W odcinku 2938-2941

Na Wspólnej
Na Wspólnej

Igor przypomina Elżbiecie o wizycie u neurologa. Marcinkowa wpada we wściekłość – ulega dopiero wtedy, gdy Nowak grozi jej rozstaniem. Od lekarki słyszą hiobową wieść - w mózgu Elżbiety pojawił się krwiak i niezbędna jest interwencja chirurgiczna. Nie wiadomo jednak, czy znajdzie się specjalista, który zdecyduje się na tak trudny zabieg. Niespodziewanie Ela zarzuca lekarce, że nie zna się na swoim fachu, po czym wzburzona wychodzi. Jakiś czas później przeprasza Igora, że uciekła i nie odbierała telefonów. Wyjaśnia, że musiała pobyć sama, żeby znowu nie wpadać w złość i nie ranić innych swoimi słowami. Ze łzami w oczach wyznaje Igorowi, że bardzo się boi. Nowak zapewnia ukochaną, że cokolwiek by się nie działo, będzie przy niej.

Ostrowskiemu udaje się załatwić operację dla Elżbiety u znajomego neurochirurga w Lozannie. Lekarz uprzedził, że w razie niepowodzenia Prosi Igora, żeby tymczasem nie mówił mamie o tym co spotkało Elę… Tymczasem, kiedy Ewa wraca ze szpitala Elżbieta zostaje z nią tylko po to, żeby wygarnąć jej żale i pretensje! Z każdą chwilą, swoim zachowaniem, zraża do siebie kolejne bliskie osoby. Nawet Julka omija z daleka Elę i wyraźnie się jej boi…

Igor opowiada ukochanej, czego dowiedział się od Ostrowskiego. Ostrzega, że choć lekarz z Lozanny jest doskonałym fachowcem, nie daje gwarancji, że operacja zakończy się sukcesem. Elżbieta mówi ukochanemu, że musi poddać się zabiegowi zanim wszyscy się od niej odwrócą. Dodaje, że nawet córka przestała nazywać ją mamą...

Darek wymiguje się od spotkania z klientem - woli z Kasią pomagać Jarogniewowi. Wspólnie z Bergówną z ukrycia obserwują dom ojca chłopaka. Nagle mężczyzna wychodzi z domu a przestraszona Kasia – nie chcąc by zostali rozpoznani - rzuca się na Żbika i zaczyna go całować. Darek jest bardzo zadowolony…

Kasia i Darek zachęcają Jara, żeby zapisał się na szachy. Żbik wyjaśnia chłopakowi, że instruktorem jest jego ojciec - szachowy mistrz Polski. Chłopak zaczyna mieć coraz większe wątpliwości, czy chce poznać tatę. Żeby zmienić temat drąży sprawę uczucia między Kasią a Darkiem. Twierdzi, że na kilometr widać, jak bardzo są w sobie zakochani…

Żbik opowiada żonie co udało mu się załatwić w sprawie Jarogniewa. Aneta puszcza mimo uszu opowieść męża. Pokazuje mu zdjęcia apartamentu do wynajęcia i zaczyna rozwodzić się nad zaletami luksusowego mieszkania. Zawiedziony Żbik nie słucha trajkotania żony…

Przemek zmuszony przez ojca idzie po raz pierwszy na kółko teatralne. Niespodziewanie, daje tam prawdziwy popis gry aktorskiej. Grająca główną rolę w przedstawieniu Monika jest pod jego szczególnym wrażeniem. Smolny jest dumny z Przemka, ale nie odpuszcza kontrolowania syna…

Koledzy zazdroszczą Przemkowi, że chodząc na kółko teatralne ma kontakt z piękną polonistką, która je prowadzi. Młody Smolny udaje, że nie wie o co chodzi. Kiedy jednak nauczycielka chce go zwolnić z przykrego obowiązku, młody Smolny zdecydowanie protestuje - chce brać udział w zajęciach! Bardzo to cieszy jego nową koleżankę, Monikę.

Przemek próbuje w domu swoją rolę. Krzysztof i Basia podglądają chłopaka i szczerze chwalą jego interpretację. Na osobności Smolny mówi żonie, że jego syn jest naprawdę zdolny. Basia twierdzi jednak, że młody z poświęceniem ćwiczy rolę – nie z miłości do teatru, lecz dla jakiejś dziewczyny!

