W odcinkach 2584 -2587

Daniel - 2585
Daniel - 2585

Daniel, przesłuchiwany przez policję w sprawie zaginięcia Dominiki, przyznaje, że feralnej nocy widział się z dziewczyną. Jednak zataja fakt, że był przez Dominikę szantażowany i uderzył ją Policjantka zapowiada Brzozowskiemu, że zostaną pobrane próbki jego DNA, żeby wykluczyć jego obecność w mieszkaniu zaginionej. Chłopak czuje, że jego problemy dopiero się zaczną. Łucja daje Danielowi do zrozumienia, że rozmawiała z Tymonem i wie, że to nie do niego jeździł przez ostatnie dni. Pyta wprost, co łączy go z Dominiką. Chłopak czuje, że nie może dłużej kłamać. Zapewnia dziewczynę, że tylko ona się dla niego liczy i obiecuje, że po pracy wszystko jej wyjaśni. Po południu w redakcji zjawia się policja, a chwilę potem Łucja. Śledczy stawiają Brzozowskiemu zarzuty i – mimo protestów Smolnego – aresztują chłopaka. Łucja domyśla się, że aresztowanie Daniela ma związek ze zniknięciem Dominiki. Żąda, by Krzysztof powiedział jej, co było między nimi i jak długo to trwało. Smolny uważa, że Łucja powinna usłyszeć prawdę z ust swojego chłopaka, a nie od niego. W areszcie Daniel dostaje pozwolenie na skontaktowanie się ze swoją dziewczyną. Dzwoni do Łucji lecz ona nie chce z nim rozmawiać…

Matka dyrektor Kolendy ma zawał. Ostrowski podejmuje decyzję o przeprowadzeniu operacji. Po zabiegu mówi Kolendzie, że kryzys został zażegnany, ale konieczne jest pomostowanie, którego nie jest w stanie przeprowadzić z powodu awarii sprzętu. Anna dziękuje Ostrowskiemu, za uratowanie mamy. Jakiś czas później dyrektor aranżuje spotkanie z przedstawicielem handlowym, na które zaprasza także Jańca i Ostrowskiego. Nie mogąc doprosić się o zwrot pieniędzy za wadliwy sprzęt puszcza nagranie z wczorajszej rozmowy z Jańcem, które ostatecznie pogrąża jego i handlowca. Janiec odgraża się, że nie zostawi tak tego. Przypomina, że to ona zaprosiła go do pracy w swoim szpitalu i powinna ochraniać go również ze względu na to, co ich łączy. Kolenda każe mu się zwolnić i ostrzega, że jeśli będzie się stawiał, dostanie dyscyplinarkę. Janiec staje się coraz bardziej natarczywy i agresywny. Na szczęście Ostrowski wychodzi z budynku szpitala i uwalnia Annę od natręta. Kobieta dziękuje mu i przeprasza za wszystkie przykrości, jakie miał z jej powodu…

Marek odbiera Dankę ze szpitala. W samochodzie Zimińska znajduje… szminkę. Marek kłamie jak najęty. Po południu – pod pretekstem zwrotu szminki - zjawia się u Natalii. Kobieta myśląc, że kochanek chce ją przeprosić bardzo chętnie wpuszcza go do siebie. Jednak Zimiński oznajmia jej, że nie mogą się więcej spotykać. Wkurzona Natalia drwiąco stwierdza, że zachował się jak typowy starzejący się facet i uświadamia, że oszukał zarówno ją jak i swoją żonę. Wzburzona każe mu natychmiast opuścić jej dom. Zimiński bez słowa wychodzi…

Maria ma pretensje do męża, że podczas jej nieobecności zatrudnił Beatę. Przyjmuje dziewczynę bardzo chłodno. Na dodatek, podczas sprawdzania rachunków wykrywa brak 2 tysięcy złotych. Podejrzenie pada na Beatę, która urażona natychmiast zwalnia się z pracy… Następnego dnia Maria znajduje zagubioną przez męża fakturę na 2 tysiące złotych. Beata na zaproszenie Ziębów zjawia się w barze. Gospodarze przepraszają ją za swoje podejrzenia i wyjaśniają, co się stało. Proszą dziewczynę, żeby wróciła do pracy. Tomek również przeprasza Beatę za to, że ją podejrzewał o kradzież. Tłumaczy, że po historii z Anastazją stracił zaufanie do ludzi, a zwłaszcza kobiet. W ramach zadośćuczynienia zaprasza dziewczynę na mecz. Beata z radością przyjmuje przeprosiny i zaproszenie. Po meczu Tomek odprowadza Beatę do domu. Dziękuje, że mu wybaczyła i zapewnia, że coś podobnego już nigdy się nie powtórzy. Gdy Nowak się oddala, podchodzi do niej jakiś mężczyzna. Okazuje się, że to jej klient spragniony uciech, które kiedyś oferowała. Dziewczyna oznajmia, że nie zajmuje się już tymi sprawami. Z dumą dodaje, że ma chłopaka. Mężczyzna wygarnia jej, że dziwki nie mają chłopaków…

