W odcinkach 2631 - 2634

"Na Wspólnej"
"Na Wspólnej"

Ilona i Maks spotykają się z sąsiadami na osiedlowym kiermaszu. Anna mówi Ilonie, że nie dziwi się ich negatywnej reakcji na propozycję zamiany partnerów. Namawia jednak Zdybicką, żeby jeszcze to przemyśleli. Twierdzi, że wbrew pozorom to scali jej związek z Maksem. W końcu Ilona przekonana do pomysłu namawia męża, żeby skorzystali z propozycji sąsiadów. Zapewnia go o swojej miłości i stwierdza, że po tym co razem przeszli, taki eksperyment na pewno im nie zaszkodzi...

Danka dowiaduje się, że w związku ze strzelaniną w szkole ma zostać zawieszona. Zostaje wezwana na komisję dyscyplinarną. W kuratorium musi stawić czoła żądnemu zemsty dawnemu szefowi – Walczakowi. Ten z nieskrywaną satysfakcją mówi jej, że nie każdy nadaje się na dyrektora szkoły, a zbytnie pobłażanie młodzieży nikomu nie wychodzi na dobre…

Zimińska odwiedza Leszka na oddziale psychiatrycznym. Spotyka tam jego ojca, który wyznaje, że dopiero teraz dowiedział się od lekarza, że jego syn od śmierci swojej matki był w depresji i dwukrotnie próbował się zabić. Grajewski obwinia się, że zniszczył Leszkowi życie i zamiast otoczyć go czuła opieką, uważał, że syn potrzebuje silnej ręki. Zimińska uświadamia mu, że chłopak wciąż go potrzebuje i na pewno w końcu mu wybaczy.

Marek nachodzi Natalię – musi wiedzieć, czy to z nim będzie miała dziecko. Popławska w końcu przyznaje, że on jest ojcem. Zimiński oznajmia, że chce być obecny w życiu swojego dziecka. Popławska nie chce z nim rozmawiać. W pewnej chwili słabnie i upada. Zimiński odwozi ją do szpitala. Okazuje się, że Natalia cierpi na cukrzycę ciążową. Lekarz zapewnia, że dziecko rozwija się prawidłowo. Wręcza Markowi wskazania dotyczące diety i prosi, żeby dbał o żonę…

Kasia nie potrafi przekonująco wyjaśnić wkurzonemu ojcu, dlaczego rzuciła studia. Swoją tajemnicę zdradza jedynie przyjaciółce Ninie - wyznaje, że została wyrzucona z uczelni. Nie chce jednak wyjaśnić, dlaczego.

Mariusz – dawny przyjaciel Berga - odwiedza jego rodzinę. Na wszystkich domownikach robi jak najlepsze wrażenie. Przy pożegnaniu mówi Bogdanowi, że zazdrości mu takiej fajnej rodzinki. Na osobności Berg zapewnia kolegę, że i on może sobie jeszcze ułożyć życie. Mężczyzna zaperza się na te słowa. Stwierdza, że to nie takie łatwe, gdy najlepsze lata spędziło się za kratkami. Uświadamia Bogdanowi, że gdyby go wsypał, być może jego odsiadka trwałaby krócej. Mimo to zapewnia, że nie ujawni ich przeszłości – przecież czasu i tak nie cofną… Tymczasem Joanna dowiaduje się, że Kasię dyscyplinarnie usunięto z uczelni!

Zuza i Kamil mają nadzieję, że Sylwia wkrótce przestanie ich nękać – ruszyło postępowanie sądowe w jej sprawie. Ula podsłuchuje rozmowę rodziców i potajemnie spisuje z telefonu Zuzy numer do Ligockiej. Dziewczynka spotyka się ze swoją mamą – chce wiedzieć, dlaczego ją porzuciła?! Sylwia zarzeka się, że nigdy nie zostawiłaby córeczki z własnej woli. Tłumaczy, że jej ją zabrano z powodu biedy. Na pożegnanie przytula Ulę i prosi, żeby nie mówiła w domu, że się widziały. Dziecko zapewnia matkę, że Kamil i Zuza to dobrzy ludzie i zdoła ją przed nimi wybronić. Sylwia bardzo w to wątpi. Ula wraca do domu rozdrażniona. Hofferowie są zdumieni jej zachowaniem…

Operacja usunięcia guza mózgu Michała zakończyła się powodzeniem. Jednak okazuje się, że Brzozowski ma zaniki pamięci krótkotrwałej – kompletnie zapomina, co działo się chwilę temu. Kinga otwarcie mówi o tym mężowi. Prosi, żeby prowadził dziennik, w którym będzie zapisywał, co robił i kto go odwiedzał, a zwłaszcza to, co chciałby zachować w pamięci. Tłumaczy, że tak będzie mu łatwiej w pełni wrócić do zdrowia.

Ignaś z dużym zrozumieniem podchodzi do problemu taty – zapewnia go, że będzie mu o wszystkim przypominał. Przynosi ojcu jego ulubioną książkę z dzieciństwa…

Żanetę i Wojtka całkowicie pochłania opieka nad małym synkiem. Mania jest rozgoryczona – nią nikt się nie zajmuje. Nieoczekiwanie szkolna koleżanka podpowiada jej, że taką sytuację można doskonale wykorzystać. Po powrocie do domu Mania prosi, żeby rodzice kupili jej nowy rower. Szulcowie spełniają prośbę córki. Ale już następnego dnia dziewczynka oznajmia, że chce nowe rolki. Wojtek oznajmia żonie, że Mania ma chyba większy problem z bratem, niż myśleli. Szulcowa przyznaje, że córka może czuć się ostatnio zaniedbywana. Mówi jej że bardzo ją kocha i pyta, czy nie jest zła, że mają nowego domownika. Dziewczynka przyznaje, że nie przypuszczała, że niemowlę jest tak absorbujące. Mama zapewnia ją, że z czasem będzie miała coraz lepszy kontakt z Ludwikiem, a dla niego będzie najfajniejszą i najmądrzejszą osobą na świecie. Mania przyjmuje to z dużym zadowoleniem...

Hubert wraca z Anką z Helsinek. Eliza dostrzega, że koleżanka jest bardzo przygaszona… Tymczasem Agata rozpoczyna dzisiaj pracę na stanowisku asystentki Huberta. Dziewczyna liczy na to, że sprowokuje go do ataku. I nie myli się – Majewski już po pierwszym dniu pracy proponuje, że podwiezie ją do domu. Dziewczyna próbuje się wymówić, ale w końcu ulega namowom szefa. Jest przerażona, gdy ten zatrzymuje się na jakimś pustym, podziemnym parkingu. Mężczyzna wyjaśnia, że ma tu coś do załatwienia i zapewnia, że szybko się uwinie. Agata ucieka, gdy tylko Hubert znika za drzwiami. Po jakimś czasie zjawia się u Elizy i zapłakana oznajmia, że nie jest w stanie jej pomóc. Tłumaczy, że spanikowała i uciekła Majewskiemu. Cielecka zapewnia przyjaciółkę, że nic się nie stał. Jednak jest tym załamana i w ukryciu płacze w łazience. Agata przypadkiem to zauważa…

podziel się:

Pozostałe wiadomości