Na Wspólnej

Odcinek 2381

Na Wspólnej

Zuza w namiętnym pocałunku z Karolem!!! Mania ucieka z domu! Czy Maks straci kolejną miłość?!

Maks
Maks

Tosia jest bardzo ciekawa teledysku Zuzy. Hofferowa zapewnia, że jak tylko będzie gotowy, pokaże go jej i Uli. Wątpi natomiast, żeby Kamil miał ochotę go oglądać. Dziewczynka przypomina, że Kamil zawsze powtarza, że rodzina powinna trzymać się razem. Na osobności Hoffer przeprasza żonę za swoje podejrzenia. Przyznaje, że jest o nią zazdrosny. Zuza droczy się z mężem, ale ostatecznie przebacza mu.

Podczas próby Zuza wygaduje się przed Karolem, że Kamil był o niego zazdrosny. Karolowi wyraźnie to schlebia. W pewnym momencie, w czasie gorącego tańca zapomina się i namiętnie całuje Zuzę. Hofferowa odwzajemnia pocałunek, lecz po chwili wyswobadza się z objęć partnera i, przerażona tym co zrobiła, ucieka. Karol dogania ją i przeprasza za swój wybryk. Zapłakana Zuza oznajmia, że więcej nie przyjdzie na lekcje tańca. Instruktor prosi, żeby zapomnieli o tym o się wydarzyło. Zuza nie chce z nim rozmawiać. Ucieka…

Po powrocie do domu Hofferowa przytula się do męża i ze skruchą przyznaje, że miał rację i, że więcej nie pójdzie na zajęcia do Karola. Kamil jest zaskoczony i zaniepokojony jej deklaracją. Czule przytula żonę…

Maks dostaje rankiem telefon od Zdybickiej. Zapewnia ją, że przyjdzie wieczorem po Wiktorka, tak jak się umawiali. Miśka przypomina mu, że mieli iść dziś na imprezę. Prosi, żeby przełożył spotkanie z synem na jutro. Brzozowski stanowczo odrzuca ten pomysł. Stwierdza, że mogą przecież pobawić się na imprezie parę godzin, a wieczorem się wymknąć.

Podczas imprezy Miśka przedstawia Maksa swojej przyjaciółce, także artystce. Ramona jest pod wrażeniem, kiedy dowiaduje się, że chłopak koleżanki jest właścicielem galerii. Natychmiast bierze go na spytki. Tymczasem Miśka rzuca się w wir zabawy. Pije i obściskuje się ze swoim byłym chłopakiem. Kiedy Brzozowski prosi, żeby trochę przystopowała, dziewczyna lekceważąco stwierdza, że nie ma zobowiązań i nie musi się pilnować. Wymyka się Maksowi, gdy ten dostaje telefon od Ilony. Po jakimś czasie Brzozowski zauważa, jak jego ukochana całuje się ze swoim byłym. Obrażony oznajmia, że wraca do domu. Miśka żegna się z przyjacielem i biegnie za Maksem. Po powrocie do domu kończy malować swój obraz i bezlitośnie drwi z Brzozowskiego i jego staroświeckich poglądów. Uważa, że nie ma powodów aby był zazdrosny. Stwierdza, że gdyby ona zobaczyła go całującego Ilonę, przyłączyłaby się do nich. Maks jest wkurzony i nalega, żeby już sobie poszła. Przypomina, że za chwilę zjawi się Ilona z jego synem. Gdy Michalina zaczyna drwić z jego ojcowskich uczuć, mężczyzna z trudem utrzymuje nerwy na wodzy. Po chwili zjawia się Ilona a Miśka ostentacyjnie oznajmia, że już im nie przeszkadza, po czym zbiera się do wyjścia. Zdybicka nie kryje zaskoczenia widząc, że Maks nie zamierza zatrzymywać swojej ukochanej. Stwierdza, że kochanka musiała go nieźle wkurzyć. Na odchodnym dodaje, że gdyby chciał pogadać o swoich sercowych problemach, ma w niej wiernego powiernika…

Rankiem Szulcowie z przerażeniem odkrywają, że Mania gdzieś zniknęła. Tymczasem dziewczynka przychodzi do szkoły na rozpoczęcie roku. Skarży się koleżance, że mama nie chciała jej puścić i musiała wymknąć się z domu. Jakiś czas później Szulcowie zjawiają się w szkole. Spanikowani wypytują o córkę. Dowiadują się, że dziewczynka była na akademii. Po powrocie do domu zastają tam Manię. Robią jej wyrzuty, że napędziła im strachu. Mała ma żal do mamy, że nie pozwala jej chodzić do szkoły, chociaż usilnie ją o to prosiła.

Zrozpaczona Żaneta wyznaje Ziębowej że nie wie, co ma robić. Przyznaje, że lekarz nie zabronił Mani chodzić do szkoły, ale ona bardzo się o nią niepokoi. Maria uświadamia synowej, że jej strach wcale nie pomaga choremu dziecku.

Mania jest obrażona na mamę. Natychmiast jednak odzyskuje dobry humor, gdy Żaneta oznajmia jej, że od jutra będzie mogła chodzić do szkoły...

Aktualności