Na Wspólnej

Odcinek 2372

Na Wspólnej
Ola
Ola

Kamil namawia Bogdana, żeby wybrał się z nim na kurs salsy. Wcale nie ukrywa, że chce tam iść, żeby mieć żonę na oku. Uważa, że przyjaciel także powinien zachować roztropność i przypilnować Joannę.

Kamil i Bogdan przychodzą na kurs. Oznajmiają, że chcą tańczyć w tej samej grupie, co ich żony. Podają ich nazwiska. Karol doskonale kojarzy obie kobiety, czym jeszcze bardziej irytuje Kamila. Zuza i Joanna nie kryją zaskoczenia na widok swoich mężów. Podczas zajęć Bogdana łapie kurcz łydki. Okazuje się jednak, że to blef. Puszczając oko do Kamila, Berg oznajmia przyjacielowi, że nie ma zamiaru kręcić tyłkiem jak baba. Po chwili Karol zaprasza Hoffera do pary, żeby pokazać mu, jak prawidłowo tańczyć salsę. Kamil jest sztywny jak kłoda. Nie może znieść, że znalazł się w tak głupim położeniu.

Zuza ma dla męża niespodziankę - uradowana oznajmia mu, że Karol zaproponował jej udział w spocie reklamowym szkoły tańca. Kamil nie kryje niezadowolenia. Hofferowa uważa, że mąż ostatnio dziwnie się zachowuje. Kamil jest tak owładnięty zazdrością o żonę, że nawet we śnie widzi ją w objęciach Karola…

Igor przychodzi do baru Ziębów po notes, którego zapomniał zabrać po spotkaniu z Wiką. Tomek stwierdza, że brat był wczoraj bardzo roztargniony. W tej chwili Nowak dostaje telefon od Wiktorii, która mówi mu, że ma parę pytań dotyczących pracy. Proponuje, żeby wpadł do niej po południu. Igor przyjmuje zaproszenie. Tomek – słysząc jego rozmowę - uświadamia bratu, że kobieta ewidentnie na niego leci.

Wiktoria podejmuje gościa eleganckim obiadem. Szczerze dziękuje mu za wszystkie dobrodziejstwa, jakich od niego doznała. Igor zachowuje dystans. Udziela Szymańskiej rzeczowych rad dotyczących jej funkcji w redakcji. Nie dopuszcza jednak, żeby rozmowa zeszła na mniej oficjalne tory i po niedługim czasie zbiera się do wyjścia. Wiktoria zatrzymuje go i prosi, żeby pomógł jej znieść rzeczy Maćka do piwnicy.

Elżbieta, próbuje skontaktować się z Igorem. Telefon odbiera synek Wiki. Wyjaśnia, że Igor jest z mamą w piwnicy i nie może podejść do telefonu. Elżbieta jest bardzo zaniepokojona.

Po powrocie z piwnicy Wiktoria orientuje się, że ubrudziła sukienkę. Idzie do drugiego pokoju, żeby się przebrać. Igor zbiera się do wyjścia. Przechodząc obok otwartych drzwi pokoju zauważa kobietę w samej bieliźnie. Wika wcale się nie zasłania i śmiało patrzy mu w oczy. Chwilę później proponuje, żeby w weekend wybrali się razem do jej koleżanki na działkę. Jest bardzo zaskoczona i zmieszana, kiedy dowiaduje się, że Igor ma rodzinę.

Kiedy wraca Nowak do domu Elżbieta robi mu scenę zazdrości. Igor zapewnia, że nie zrobił nic złego i obiecuje, że nigdy więcej nie pojedzie do Wiki...

Ola odzyskuje przytomność w szpitalu. Marek nie potrafi zapanować nad emocjami. Krzyczy, że tylko cudem została odratowana. Danuta, na osobności robi wyrzuty mężowi. Zimiński przyznaje, że go poniosło. Załamany daje do zrozumienia, że to z bezsilności poczym wraca do sali w której leży Ola.

Tymczasem Błażej i Gosia planują wyjazd nad morze. Po chwili młoda Zimińska dostaje telefon od mamy. Jest w szoku, kiedy dowiaduje się, że Ola próbowała popełnić samobójstwo.

Ola przeprasza ojca za to, co zrobiła. Marek prosi córkę, żeby obiecała mu, że nigdy więcej to się nie powtórzy. Danuta jest mocno wzruszona widząc pojednanie ojca i córki.

Zrozpaczona Gosia przychodzi pod szpital, w którym leży Ola. Jednak nie ma odwagi wejść do środka. Nie odpowiada na SMS-y Błażeja, który błaga ją, aby się odezwała. Po chwili do Gosi przychodzi Danuta i mówi, że Ola musi zostać jeszcze parę dni na obserwacji. Radzi jednak starszej córce, żeby nie wchodziła do siostry i nie denerwowała swoją obecnością. Załamana Gosia wybucha płaczem i przytula się do mamy. Zimińska pociesza ją, mówiąc, że wszystko będzie dobrze.

Kiedy jakiś czas później Gosia zjawia się jednak w pokoju Oli, ta odwraca się od niej. Dziewczyna wychodząc prosi mamę, żeby w jej imieniu przeprosiła Olę. Jakiś czas później Gosia definitywnie zrywa z Błażejem. Chłopak jest załamany…