Na Wspólnej

Odcinek 2214

Na Wspólnej

Szkoła Zimińskiej huczy – nauczycielka pobiła uczennicę! Ostrowski odbiera Kamilowi pacjentkę! Tomek kradnie z telefonu Daniela nagie zdjęcie Łucji!

Danka i Gosia
Danka i Gosia

Hoffer podejrzewa, że dolegliwości Mai mogą być wywołane przez narkotyki. Dziewczyna zapewnia, że nie zażywa żadnych środków odurzających. Kamil mimo to prosi pielęgniarkę, żeby zrobiła jej testy.

Jaworski jest oburzony, że Hoffer podejrzewa jego córkę o branie narkotyków. Sugeruje nawet, że jest kiepskim lekarzem, skoro dotąd nie potrafił ustalić przyczyn dolegliwości Mai. Jakiś czas później Ostrowski skarży się Kamilowi, że miał nieprzyjemną rozmowę z Jaworskim. Na dodatek testy nie wykazują żadnych śladów substancji odurzających. Kamil zapewnia ordynatora, że nie popełnił błędu, a pretensje ojca Mai są nieuzasadnione. Ostrowski poleca koledze wrócić do domu i wypocząć. Sam postanawia zająć się pacjentką.

Tosia mówi rodzicom, że wszyscy w klasie bardzo boją się pani od przyrody. Dodaje, że jedna z jej koleżanek specjalnie choruje, żeby nie chodzić do niej na lekcje. Wyjaśnia, że w Internecie można znaleźć sposoby na wywołanie natychmiastowych dolegliwości.

Hoffer wraca do szpitala i pod nieobecność Mai, montuje w jej pokoju kamerkę…

Zimińska wypytuje córkę, jak było na wycieczce. Gosia zbywa ją ogólnikami. Okłamuje, że uczniowie byli zdyscyplinowani i nie sprawiali żadnych kłopotów. Zimińska jest pod wrażeniem. Gratuluje córce, że udało jej się okiełznać najtrudniejszą klasę w szkole.

Podczas godziny wychowawczej Gosia każe uczniom wyjąć zeszyty i książki do niemieckiego. Wyjaśnia, że muszą powtórzyć materiał, bo mieli bardzo złe wyniki z testu. Grzesiek głośno protestuje. Gosia ostrzega go, a gdy to nie pomaga – stawia mu jedynkę z zachowania. Ostrzega, że jeśli dalej będzie z nią dyskutował, usadzi go z niemieckiego. Sylwia w imieniu całej klasy przeprasza nauczycielkę za to, co stało się na wycieczce. Jednak Iza oznajmia, że wcale nie czuje się winna.

Zbyszek mówi Gosi, że powinna powiedzieć Danucie prawdę. Młoda Zimińska tłumaczy, że jest jej głupio i nie bardzo wie, jak to zrobić. W pokoju nauczycielskim Bednarczukowa przy wszystkich oznajmia dyrektorce, że czekają ją poważne problemy, jeśli kuratorium dowie się o tym, co zaszło na wycieczce. Z satysfakcją wyjaśnia, że doszło do rękoczynów, których dopuścił się nauczyciel!

Wkrótce cała szkoła zaczyna huczeć o zdarzeniu na wycieczce. Iza obawia się, że afera jej zaszkodzi i zostanie relegowana. Przypomina, że choć to Zimińska straciła panowanie nad sobą, jest nauczycielką i córką dyrektorki, więc na pewno się wybroni. Grzesiek pokazuje koleżance nagranie całego zdarzenia, które zarejestrował w telefonie. Gratuluje Izie niezwykłych zdolności aktorskich.

Gosia przeprasza mamę. Zapewnia, że chciała jej o wszystkim powiedzieć, jak ochłonie. Tłumaczy, że bardzo przeżyła upiorny żart, który zgotowali jej uczniowie. Żałuje, że była taka pewna siebie i nie słuchała, gdy odradzano jej objęcie wychowawstwa tej klasy. Jest gotowa ponieść wszelkie konsekwencje. Danka uświadamia córce, że niewiele będzie zależało od niej, a cała sprawa może mieć finał w sądzie. Jeśli nawet rodzice dziewczyny nie zgłoszą doniesienia w prokuraturze, sprawa trafi do rzecznika dyscyplinarnego, a ten może pozbawić ją prawa wykonywania zawodu!

W drodze do pracy Łucja zauważa, że Tomek cały czas idzie parę kroków za nią. Zatrzymuje się, żeby na niego zaczekać. Speszony chłopak przeprasza, że tak za nią łazi. Wyjaśnia, że obawiał się podejść, bo nie wiedział, czy chce z nim rozmawiać. Przeprasza za niezręczność, którą popełnił parę dni temu przy Danielu. Łucja zapewnia, że nie ma żalu. Jest w lekkim szoku, gdy Tomek pyta ją, czy może umówić się z jej chłopakiem.

Tomek przychodzi do Daniela z propozycją wspólnej fuchy. Tłumaczy, że chodzi o zaprojektowanie systemu informatycznego dla towarzystwa ubezpieczeniowego. Dodaje, że można zarobić 10 tysięcy złotych. Brzozowski mówi koledze, że robił już kiedyś coś podobnego i ma zapisany projekt na jakimś pendrivie. Kiedy wychodzi do drugiego pokoju, żeby go poszukać, dzwoni Łucja. Tomek pośpiesznie przegląda telefon Daniela. Znajduje w nim roznegliżowane zdjęcia Łucji. Jedno z nich przesyła SMS-em na swój numer. Daniel zastaje go ze swoim telefonem w dłoni. Tomek podaje mu aparat mówiąc, że dzwoniła Łucja. Daniel bez cienia podejrzeń oddzwania do dziewczyny. Proponuje, żeby spotkali się we trójkę, aby opić wspólny projekt.

Kiedy siedzą w pubie, Daniel dostaje telefon od Oli. Obiecuje, że pomoże jej w wyborze laptopa. Łucja od razu traci dobry nastrój i pod byle pretekstem odchodzi na chwilę. Daniel wyjaśnia Tomkowi, że dzwoniła jego była, stąd reakcję Łucji. Tomek daje koledze podwójne zaproszenie na koncert znanego zespołu. Wyjaśnia, że i tak nie ma z kim tam pojechać. Daniel szczerze mu dziękuje. Dodaje, że to ulubiony zespół Łucji. Dziewczyna jest w siódmym niebie, kiedy Brzozowski wręcza jej zaproszenia. Gorąco całuje swojego chłopaka. Tomek przygląda się tym amorom wyraźnie niezadowolony.

Daniel mówi ukochanej, że Tomek to fajny gość. Dodaje, że dzięki zarobionym na zleceniu pieniądzom będą mogli w końcu wynająć sobie jakieś mieszkanko. Tymczasem Tomek z wypiekami na twarzy ogląda w komputerze roznegliżowane zdjęcie Łucji...

Aktualności