W odcinku 2498

Darek i Olaf - 2498
Darek i Olaf - 2498

Maria prosi Tomka, żeby przyszedł po południu do baru. Tłumaczy, że musi coś załatwić na mieście, a Anastazja dopiero zaczęła pracę i może nie dać sobie rady sama. Chłopak domyśla się, że szefowa ma plan. Oznajmia, że zamierza dotrzymać obietnicy danej Anastazji i nie wtrącać się w jej życie. Ziębowa uświadamia mu, że dziewczyna wcale nie chce, żeby trzymał się od niej z daleka – sprawdza tylko, czy naprawdę mu na niej zależy.

Anastazja nie wyrabia się z obsługą klientów. Jeden z nich, zniecierpliwiony długim oczekiwaniem na zamówienie, wychodzi z baru nie płacąc rachunku za obiad i deser. Tomek zjawia się w samą porę. Udaje mu się wyegzekwować zapłatę od nieuczciwego klienta. Anastazja szczerze dziękuje mu za pomoc. Po powrocie do baru Maria z zadowoleniem spostrzega, że młodzi znowu normalnie ze sobą rozmawiają.

Anastazja przychodzi na widzenie do brata. Martwi się widząc ślady pobicia na jego twarzy. Joachim wyjaśnia, że miał spięcie z kolegą z celi. Zapewnia, że to nic poważnego. Stwierdza, że ma teraz dużo czasu na przemyślenia. Pyta siostrę, co u niej. Anastazja mówi mu, że zmieniła pracę. Okłamuje brata, że nie spotyka się z Tomkiem.

Młody Nowak pyta Marię, czy Anastazja czasami coś o nim mówi. Ziębowa zaprzecza i dodaje, że nawet unika rozmów na jego temat. Zwraca uwagę, że to oznacza, iż w grę wchodzą emocje. Dodaje, że najgorsza jest obojętność. Tomek daje Marii do zrozumienia, że podobnie jest między nią a Włodkiem, a zatem jest jeszcze szansa na uratowanie ich małżeństwa…

Po nocy spędzonej w szpitalu Roma dzwoni do Kingi. Mówi jej, że Maciek czuje się już lepiej, ale będzie musiał zostać jakiś czas na oddziale. Brzozowska zapewnia ją, że zajmie się wszystkim w agencji. Michał żartuje z żony, że w końcu będzie mogła się poczuć w swoim żywiole. Brzozowska nie przeczy, że lubi rządzić.

Kinga oznajmia współpracownikom, że czekają ich dwie duże kampanie: jedna dla Różalskiego, druga dla firmy produkującej rajstopy. Rozdziela pracę pomiędzy członków zespołu. Roma nieoczekiwanie zjawia się na zebraniu. Wyjaśnia zaskoczonej Kindze, że nie mogła zostawić agencji w potrzebie. Od razu wcina się w kompetencje Brzozowskiej proponując inny podział pracy. Przy okazji odgryza się na kolegach za ich wczorajszy żart. Kinga uprzejmie acz stanowczo odrzuca pomysł Lenarskiej. Na osobności dziewczyna mówi jej, że powinna bardziej zaufać jej intuicji i zgodzić się na proponowane przez nią zmiany. Wytacza też inny argument – jest żoną Maćka i jeśli zechce, zawsze postawi na swoim. Po chwili dodaje że mąż upoważnił ją do podejmowania decyzji w sprawach agencji i sam zasugerował jej, żeby pracowała przy projekcie nowego klienta. Brzozowska oznajmia, że musi o tym porozmawiać z Maćkiem.

Kinga odwiedza przyjaciela w szpitalu. Mówi mu, że Roma nie przestaje zasypywać jej pomysłami. Delikatnie próbuje wybadać Maćka. Domagała jest zaskoczony, że żona była dziś w pracy. Z jego słów wynika, że nie dawał jej żadnych upoważnień. Po chwili zjawia się Roma. Rozszczebiotana czule wita się z mężem i rozpromieniona dziękuje Kindze za odwiedziny.

Brzozowska opowiada mężowi o problemach z Romą. Przyznaje, że choć mogłaby ją zgasić, waha się widząc, jak bardzo Maciek jest w niej zakochany i ile ona dla niego znaczy. Przyznaje, że pomysły Lenarskiej są całkiem do rzeczy, ale boi się, że jeśli je zaakceptuje, Roma nie da jej spokoju i będzie wtrącała się do wszystkiego…

Olaf mówi Marcie, że dzwoniła do niego szefowa. Z jej słów wywnioskował, że nie uwierzyła w bzdury, które wypisują o nim w gazetach. Po chwili dostaje telefon od Żbika. Dowiaduje się, że mają dziś pilne spotkanie u prokuratora. Darek podejrzewa, że ma to związek z nowymi informacjami na temat Rogalskiego. Jest dobrej myśli.

Prokurator oznajmia, że kilka lat temu Kubicki dostał wyrok za pobicie. Choć było to 10 lat temu i od tamtej pory Olaf nie był notowany, sprawa ta stawia go w złym świetle. Kubicki traci zimną krew. Zwraca uwagę, że bronił wtedy kumpla i został niesłusznie oskarżony. Żbik radzi swojemu klientowi, żeby się uspokoił, bo tylko pogorszy sprawę. Na osobności robi mu wymówki, że zataił tak istotną sprawę. Uświadamia Olafowi, że może to mieć fatalny wpływ na przebieg rozprawy sądowej. Ma poważne wątpliwości, czy będzie mógł go dalej bronić. Obiecuje Olafowi, że niebawem odezwie się do niego i powie, jaką podjął decyzję.

Igor jest przekonany, że ojciec Rogalskiego wywlókł stare sprawki Olafa, żeby go oszkalować. Uważa, że powinni z Martą umieścić w swoim artykule informację o dawnym wyroku Kubickiego zanim zrobią to inni. Olaf jest zdruzgotany. Uświadamia sobie, że w starciu z Rogalskim nie ma żadnych szans...

podziel się:

Pozostałe wiadomości