W odcinku 2620

Roman postrzelony
Roman postrzelony

Kinga ma wielki żal do męża. Michał tłumaczy, że nie chciał, żeby ona i Ignaś musieli patrzeć jak powoli traci kontakt z rzeczywistością. Przeraża go myśl, że w ostatnich chwilach swojego życia miałby się stać dla nich ciężarem i źródłem cierpienia. Przyznaje, że okrutna diagnoza, którą niedawno usłyszał, przerosła go i nie ma odwagi mierzyć się z chorobą. Brzozowska pyta lekarza, jak naprawdę wyglądają rokowania dla jej męża. Głogowski tłumaczy jej, że bez chemioterapii Michał nie ma żadnych szans. Wyjaśnia, że guz jest na razie zbyt rozległy, by możliwe było jego usunięcie. Kinga jest porażona i zrozpaczona. Kiedy jakiś czas później zjawia się w domu, Michał przeprasza ją za to, co musiała usłyszeć od lekarza. Brzozowska niespodziewanie wybucha gniewem. Oznajmia mężowi, że niepotrzebne są jej jego przeprosiny. Wścieka się, że nic jej nie powiedział o terapii. Przypomina, że razem udawało im się wyjść już z niejednego kryzysu. Przyparty do muru Michał przyrzeka żonie, że zacznie walczyć… Bruno nie rozumie, czemu Malwina jest zazdrosna o dziewczynę ojca. Tłumaczy jej, że Ryszard zaprosił Agnieszkę na swoje urodziny, bo chciał, żeby dwie tak ważne dla niego kobiety mogły się poznać. Malwina oznajmia, że wcale nie jest zazdrosna, lecz nie chce, żeby jej ojciec cierpiał, a Olszewska wygląda jej na taką, która go zrani. Hebel czeka na Bruna. Mówi mu, że chciałby jakoś załagodzić konflikt między Malwiną i Agnieszką i prosi chłopaka o pomoc. Jakiś czas później Bruno przyprowadza Malwinę do escape roomu. Tłumaczy, że zabawa, w której trzeba znaleźć sposób na wyjście z zamkniętego pokoju pozwoli jej się odstresować. Pod pretekstem zabrania z auta telefonu, zostawia Malwinę. Dziewczyna zostaje wprowadzona do pokoju, w którym jest już Agnieszka. Kobiety zostają we dwie zamknięte w pokoju. Aby się z niego wydostać muszą w ciągu godziny wspólnie znaleźć ukryty w pomieszczeniu klucz. Malwina jest wściekła i nie ma zamiaru nawet kiwnąć palcem. Olszewska oznajmia, że także nie jest zadowolona z sytuacji, w jakiej zostały postawione przez jej tatę. Uświadamia dziewczynie, że jeśli będą współpracować, może uda im się znaleźć klucz wcześniej i każda będzie mogła pójść w swoją stronę. W końcu wspólnymi siłami udaje im się rozwikłać kolejne zagadki. Ku swojemu zaskoczeniu, zaczynają coraz lepiej się dogadywać. Tymczasem Ryszard i Bruno, pełni obaw, czekają przed wejściem do escape roomu. Po chwili wychodzi z niego Agnieszka i nienawistnym wzrokiem obrzuca Hebla. Tuż za nią zjawia się Malwina, która traktując Bruna i ojca jak powietrze, przyjacielsko żegna się z Agnieszką i umawia się z nią na kawę. Ryszard i Bruno oddychają z ulgą. Antoni postanawia wynająć sobie mieszkanie. Honorata niepokoi się, że bracia znowu się pokłócili. Siemieniuk zapewnia, że nie o to chodzi. Tłumaczy, że dość już u nich siedział, a teraz, gdy biznes się rozkręcił, może w końcu stanąć na nogi. Roman jest dokładnie tego samego zdania. Przypomina bratu, że po południu mają umówione spotkanie z deweloperem od Zdybickiej. Mężczyzna, który wczoraj z bronią w ręku obserwował Antoniego, znowu zasadza się na niego na parkingu. I tym razem jednak szyki psuje mu pojawienie się Włodka i Romana. Gdy bracia odjeżdżają, nieznajomy rusza w ślad za nimi. Bracia są szczęśliwi, że udało im się podpisać kontrakt z deweloperem. Antoni planuje zakup dodatkowego TIR-a do przewożenia materiałów. Uradowany tłumaczy bratu, że są teraz na fali i w końcu mogą zacząć naprawę działać i cieszyć się życiem. Nagle, do rozmawiających braci podjeżdża auto, z którego ktoś celuje lufą pistoletu prosto w Siemieniuka. Roman bez chwili wahania osłania brata własną piersią. Zostaje ciężko raniony. Antoni wiezie go natychmiast do szpitala. Zrozpaczony błaga brata, żeby nie odchodził. Hoffer ostatkiem sił prosi go, żeby przekazał Honoracie, że bardzo ją kocha. Tuż przed przyjazdem do szpitala traci przytomność...

podziel się:

Pozostałe wiadomości