W odcinku 2541

Agnieszka - 2541
Agnieszka - 2541

Marek wydobywa z pawlacza gramofon, który kupił dawno temu, za swoją pierwszą wypłatę. Wyjaśnia żonie, że urządzenie ma być częścią wyposażenia knajpy zgodnie z jej nowym charakterem. Danuta przypomina mężowi, że jeszcze niedawno nabijał się z lokali, które stylizują się na czasy PRL. Zimiński tłumaczy jej, że on i Stefan żyli w tamtych czasach i z nostalgią do nich wracają. Halince nie podobają się reformy wprowadzane przez Natalię. Wykłóca się o menu i absolutnie odmawia przebierania się w stroje z epoki dzieci kwiatów. W restauracji zjawia się młody mężczyzna. Oznajmia, że przyszedł do Natalii. Popławska pośpiesznie wyprowadza go z lokalu. Gdy Marek zauważa, że mężczyzna szarpie Natalię, natychmiast przychodzi jej z pomocą i odgania natręta. Popławska dziękuje mu za to. Zawstydzona przeprasza za to, że był świadkiem kłótni z jej byłym. Natalia zostaje z Zimińskim dłużej po pracy i pomaga mu w zmianie wystroju lokalu. Wyznaje, że zawsze przyciąga do siebie nieodpowiednich facetów. Marek daje jej do zrozumienia, że jest piękną, mądrą kobietą i nie powinna mieć do siebie żalu o to, że mężczyźni okazują się czasem draniami…Norbert i Agata budzą się w doskonałych nastrojach. Ani myślą wychodzić z łóżka. Tymczasem Michel od rana topi smutki w alkoholu a Sandra usycha z tęsknoty za mężem. Jest jej jednak wstyd odezwać się do niego. Zdołowana pokazuje Elizie miażdżące komentarze na temat jej singla. Jest załamana, że swoim nazwiskiem firmuje taki chłam. Producent tłumaczy Sandrze, że druzgoczące opinie internautów nic nie znaczą wobec popularności, jaką zdobywa jej klip. Stwierdza, że dziewczyna w ogóle nie powinna się przejmować tym, co piszą anonimowi frustraci. Sandrze nie jest jednak łatwo pozostać obojętną na falę krytyki. Podczas telewizyjnego wywiadu Sandra z trudem powstrzymuje się, żeby nie powiedzieć, co naprawdę myśli o swoim singlu. Usiłuje bronić się przed zaczepnymi pytaniami dziennikarza. Oglądający wywiad Michel jest bardzo rozczarowany, że żona nie zdobyła się na szczerość. Jej szef ogłasza przed kamerami, że nowa gwiazda wytwórni nagra niebawem płytę. Sandra przyjmuje tę nowinę z mieszanymi uczuciami.

Michel, kompletnie pijany, przychodzi do Sandry w czasie sesji dla dziennikarzy. Producent próbuje go przegonić, lecz Sandra prosi szefa, żeby pozwolił jej porozmawiać z mężem. Na osobności Michel przypomina jej, że są tylko papierowym małżeństwem. Oznajmia, że wyjeżdża do pracy do Hamburga…

Aneta daje Agnieszce do zrozumienia, że chciałaby zostać w kancelarii i dalej dla niej pracować.Darek, w obecności notariusza, podpisuje akt zrzeczenia się udziałów w kancelarii Olszewskiej. Jakiś czas później, pakując swoje rzeczy biurowe, ostrzega Agnieszkę, że wkrótce jej kancelaria padnie, ponieważ wraz z nim odejdą najlepsi klienci, np. Olczyk. Jest ogromnie zdumiony, gdy w gabinecie zjawia się Aneta z jakimiś dokumentami dla Olszewskiej. Na osobności Żbik robi dziewczynie awanturę o to, że go wystawiła. Przypomina, że w pewnym sensie uczestniczyła w jego dążeniach do przejęcia kancelarii. Kobieta ze skruchą przyznaje, że bardzo się tego wstydzi. Uświadamia Darkowi, że tak naprawdę zależało jej tylko na nim, lecz teraz widzi, jak fatalnie ulokowała swoje uczucia. Długo nie może dojść do siebie po tej rozmowie. Agnieszka z humorem oznajmia jej, że od dziś ma zakaz rozmyślania o mecenasie Żbiku. Wypija ze współpracowniczkami toast za pomyślność kancelarii. Weronice trudno zrozumieć, dlaczego przyjaciółka tak łatwo przebaczyła kobiecie, z którą zdradzał ją jej ukochany. Olszewska uważa, że dziewczyna została oszukana, tak jak ona sama. Powołując się na własne doświadczenie stwierdza, że zakochana kobieta jest zdolna do wszystkiego. Jest pewna, że Aneta więcej jej nie zawiedzie...

podziel się:

Pozostałe wiadomości