W odcinkach 2410-2413

Błażej i Gosia - 2412
Błażej i Gosia - 2412

Kuba dowiaduje się, że Irek został zawieszony w prawach ucznia a jego rodzice będą musieli ponieść koszty akcji antyterrorystycznej. Antosia jest zła na młodego Brzozowskiego – jak może pozwolić, żeby cała wina spadła na Irka. Nazywa Kubę tchórzem i nalega aby przyznał się do winy. Widząc jego wahanie, oznajmia, że zawiodła się na nim …

Od paru tygodni Ewa czeka na jakiś sygnał od Ostrowskiego, ale on nie wykonuje nawet próby kontaktu. W końcu Hofferowa decyduje się zadzwonić – ale ordynator nie odbiera. Jakiś czas później Ostrowski wpada niespodziewanie do jej salonu fryzjerskiego. Ewa pyta ukochanego, dlaczego się do niej nie odzywał. Arek wyznaje, że obawiał się jej decyzji. Przypomina Ewie, że podczas ich ostatniego spotkania miała wątpliwości. Hofferowa zapewnia, że to już przeszłość…

Marek cały czas nie może się doliczyć tysiąca złotych. Podejrzenie pada na niedawno przyjętego pomocnika. W czasie, kiedy Zimiński i Stefan przesłuchują delikwenta, Van korzysta z okazji i zakrada się do kasetki, by odłożyć do niej zabrane wcześniej pieniądze. Zostaje przyłapany przez Halinkę, która natychmiast wszczyna alarm. Van tłumaczy szefom, że bardzo potrzebował pieniędzy, ale nie jest złodziejem i oddał wszystko, co do grosza. Skruszony wyjaśnia, że chciał dać łapówkę urzędnikowi, żeby załatwić wizę dla żony, która wciąż jest w Wietnamie. Dodaje, że jego małżonka jest w ciąży. Błaga go, żeby nie wzywali policji. Ze łzami w oczach tłumaczy, że zrobił to dla rodziny. Jest gotów ponieść konsekwencje i przyjąć wypowiedzenie. Marek ma skrupuły przed zwolnieniem Vana. Stefan uświadamia mu, że nie mają żadnych dowodów na to, że Van mówi prawdę. Żeby je zdobyć, wspólnicy udają się do mieszkania Vana, a właściwie małego pokoju, który ten wynajmuje z kilkoma swoimi rodakami. Na komodzie stoi fotografia żony w zaawansowanej ciąży. Okazuje się, że na wizę dla żony i córki Van musiałby wydać aż 6 tysięcy złotych. Marek i Stefan postanawiają pożyczyć mu pieniądze. Van wzruszony z całego serca dziękuje im za ten gest.

Ola tuż po obronie pracy magisterskiej dowiaduje się od Gosi, że ta jest z Błażejem. Dziewczyna jest wściekła, że siostra wraz z rodzicami od wielu dni ją okłamywała.

Ola spędza noc u Indiany. Wyznaje przyjacielowi, że koniecznie musi się wyprowadzić od rodziców – nie zniesie widoku Gosi z Błażejem. Kiedy wraca do domu oznajmia rodzicom, że nie chce słyszeć o swojej siostrze ani o jej narzeczonym.

Młoda Zimińska przychodzi do kancelarii Agnieszki i prosi ją, żeby zatrudniła ją u siebie, choćby do najprostszych zadań. Zapewnia, że będzie sumiennym pracownikiem. W międzyczasie w pokoju pojawia się Darek. Olszewska zauważa, jak spogląda na Olę i oznajmia młodej Zimińskiej, że nie szuka nowych pracowników. Weronika nie może zrozumieć, dlaczego przyjaciółka potraktowała Olę tak lekceważąco. Agnieszka pozostaje jednak nieugięta, choć w rzeczywistości potrzebuje pracownika, który załatwiałby mniej odpowiedzialne sprawy…

Zdybicka ma stwierdzoną ostrą białaczkę szpikową. Musi rozpocząć chemioterapię. Załamana dzwoni do Maksa - okłamuje go, że musi przedłużyć wyjazd i prosi o dalszą opiekę nad Wiktorkiem. Brzozowski jest wściekły! Tymczasem Ilonę w szpitalu odwiedza Kinga.

Zdybicka jest poruszona jej wizytą. Z gorzkim uśmiechem stwierdza, że życie bywa bardzo przewrotne. Brzozowska nie chce rozpamiętywać tego, co było. Jest zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że Ilona nawet Maksowi nie powiedziała o swojej chorobie. Zdybicka nie chce jednak obciążać nikogo swoimi problemami. Zapewnia, że jakoś da sobie radę. Ma dla kogo żyć i chce walczyć.