Michalak pokazuje Weronice wyniki badań syna – chłopak ewidentnie został zatruty odpadami z garbarni! Roztocka prosi mężczyznę, żeby nie działał na własną rękę. Wspólnie z Robertem wymyślają plan jak podejść prezesa. Jakiś czas później Michalak zjawia się garbarni – żąda od Podolskiego100 tysięcy złotych na leczenie syna! Prezes wyznacza miejsce przekazania pieniędzy. Następnego dnia Michalak ma otrzymać pieniądze. Robert uświadamia mężczyźnie, że podczas spotkania musi jakoś sprowokować prezesa – potrzebują dowodów! Michalak bierze sobie to do serca. Podczas odbierania pieniędzy stara się tak pokierować rozmową, żeby prezes sam przyznał, że pieniądze są zapłatą za milczenie. Niestety, nie bardzo mu się to udaje. Podolskiemu puszczają nerwy i dochodzi do szarpaniny. Policjanci ratują Michalaka z opresji i zatrzymują szefa garbarni oraz jego ochroniarza. Robert zdaje sobie jednak sprawę, że z tym, co mają, nie uda się postawić Podolskiego w stan oskarżenia. Weronika i Agnieszka zwołują konferencję prasową – namawiają dziennikarzy, żeby bacznie przypatrywali się sprawie garbarni. Boją się, że uwikłani w układ będą chcieli zamieść sprawę pod dywan. Już następnego dnia prawniczki oglądają relację z zatrzymania wiceburmistrza. Olszewska cieszy się, że apel odniósł skutek i dziennikarze drążą temat… Tymczasem Tadeusiak dostaje od szefa reprymendę, że przeprowadził akcję zatrzymania bez jego zgody. Komendant przypomina, że zabronił mu zajmować się sprawą garbarni. Ostrzega, że takie działania mogą go drogo kosztować… Robert mówi ukochanej o rozmowie z przełożonym – obawia się, że straci pracę. Nagle dopada ich Michalak, który szczęśliwy informuje ich, że jego syn wybudził się ze śpiączki. Dla Weroniki i Roberta staje się jasne, że ich trud i poświęcenie nie poszły na marne...

Igor ma urodziny. Elżbieta i Julka robią mu niespodziankę – przyjęcie w gronie znajomych! Podczas imprezy wychodzi problem w fundacji Elżbiety – z ich kampanii reklamowej w ostatniej chwili wycofała się modelka. Oczy wszystkich kierują się na Zuzę, która zdaniem zebranych byłaby idealną osobą, aby uratować sytuację. Zuza zgadza się w końcu wziąć udział w jutrzejszej sesji.

Dominik wraca z Hiszpanii z Kasią. Daria jest załamana. Wyznaje przyjaciółce, że kocha Dominika i nie zniesie jego widoku z Kasią. Córka Sławka upija się i ledwo trzymając się na nogach wraca do domu. Bezczelnie odpowiada na pretensje ojca. Dzięki interwencji Renaty udaje się uniknąć awantury. Gdy Dominik próbuje pomóc pijanej dziewczynie, ta odpycha go ze wstrętem. Później chłopak przychodzi do niej. Uświadamia jej, że głupio robi. Daria straszy go, że powie ojcu o tym, co razem robili… Sławek martwi się, że nie umie dotrzeć do córki. Renata radzi mu, żeby wyjechał gdzieś z Darią i tam, na spokojnie, porozmawiał z nią o tym, co ją trapi. Sławek uznaje, że to dobry pomysł. Postanawia tymczasem nie zawiadamiać Marzeny o wyczynach dziewczyny…

Eliza rano kończy przygotowywać dla szefa prezentację na spotkanie z prezesem Koskinenem. Robi to na komputerze Jarka. Kiedy przychodzi do pracy okazuje się, że wysłała do szefa maila bez załącznika. Berg nie odbiera telefonu. Hubert ratuje sytuację - przywozi Cielecką motocyklem na boisko, gdzie Jarek prowadzi zajęcia z dziećmi. Młody Berg - nieświadom, że to szef Elizy - robi niestosowną uwagę widząc ich razem. Gdy poznaje prawdę, zmieszany przeprasza za nietakt… Koskinen jest bardzo zadowolony z przedstawionej przez Huberta prezentacji. Ten zaś chwali Elizę. Stwierdza, że bez jej pomocy nie poradziłby sobie. Dziewczynie spada kamień z serca…

podziel się:

Pozostałe wiadomości