W odcinkach 2344 - 2347

W nowych odcinkach

Kuba przygotowuje referat o dziedziczeniu. W starych dokumentach medycznych znajduje grupę krwi swojego ojca. Okazuje się, że jego grupa jest niezgodna z grupą krwi rodziców. Pyta mamę, jak to możliwe? Zakłopotana Basia nie potrafi mu odpowiedzieć. Gdy zostaje sama sprawdza w Internecie informacje dotyczącą grup krwi i wykluczenia ojcostwa.

Następnego dnia Kuba znowu drąży temat niezgodności krwi swojej i ojca. Basia próbuje mu wmówić, że najwidoczniej w szpitalu błędnie oznaczono jego grupę. Na osobności wyznaje jednak mężowi, że Andrzej nie jest ojcem Kuby. Zapewnia, że to była jej jedyna tajemnica. Krzysztof uświadamia żonie, że będzie znacznie lepiej, gdy Kuba dowie się tego od niej.

Basia dzwoni do byłego męża i mówi mu o problemie. Uważa, że powinni powiedzieć synowi prawdę. Andrzej stanowczo odrzuca taką możliwość – Kuba jest jego synem i tak ma pozostać!

Studenci leczą kaca po wczorajszej balandze. Norbert dostaje od właścicielki klubu SMS-a z pytaniem, co robi w najbliższy weekend. Imponuje mu, że wzbudził zainteresowanie takiej kobiety. Nie zamierza wzbraniać się przed jej zalotami. Żartuje z przyjaciółmi, że nie miałby nic przeciwko temu, żeby oddać jej dług w naturze. Jest zresztą przekonany, że i ona tego pragnie…

Szefowa chwali Jarka za kreatywność i pracowitość. Na osobności Eliza mówi jej, że Berg wydaje jej się strasznie drętwy. Niby mimochodem dodaje, że podobno ma kogoś. Oliwia stwierdza lekko, że to się może zmienić – młodzi ludzie nie grzeszą stałością uczuć.

Eliza robi Jarkowi wyrzuty, że zamiast z nią, poszedł na obiad z Oliwią. Chłopak tłumaczy, że szefowa sama go zgarnęła. Eliza rozdrażniona odchodzi. Po wyjściu z biura Jarek dogania ukochaną w drodze na przystanek. Dziewczyna wciąż robi mu złośliwe uwagi. Po chwili młodym zajeżdża drogę Oliwia i proponuje, że podwiezie ich do domu. Eliza zapewnia, że poradzi sobie sama, ale Jarek jedzie z szefową. Kiedy wraca do domu Eliza robi mu wymówki, że zgodził się jechać z Oliwią. W końcu jednak daje się udobruchać. Jarek wyznaje ukochanej, że udawanie obcych sobie ludzi, jest dla niego bardzo męczące…

Weronika podczas rozprawy o prawa rodzicielskie Roberta, stara się wykazać, że policjant pracuje nad sobą i unika alkoholu. Niespodziewanie jeden ze świadków sugeruje przed sądem, że Weronika ma romans ze swoim klientem. Mecenas Olgi stwierdza, że fakt ten rzuca zupełnie nowe światło na całą sprawę i odbiera wiarygodność obrony. Po rozprawie Robert dopada Olgę na korytarzu sądowym i wkurzony wyrzuca jej podłe i nieuczciwe zagrania. Kobieta zjadliwie oznajmia mu, że nie odda dziecka alkoholikowi. Dostaje się też Weronice, która próbuje odciągnąć swojego klienta od żony. Tadeusiakowa pyta byłego męża od jak dawna sypia z Roztocką!

Robert przeprasza Weronikę za to, że naraził ją na takie nieprzyjemności. Roztocka uważa, że ktoś inny powinien poprowadzić jego sprawę. Mężczyzna delikatnie ujmuje dłoń Weroniki i prosi, żeby go nie zostawiała. Roztocka, bardzo zmieszana, zgadza się dalej reprezentować Roberta. Zastrzega jednak, że od dziś będą się spotykać wyłącznie w kancelarii…

Igor obwinia się za śmierć redakcyjnego kolegi. Wyznaje Elżbiecie, że nie jest w stanie iść na pogrzeb Maćka. Mimo to zjawia się na uroczystości. Kiedy jednak zostaje poproszony o wygłoszenie mowy pożegnalnej, nie potrafi opanować wzruszenia. Naczelny przychodzi mu z pomocą i w pięknych słowach żegna Maćka. Po pogrzebie Igor pije samotnie w barze Ziębów. Rozdrażniony wybuchami śmiechu przy sąsiednim stoliku, wszczyna awanturę. O mało nie dochodzi do bójki. Nowak wraca do domu kompletnie przybity...

Roman z Michałem i Włodkiem wyruszają na wędkarski wieczór kawalerski Hoffera. Tymczasem Honorata dzwoni do synowej i zaprasza ją na swój wieczór panieński. Podczas imprezy Nicole wyznaje Honoracie, że nie zdradziła Mikołaja. Powiedziała mu tak, żeby wzbudzić w nim zazdrość. Leśniewska dzwoni do syna i nagrywa mu na sekretarkę, czego dowiedziała się od jego żony.

