Na Wspólnej

Odcinek 2280

Na Wspólnej

Smolny zdradził Basię? Marek przerażony – Ola z ukochaną w jego restauracji! Norbert w potrzasku – seksowna studentka czy Kalina?

Norbert i studentka
Norbert i studentka

Stefan jest zniechęcony brakiem klienteli. Martwi się, że jak tak dalej pójdzie, nie zdołają zarobić nawet na czynsz. Przez całe przedpołudnie restauratorzy błąkają się po pustym lokalu z nadzieją wypatrując klientów. Nieoczekiwanie przychodzą Ola z Klaudią. Dębek proponuje, żeby pokosztowały jego pysznych potraw. Marek z kwaśnym uśmiechem zaprasza je do stolika. Zimiński wyraźnie obawia się, że prawda o jego córce może wyjść na jaw… Ola i Klaudia zwracają uwagę, że warto by było uprościć menu. Sugerują wprowadzenie lunchów w stałej cenie, tak jak to ma miejsce w bardzo popularnej knajpce, do której często chodzą. Dziewczyny proponują, żeby Marek i jego wspólnicy wybrali się tam po południu i zobaczyli, jak konkurencja zdobywa klientelę.

Dębkowie i Zimiński w drodze do „Lunchowni” sprawdzają w telefonie stronę lokalu. Stefan stwierdza z przekąsem, że choć tamtejsze ceny są naprawdę przystępne, to porcje zapewne są tak małe, że tylko wychudzeni hipsterzy, albo mężczyźni „kochający inaczej” się nimi najedzą. Żartuje nawet, że powinni się z Markiem ujawnić, żeby dostać zniżkę dla par. Widząc, że ten dowcip nie zrobił na przyjacielu dobrego wrażenia, stwierdza, że Marek jest nietolerancyjny i nieotwarty na odmienność. Zimiński zapewnia, że jest bardzo tolerancyjny.

Stefan jest zdegustowany wystrojem lokalu. Właściwie nic mu się nie podoba, zarówno obsługa jak i potrawy -dziwaczne jego zdaniem. Krytykuje nawet ekologiczny trend restauracji. Marek zwraca mu jednak uwagę, że młodym ludziom, tłumnie odwiedzającym lokal, najwyraźniej to się właśnie podoba…

Krzysztof budzi się rankiem w hotelowym pokoju. Skołowany próbuje przypomnieć sobie, jak się tam znalazł. Po chwili z łazienki wychodzi asystentka Najmrodzkiego odziana w samą bieliznę. Smolny nabiera przekonania, że spędzili razem noc. Kobieta zdaje się traktować całą sprawę jak nic nie znaczącą przygodę. Zapewnia Krzysztofa, że Najmrodzki o niczym nie wie, bo bardzo pijany wyjechał do Krakowa wczoraj wieczorem. Kobieta zbiera się do wyjścia i prosi Smolnego, żeby nie dzwonił do niej. Kiedy Krzysztof zostaje sam zauważa w telefonie nieodebrane połączenia od żony. Nie oddzwania jednak do niej, tylko telefonuje do Tymka i prosi go o pomoc.

Tymon podwozi przyjaciela pod dom. Cały czas ironizuje i śmieje się z jego słabej głowy. Po przyjeździe na miejsce zauważa ślady szminki na koszuli przyjaciela. Porozumiewawczo poklepuje go i radzi, żeby wziął prysznic i przebrał się, zanim pokaże się żonie. Smolnemu wcale nie jest jednak do śmiechu. Zirytowany żarcikami kolegi, pośpiesznie się z nim żegna.

Okazuje się, że w domu jest Kuba, który nie poszedł do szkoły z powodu sprawdzianu. Kiedy Krzysztof robi mu wymówki za wagary, chłopiec oświadcza mu, że nie mógł się przygotować do sprawdzianu, bo mama cały wieczór i noc szalała z niepokoju o niego. Smolnemu rzednie mina.

Basia gniewa się na męża, że zniknął na całą noc i po raz kolejny napędził jej stracha. Smolny skruszony przyznaje, że upił się do nieprzytomności i urwał mu się film. Tłumaczy, że po rozmowach zakończonych sukcesem puścił mu stres i dlatego alkohol tak szybko na niego zadziałał. Brzozowska, ujęta tym szczerym wyznaniem, przebacza mężowi…

Norbert, po wspólnie spędzonej nocy, czule żegna się z Kaliną. Rafał zjawia się w sypialni mamy i, zupełnie nieskrępowany zastaną sytuacją, proponuje mamie i Norbertowi, żeby wieczorem spotkali się we trójkę i urządzili sobie domowe kino. Norbert i Kalina nie mają nic przeciwko temu.

Bruno mówi Norbertowi, że ma dzisiaj randkę z dziewczyną, na której mu bardzo zależy. Ta jednak jest nieśmiała i zgodziła się przyjdzie do niego w towarzystwie swojej przyjaciółki. Bruno prosi przyjaciela, żeby został i dotrzymywał Magdzie towarzystwa, tak żeby on mógł zająć się Bogną. Norbert tłumaczy, że ma już inne plany, z których nie może i nie chce zrezygnować. W końcu lituje się nad kolegą i obiecuje mu pomóc. Wkrótce zjawiają się dziewczyny. Podczas gdy Bruno jest zajęty flirtowaniem z Bogną, Magda zagaduje i otwarcie uwodzi Norberta. Choć początkowo Norbert wydaje się nieobecny i zniecierpliwiony, jej wdzięki robią na nim wrażenie. Po chwili dziewczyna wstaje i prosi, żeby pokazał jej mieszkanie. Bruno daje znaki przyjacielowi, żeby poszedł z Magdą. Norbert zabiera się do tego z wyraźną niechęcią. Tymczasem Rafał niecierpliwi się, że Norberta wciąż nie ma. Postanawia pójść po niego, lecz Kalina, słysząc dobiegające z dołu odgłosy imprezy, powstrzymuje go. Kiedy włączają film, niespodziewanie zjawia się Norbert. Daje do zrozumienia, że już nie bawią go imprezy z rówieśnikami. Oświadcza, że teraz dla niego liczy się tylko Kalina. Kobieta jest bardzo szczęśliwa.

Bruno skarży się przyjaciołom, że przez Norberta nie udało mu się poderwać Bogny. W tym czasie objęci, szczęśliwi i zakochani Norbert i Kalina wraz z Rafałem oglądają film. Wyglądają jak prawdziwa rodzina.

Aktualności