Norbert walczy z Agatą o klub „Olimp”. Wkracza na zebranie samorządu uczelnianego i zarzuca przewodniczącej brak szacunku do tradycji! Dochodzi do ostrej scysji, po której Norbert staje się obiektem drwin całej uczelni - Jarek pokazuje mu wpis Agaty na portalu społecznościowym, w którym dziewczyna relacjonuje przebieg zebrania, drwiąc niemiłosiernie z jego wpadki. Norbert staje się bohaterem MEM-ów. Nawet przyjaciele śmieją się z niego. O dziwo to upokorzenie tylko dodaje mu siły. Chłopak zapowiada, że nie podda się i postawi na swoim!

Podczas próby Smolny z zachwytem ogląda finałową scenę Hamleta. Gratuluje Sylwestrowi, że w końcu dotknął sedna swojej roli. Nieoczekiwanie w teatrze gaśnie światło. Okazuje się że elektrownia odcięła prąd z powodu zaległości w opłatach.

Smolny spotyka się z dyrektorem Rozwadowskim, który beztrosko stwierdza, że miał nadzieję, że dotrwają do premiery. Okazuje się, że zataił przed Krzysztofem olbrzymie zadłużenie teatru.

Smolny jest zdruzgotany. Basia próbuje dodać mu otuchy, lecz on nie wierzy, że coś jeszcze da się zrobić…

Elżbieta podczas wizyty u ginekologa dowiaduje się, że jeśli pragnie mieć dziecko, powinna zacząć już teraz o tym myśleć, bo wkrótce może być za późno na ciążę.

Igor, wychodząc z domu ze swoimi paniami, zauważa czającą się w pobliżu Wikę. Odsyła Elżbietę i Julkę do samochodu mówiąc im, że musi wrócić po telefon. Podchodzi do Wiki i robi jej wyrzuty. Kobieta zrozpaczona błaga, żeby jej nie odrzucał. Nowak oznajmia, że nie chce jej więcej widzieć.

Wieczorem Elżbieta daje ukochanemu do zrozumienia, że mogliby się postarać o rodzeństwo dla Julki. Igor ochoczo bierze się do roboty. Tymczasem Wika, oglądając zdjęcia na których jest Igor, ona i jej dzieci, topi w alkoholu rozpacz po utraconym kochanku...

Olaf ma syndrom wypalenia zawodowego – chciałby coś zmienić w swoim życiu. Jego frustrację pogłębia Aldona - arogancka bizneswoman, która zapisuje się do niego na treningi.

Olaf zwierza się Igorowi, że dość już ma swojej roboty, ale ze swoim CV nie ma nadziei na znalezienie dobrej posady. Dodaje, że chciałby poprawić swoje kwalifikacje, ale najpierw musi dostać jakąś szansę. Nowak obiecuje, że popyta w redakcji, czy nie potrzebują kogoś do biur albo działu sprzedaży…

Heblewski chce wysłać córkę na USG ciąży. Przerażona Malwina alarmuje Bruna – nie wie, co robić W końcu chłopak zdobywa się na odwagę i wyjawia Heblewskiemu prawdę. Ojciec Malwiny łamiącym się głosem oznajmia córce, że się jej wyrzeka. Wychodząc zapowiada Brunowi, że jeszcze się z nim policzy.

Eliza zapewnia Malwinę, że może u nich zostać tak długo, jak zechce. Stara się ją pocieszyć. Malwina jednak czuje, że ojciec nie przebaczy jej tak łatwo. Bruno jest zrozpaczony, Uświadamia mu, że teraz jest już dla Heblewskiego nikim i musi być przygotowany na jego zemstę…

Weronika mówi ukochanemu, że wrabia go gangster - niejaki Buldog. Robert twierdzi, że nie zna tego człowieka. Prosi Roztocką o kontakt z swoim szefem – Denirowskim. Tylko on może mu pomóc.

Szef Roberta zapewnia Olszewską i Roztocką, że bardzo mu zależy na oczyszczeniu z zarzutów swojego najlepszego człowieka i przyjaciela. Przyznaje, że to bardzo możliwe, iż w komendzie działa kret, który chce go wrobić. Jednak poproszony, żeby pozwolił przesłuchać policjantów prowadzących dochodzenie w sprawie Buldoga, odmawia Obiecuje, że sam wybada swoich ludzi. Tymczasem strażnik przyprowadza Roberta do więziennej łazienki i zamyka go tam razem z dwoma innymi więźniami. Nie reaguje słysząc, jak mężczyźni okładają go pięściami.

Weronika dostaje od Agnieszki telefon z informacją, że Robert jest w szpitalu. Robert mówi Roztockiej, że nie zna ludzi, którzy go pobili. Dodaje, że wszystko było ustawione tak, żeby nie było świadków zajścia. Napastnicy zagrozili mu, że następnym razem go zabiją. Weronika mówi ukochanemu, że jego szef szuka już człowieka, który go wrabia...

podziel się:

Pozostałe wiadomości