Weronika i Agnieszka podpisują kontrakt na obsługę prawną dużej firmy. Kobiety zostają zaproszone z tej okazji na uroczystą kolację. Niepijąca Olszewska wymiguje się i na placu boju pozostaje sama Roztocka. Pijany klient jest wobec niej natarczywy i Weronika wymyka się w panice. Mimo, że piła wino, wsiada do samochodu. W drodze do domu uderza w coś autem. Wystraszona wychodzi z auta sprawdzić, co się stało, ale gdy nie znajduje niczego na drodze, siada za kierownicą i odjeżdża. Niestety nie zauważa, że w przydrożnym rowie ktoś leży.

Nazajutrz Robert odwozi Weronikę do pracy. Niedaleko ich domu natrafiają na blokadę policyjną na miejscu wypadku. Roztocka ma złe przeczucia – rozpoznaje okolice, gdzie nocą w coś uderzyła. Tadeusiak dowiaduje się od kolegów, że ktoś potrącił dziewczynę i zostawił ją bez udzielenia pomocy! Weronika jest bliska omdlenia. W pracy mówi Agnieszce co się wydarzyło i chce iść na policję przyznać się. Olszewska uświadamia przyjaciółce, że jeśli prokuratura dowie się, że była pod wpływem alkoholu, sąd wyda na nią wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności.

Weronika jest załamana tym co zrobiła. Jej bliscy, szczególnie Robert, nie wiedząc o co chodzi coraz bardziej niepokoją się jej dziwnym zachowaniem…

Następnego dnia Roztocka dowiaduje się, że Kamila – dziewczyna, którą potrąciła - była obiecującą sportsmenką. A teraz walczy o życie w szpitalu. Razem z Agnieszką natychmiast tam jadą. Olszewska przedstawia się zdruzgotanej matce Kamili. Wyjaśnia, że gdy dowiedziała się o wypadku uznała, że powinna zaproponować jej pomoc prawną. Kobieta stwierdza, że nie ma od kogo żądać odszkodowania, bo sprawca uciekł z miejsca wypadku. Opowiada prawniczce o potwornym cierpieniu swojej córki, rannej, pozostawionej na całą noc w rowie!

Agnieszka przekazuje Weronice, czego dowiedziała się od matki Kamili i dodaje, że stan dziewczyny jest stabilny. Roztocka jest zszokowana, kiedy dowiaduje się, że ich kancelaria zajmie się sprawą dziewczyny. Olszewska twierdzi, że tylko w ten sposób mogą jej pomóc odzyskać zdrowieAnastazja oświadcza, że nie ma sił uczestniczyć w pogrzebie brata. Tomek i Ziębowie są bardzo zaskoczeni jej decyzją. Okazuje się, że Anastazja po swojemu chce oddać hołd zmarłemu bratu - udaje się nad rzekę i tam rozsypuje jego prochy….

Brycki surowo zakazuje Marcie i Romie przenoszenia swoich prywatnych animozji na sferę zawodową. Mimo to Konarska i Lenarska co rusz przerzucają się złośliwościami.

Jakiś czas później Marta spotyka Romę na klatce schodowej swojego domu. Domyśla się, że przyszła do Mikołaja. Radzi jej, żeby dała mu spokój i zajęła się swoją pracą – z satysfakcją stwierdza, że jej ostatni materiał nadaje się tylko do kosza. Lenarska nie wydaje się tym faktem zbytnio przejęta. Kiedy po chwili zjawia się Mikołaj, błaga go, żeby z nią porozmawiał. Leśniewski nawet się przy niej nie zatrzymuje.

Mikołaj spotyka się z kelnerką z nocnego klubu go-go, w którym stracił wszystkie oszczędności. Dowiaduje się od niej, że feralnego wieczoru dostał pigułkę gwałtu! Roman i Honorata oznajmiają Mikołajowi, że pomogą mu finansowo. Uświadamiają mu, że nie powinien się łudzić, że odzyska pieniądze. Leśniewski szczerze dziękuje im za chęć pomocy, lecz odmawia przyjęcia wsparcia. Oznajmia, że ma sposób, jak rozprawić się z oszustami. Puszcza im nagranie z rozmowy z barmanką, w którym ta przyznaje się, że dosypano mu do drinka pigułkę gwałtu. Hoffer ma poważne wątpliwości, czy taki dowód wystarczy prokuraturze. Mikołaj oznajmia, że nie zamierza zgłaszać się z tym na policję…

W nowych odcinkach

podziel się:

Pozostałe wiadomości