia go, żeby zrezygnował z operacji. Ale ten nie chce słuchać. Prosi jedynie o mocniejsze leki. Górska w końcu zgadza się. Niebawem Hoffer, półprzytomny, przystępuje do operacji. Nieoczekiwanie głęboko nacina klatkę piersiową pacjenta, po czym… kompletnie nie kontaktując przerywa zabieg i wychodzi z sali operacyjnej. Adamski wzywa ordynatora i kończy operację za Kamila. Ostrowski wkurzony wpada do gabinetu Hoffera i znajduje go zakrwawionego, leżącego na podłodze…

Zuza robi Ostrowskiemu wyrzuty, że nie dostrzegł niczego niepokojącego w zachowaniu jej męża i pozwolił mu operować w takim stanie. Podejrzewa wręcz, że to on pomagał mu zdobywać prochy.

Roman namawia Zuzę do wyprowadzki – sam zamierza zostać z synem i opiekować się nim.

Kamil, kiedy dowiaduje się o wszystkim, zaczyna wściekać się na ojca. W nocy, na głodzie chce wymknąć się z mieszkania, lecz drzwi są zamknięte. Obudzony Roman tłumaczy mu, że to dla jego dobra. Młody Hoffer wpada w furię i wymierza ojcu cios pięścią…

Basia czuje, że jej mąż traci nią zainteresowanie. Zaczyna myśleć o operacji plastycznej… Tymczasem Krzysztof, zupełnie nieświadomy problemów żony, rozpoczyna kolejne dziennikarskie śledztwo, któremu poświęca się całkowicie, ku radości Jadwigi...

Bogdan dowiaduje się, że Eliza ma dostać awans i jeździć po całym świecie. Berg, podając za przykład własny przypadek, uświadamia synowi, że to może być koniec jego związku. Jarek protestuje, ale widać że jest przejęty. Próbuje rozmawiać z ukochaną, która mocno bierze sobie do serca jego słowa. Jakiś czas później Cielecka dzwoni do Koskinena i mówi mu, że z powodów osobistych nie może przyjąć awansu. Koskinen zapewnia, że ją rozumie i winszuje Elizie zaręczyn. Dziewczyna czuje, że postąpiła słusznie, ale najwyraźniej ta decyzja wiele ją kosztowała…

Marta cały czas jest rozstrojona nerwowo. Kiedy podczas nagrania Elwira po raz kolejny daje pokaz braku profesjonalizmu, Konarska bez pardonu wyrzuca ją z pracy! Żeby odreagować, idzie na trening do klubu Izy. Tam, wyżywając się na worku treningowym – przypadkiem - wali w szczękę Olafa. Później go przeprasza i przyznaje się Kubickiemu, że nie doszła jeszcze do siebie po rozstaniu. Kiedy Olaf prosi, żeby spróbowali jeszcze raz, Marta natychmiast zmienia temat.

Następnego dnia Kubicki zabiera Ksawerego do kina. Do Konarskiej wpada Mikołaj. Przyjaciele folgują sobie, opowiadając o swoich byłych. W pewnym momencie atmosfera gęstnieje – para zaczyna się całować.Następnego dnia Marta oznajmia przyjacielowi, że ich pocałunek był błędem - to może zepsuć fajne stosunki między nimi. Leśniewski przytakuje bez przekonania… Zapracowana i zajęta sobą Marta nie ma czasu dla swojego syna. Zawodowa sytuacja zmusza ją do tego, że prosi Mikołaja o pomoc. Ten świetnie sprawdza się jako opiekun Ksawerego…

W nowych odcinkach

podziel się:

Pozostałe wiadomości