Podczas wędkowania mężczyźni – z wyjątkiem Romana – ostro popijają. Na środku jeziora okazuje się, że zabrakło im paliwa i nie mają jak wrócić na brzeg. Niestety, nie mają też wioseł. Przyjaciele przybijają w końcu na jakąś wysepkę. Jak prawdziwi rozbitkowie rozpalają ognisko. Roman jest załamany – obawia się, czy uda mu się jutro rano dojechać na własny ślub.

Po nocy spędzonej pod gołym niebem Włodek, Michał i Roman budzą się przemarznięci. Na szczęście przypływa do nich łódź Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i zabiera rozbitków. Kiedy mężczyźni wracają do domu Roman przeprasza narzeczoną, że napędził jej stracha. Honorata nie gniewa się na niego. Zaaferowana mówi mu, że Nicole wcale nie zdradziła jej syna. Bardzo liczy na to, że ich małżeństwo da się jeszcze uratować. Leśniewska po raz kolejny dzwoni do syna i nagrywa mu się na sekretarkę. Boi się, że chłopak nie odsłucha wiadomości i wyjedzie do Szwecji w przekonaniu, że został zdradzony.

Hoffer, wioząc narzeczoną na uroczystość, nagle zmienia trasę – zamiast do urzędu przyjeżdżają w urokliwe miejsce gdzie przygotowany jest plenerowy ślub. Honorata jest wzruszona i szczęśliwa.

Tuż przed rozpoczęciem zaślubin zjawia się Mikołaj. Chce porozmawiać z Nicole. Dziewczyna potwierdza, że nie zdradziła go, lecz powiedziała mu tak tylko po to, by wzbudzić zazdrość. W chwili gdy Honorata i Roman ślubują sobie miłość i wierność, młodzi Leśniewscy godzą się. Panna młoda nie może opanować łez wzruszenia widząc obejmujących się Mikołaja i Nicole!

Olaf spotyka się z Igorem. Nowak mówi mu, że nie będzie na ślubie i weselu Hofferów. Olaf pokazuje mu pierścionek zaręczynowy, który zamierza wręczyć Marcie. Radzi się przyjaciela, czy powinien to zrobić dzisiaj w dniu ślubi Romana i Honoraty, czy wybrać inny moment. Igor smutno stwierdza, że życie jest za krótkie, żeby czekać z ważnymi decyzjami.

Olaf podczas wesela Hofferów wygłasza mowę na cześć państwa młodych. Na koniec pięknego przemówienia nieoczekiwanie klęka przed Martą i oświadcza się jej. Konarska, zaskoczona i zmieszana, nie daje mu odpowiedzi. Oznajmia, że bohaterami dzisiejszej uroczystości jest młoda para i to na nich powinno się skupiać zainteresowanie gości. Olaf zgnębiony wychodzi do ogrodu. Po chwili Marta podchodzi do niego i wyrzuca mu, że zrobił cyrk przed rodziną i znajomymi. Zapewnia Olafa, że kocha go i chce z nim spędzić resztę życia. Nie uważa jednak, że potrzebny im do tego ślub.

Jakiś czas później Olaf, płacząc, w samotności ogląda Martę na nagraniach, które robił w czasie wesela...

Zimińscy i Ola z Błażejem przyjeżdżają na ślub Hofferów. Gosia ma dołączyć do nich na miejscu. Kiedy dziewczyna pojawia się Błażej staje jak wryty. Młodsza Zimińska przedstawia ukochanemu swoją siostrę. Ola jest zaskoczona, kiedy dowiaduje się, że siostra uczy jej chłopaka niemieckiego - dziwi się, że dotąd tego nie skojarzyli. Na osobności Gosia wyrzuca Błażejowi, że zdradził Olę i jeszcze ją w to wplątał. Chłopakowi także jest przykro. Uświadamia jednak Gosi, że od pierwszej chwili coś między nimi zaiskrzyło i jego szczerość zapewne nic by nie zmieniła. Gosia ucieka z wesela. Kiedy wsiada do taksówki, Błażej wybiega za nią. Próbuje zatrzymać dziewczynę, lecz ta odjeżdża. Danuta z niepokojem obserwuje tę sytuację.

Agnieszka proponuje Ewie i Radkowi, żeby odwiedzili ją niebawem w mieszkaniu, które właśnie wynajęła. Radek nie może skorzystać z zaproszenia - zmieszany tłumaczy, że wyjeżdża w Himalaje. Ewa jest rozczarowana, że dopiero teraz dowiaduje się o planach ukochanego. Na osobności robi mu wymówki, że nie liczy się z jej zdaniem i chce ryzykować życie zdobywając kolejny ośmiotysięcznik. Radek zapewnia, że cały i zdrów wróci z wyprawy…

podziel się:

Pozostałe wiadomości