Anastazja wpada w oko jednemu z gości w barze -mężczyźnie, który właśnie wprowadził się do domu na Wspólnej. Tomek traci cierpliwość i obcesowo daje mu do zrozumienia, że jest partnerem dziewczyny. Mężczyzna, nieco rozbawiony jego gwałtowną reakcją, wychodzi z baru. Anastazja robi Tomkowi awanturę, Zarzuca mu, że nie potrafi zapomnieć o jej przeszłości i cały czas podejrzewa, że poleci za każdym facetem, który sypnie forsą. Tomkowi nie podoba się, że brat po raz kolejny daje mu mało ciekawy temat. Igor uświadamia mu, że do każdego tematu można podejść twórczo. Tomek szczerze w to wątpi… Jakiś czas później przeprowadza wywiad z niejakim Cząbrem – biznesmenem i filantropem -pomagającym wychowankom domów dziecka. Mężczyzna wyczuwa, że młody dziennikarz ma lekceważący stosunek do tematu. Oznajmia, że dla swojej działalności nie potrzebuje rozgłosu i jeśli Nowaka to nudzi może nie pisać artykułu. Tomek, bardzo zawstydzony tymi słowami, postanawia osobiście udać się do domu dziecka, z którym współpracuje Cząber. Tymczasem Anastazja w zaufaniu mówi Marii, że złożyła papiery na technologię żywienia i dzisiaj ma zostać ogłoszona lista przyjętych. Maria życzy dziewczynie powodzenia. Jednak lista nowych studentów nie zostaje wywieszona w zaplanowanym terminie. Przed uczelnią Anastazja zapoznaje się z Zosią, która także złożyła papiery na ten sam wydział. Dziewczyna mówi jej, że mieszka w pobliżu i jutro z rana może podejść na uczelnię i potem zadzwonić do Trzcińskiem z wynikami...
Roztocka prosi Roberta, żeby zadzwonił do Izabeli. Zwraca uwagę, że Brzozowska miała poważne obawy o swoje bezpieczeństwo i przydałaby się jej świadomość, że ktoś nad nią czuwa. Tadeusiak obiecuje, że zajmie się tym. Robert dowiaduje się od wychowawczyni Stasia, że nowy partner Olgi był na zebraniu dotyczącym organizacji szkolnego balu i zaoferował się pomóc przy oświetleniu. Tadeusiak spotyka się z byłą żoną. Robi jej wymówki, że o jej nowym gachu dowiaduje się od nauczycielki. Nie podoba mu się, że posłała go na wywiadówkę ich syna. Oznajmia, że nie będzie po raz kolejny spłacał jej długów, jeżeli i ten kochanek okaże się oszustem. Jest bardzo niezadowolony, kiedy okazuje się, że mężczyzna mieszka z Olgą. Kobieta zarzuca Robertowi, że chciałby ją mieć na swojej łasce i nie może się pogodzić z faktem, że ułożyła sobie życie. Zapewnia, że Andrzej ma świetny kontakt ze Stasiem. Na odchodnym dodaje, że jest szczęśliwa i radzi byłemu mężowi, żeby zaczął się do tego przyzwyczajać.
Agnieszka pokazuje Anecie i Weronice swój pierścionek zaręczynowy. Poważnie pyta, czy dobrze zrobiła przyjmując oświadczyny Ryszarda. Aneta stwierdza lekko, że jeśli coś pójdzie nie tak, zawsze można się rozwieść. Po chwili dociera do niej, że to było nie na miejscu. Zmieszana wymyka się z pokoju. Olszewska jest pełna jak najgorszych przeczuć. Weronika zapewnia przyjaciółkę, że będzie szczęśliwa.
Robert wzburzony opowiada Weronice o nowym partnerze byłej żony. Nie może znieść, że dowiedział się o nim dopiero teraz, gdy już ze sobą zamieszkali. Na uwagę, że Olga zawiedzie się na kolejnym mężczyźnie, Roztocka zwraca mu uwagę, że jego żona nie zawsze przecież źle wybierała. Proponuje, żeby spotkali się wspólnie, razem z dzieciakami. Tłumaczy, że będzie to doskonała okazja, żeby się sobie przyjrzeli i lepiej poznali…
Kinga prosi Sławka, żeby pomógł jej odszukać męża. Dziedzic uświadamia jej, że nie może uruchomić procedur, dopóki zaginięcie nie zostanie zgłoszone na policji. Z drugiej strony, jeżeli Michał odszedł na własne życzenie i nie jest ubezwłasnowolniony, ma prawo zabronić policji informowania rodziny o miejscu swego pobytu. Sławek proponuje Kindze, że skontaktuje ją ze znajomym prywatnym detektywem – byłym policjantem – który zajmuje się poszukiwaniami zaginionych. Po przyjściu do pracy Michał od razu zabiera się do roboty. Teresa proponuje, żeby napili się kawy i mówili sobie po imieniu. Po chwili w sklepie zjawia się Mariola. Przeciąga zakupy, żeby jak najdłużej pozostać w towarzystwie Michała. Kiedy Brzozowski wychodzi na zaplecze, Teresa upomina Mariolę, żeby dała mu spokój. Tłumaczy, że mężczyzna ma problemy z pamięcią i potrzebuje spokoju, żeby dojść do siebie po operacji mózgu. Kinga spotyka się z detektywem i przekazuje mu wszystkie informacje, które mogą być pomocne w odnalezieniu jej męża. Mężczyzna zapewnia, że ma doświadczenie w tych sprawach i zrobi wszystko, żeby jej pomóc. Michał po wyjściu z pracy przysiada przed sklepem i chwyta za telefon wahając się, czy zadzwonić do żony. Mariola przerywa jego rozmyślania. Przypomina, że poznali się wcześniej. Nie ukrywa, że wie o jego problemach z pamięcią. Uważa jednak, że najgorsza jest samotność. Proponuje, żeby wybrali się na kawę. Michał grzecznie acz stanowczo odmawia...