Na Wspólnej

Odcinek 2208

Na Wspólnej

Joanna rzuci Bogdana?! Olaf traci przytomność! Smolny chce „zabić” swojego szefa, a Kuba chce się… kochać!

Basia i Smolny
Basia i Smolny

Rodzina Bergów wybiera się na pogrzeb Mateuszka. Joanna zapłakana oznajmia mężowi, że nie pójdzie z nimi - jest w stanie. Renata zostaje z bratową. Opierając się na własnym doświadczeniu tłumaczy jej, że nie da się uciec od żałoby i nie warto przeżywać jej w samotności. Dodaje, że straciła parę lat życia, bo wydawało jej się, że nikt nie może pomóc jej uporać się z bólem po śmierci dzieci. Cały czas czekała, aż jej mąż weźmie na siebie winę za to, co się stało. Nie rozumiała, że on też bardzo cierpi, choć stara się żyć normalnie. Kiedy to w końcu do niej dotarło, było już za późno – została sama. Joanna wyznaje bratowej, że nie chce już być z Bogdanem. Renata namawia ją, żeby wykonała jednak wysiłek i ratowała swoje małżeństwo. Tymczasem Bogdan samotnie siedzi w kaplicy przy trumnie swojego synka...

Olaf mdleje w domu po powrocie z porannego biegania. Kiedy po chwili odzyskuje przytomność, zapewnia Martę, że nic takiego się nie stało. Tłumaczy, że nie zjadł śniadania i widocznie podczas wysiłku spadł mu poziom cukru. Konarska nie wierzy mu jednak. Jest bardzo zaniepokojona, kiedy znajduje puste pudełko po lekach przeciwbólowych. Kubacki zapewnia, że nie przekracza dawek zaleconych przez lekarza.

Olaf mówi Paulinie, że dziś będzie musiała potrenować sama. Wyjaśnia, że nie może z nią ćwiczyć, bo naciągnął sobie ścięgno. Dziewczyna jest pod wrażeniem, kiedy dowiaduje się, że Olaf przygotowuje się do egzaminu trenerskiego. Podziwia, że jest taki ambitny. Mężczyzna dostaje telefon od Marty. Zapewnia ją, że nie ma powodu się o niego martwić. Po skończonej rozmowie żartuje do Pauliny, że niektórzy aż nazbyt troszczą się o niego. Instruuje dziewczynę, jak ma wyglądać jej dzisiejszy trening i dodaje, że za parę dni sprawdzi jej postępy.

Marta wypytuje brata o działanie lekarstwa, które zażywa Olaf. Kamil mówi jej, że to bardzo niebezpieczny i dlatego rzadko przepisywany środek przeciwbólowy. Jest zdziwiony, kiedy dowiaduje się, że Kubacki dostał go na ból barku i od trzech tygodni zażywa po kilka tabletek dziennie, choć nie powinno się go stosować dłużej niż trzy dni. Hoffer jest przekonany, że żaden lekarz nie przepisałby tak silnego środka z powodu zwykłej kontuzji.

Marta wyrzuca Olafowi, że ją oszukał. Mężczyzna ma do niej żal, że rozmawiała o jego sprawach ze swoim bratem. Wścieka się, że go kontroluje. Tłumaczy, że jeśli nie zda egzaminu, wyleją go z pracy. Konarska próbuje go przekonać, że zdrowie jest cenniejsze niż najlepsza nawet posada. Próbuje go przekonać, żeby podszedł do egzaminu, kiedy wyleczy kontuzję. W końcu Kubacki poddaje się - obiecuje, że nie będzie zdawał w najbliższym terminie.

Basia podejrzewa, że mężowi sprawia przyjemność zwalnianie kolejnych pracowników. Krzysztof zapewnia ją, że to nieprawda. Przyznaje jednak, że bardzo mu zależy, żeby jak najlepiej wykonać powierzone mu zadanie i zasłużyć sobie na awans na członka zarządu. Brzozowska liczy, że mąż z równym oddaniem wywiąże się z obowiązków rodzicielskich i rozmówi się z Kubą.

Krzysztof oddaje Kubie jego laptopa. Chłopiec spodziewa się, że ma zablokowane strony porno, lub założonego szpiega. Smolny zaprzecza. Przestrzega jednak, że pornografia to oszustwo, a seks za pieniądze nie ma nic wspólnego z prawdziwą bliskością dwojga ludzi. Pokazuje chłopakowi akty namalowane przez dawnych mistrzów. Zwraca uwagę, że ciała przedstawione na nich są dużo bardziej autentyczne, niż wyretuszowane zdjęcia gwiazd porno. Kuba dostaje książkę, której autor, w sposób przystępny dla młodego człowieka, pisze o seksie.

Malewicz przyjmuje projekt Smolnego, zakładający poważną redukcję etatów. Żąda jednak od niego, żeby – w ramach cięcia kosztów – obniżył także swoją własną pensję. Krzysztof stanowczo odmawia. Wzburzony, wyprasza Malewicza ze swojego gabinetu. Mężczyzna daje mu dzień na zmianę decyzji.

Basia tłumaczy mężowi, że powinien pomyśleć o rodzinie i zgodzić się na warunki Malewicza. Smolny butnie oznajmia, że nie da się zastraszyć. Nieoczekiwanie zjawia się mama koleżanki Kuby. Oznajmia Smolnym, że Kuba proponował jej córce seks. Dodaje, że wysyłał jej zdjęcia z aktami. Kiedy po chwili zjawia się Kuba, Basia żąda, żeby przyznał się, skąd miał nieprzyzwoite zdjęcia. Chłopak wskazuje na Krzysztofa. Smolny wyjaśnia, że musiał udostępnić Kubie materiały na temat, który tak żywo go interesuje. Zapewnia, że zrobił to w dobrej wierze. Mama Leny zauważa, że książki, które mu dał, są przeznaczone dla starszej młodzieży. Dodaje, że gdyby Kuba i jego koledzy byli gotowi na przyjęcie tego typu treści, nie wycinaliby obrazków i nie pokazywali ich w szkole. Basia zapewnia kobietę, że taka sytuacja już więcej się nie powtórzy.

Aktualności