Na Wspólnej

Odcinek 2141

Na Wspólnej

Zdybicka chce odebrać synka Maksowi?! Smolny robi z Basi… pośmiewisko! Mama Tosi uratowana - Kamil zabiera dziewczynkę do siebie…

Maks i Kama
Maks i Kama

Tosia przez całą noc czeka w szpitalu na zakończenie operacji mamy. Rankiem zauważa Kamila i Ostrowskiego wychodzących z sali operacyjnej. Mężczyźni rozmawiają o komplikacjach, które pojawiły się podczas przeszczepu. Na widok dziewczynki milkną. Hoffer zapewnia Tosię, że operacja się udała i jej mama za parę godzin zostanie wybudzona. Zabiera ją na śniadanie do siebie i przedstawia swojej rodzinie. Ula nie jest zadowolona z wizyty dziewczynki, o której tata tyle opowiadał. Opryskliwie odpowiada na życzliwe zaczepki Tosi. Przed wyjściem daje jej do zrozumienia, że nie chce zastać jej u siebie po powrocie. W drodze do szkoły żali się mamie. Zuza zapewnia córeczkę, że nie ma powodu być zazdrosna o Tosię. Tłumaczy, że tata przyprowadził ją do domu, bo mała nie ma nikogo poza chorą mamą.

Tosia zostaje z Kamilem w domu. Po kilku godzinach prosi go, żeby pojechali do szpitala zobaczyć się z mamą. Kamil tłumaczy, że to jeszcze niemożliwe. Po chwili dostaje telefon z informacją, że stan Magdy jest stabilny i można ją wybudzać. Tosia natychmiast szykuje się do wyjścia. W międzyczasie Ula wraca z mamą ze szkoły. Na pożegnanie przeprasza Tosię, że rano była dla niej niemiła. Dziewczynka nie żywi urazy.

Wybudzona po przeszczepie Magda jest słaba, ale w dobrym stanie. Tosia podbiega do mamy i czułe bierze ją za rękę. Lipcowa jest szczęśliwa widząc córkę. Wieczorem Kamil postanawia odwieźć Tosię do jej domu, żeby mogła się w końcu porządnie wyspać. Dziewczynka zasypia jednak na kanapie w jego gabinecie…

Kamila perswaduje Maksowi, że nie powinien utrudniać Ilonie kontaktu z synkiem. Tłumaczy mu, że mama Wiktorka przeszła depresję poporodową, która może się przydarzyć każdej kobiecie. Brzozowski mówi ukochanej, że Zdybicka jest wyrachowana i kieruje się wyłącznie swoimi zachciankami. Obawia się, że kobieta zechce pozbawić go praw do syna. Kama obstaje jednak przy swoim. Uświadamia Maksowi, że lepiej porozumieć się z matką dziecka zanim dojdzie do otwartego konfliktu.

Brzozowski dowiaduje się, że Ilona była w firmie i węszyła w dokumentach. Dostaje też od niej liścik, w którym kobieta prosi, żeby się do niej odezwał. Maks dzwoni do niej i umawia się na spotkanie. Ostrzega, że nie chce żadnych kłótni. Zdybicka zapewnia, że i jej zależy na spokojnej rozmowie.

Ilona prosi Maksa, żeby pozwolił jej zobaczyć syna. Dodaje, że chciałaby regularnie widywać Wiktorka. Zapewnia, że jeśli Maks nie zgodzi się na to, uszanuje jego decyzję. Ma jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Brzozowski przyprowadza Ilonę do siebie. Zdybicka bierze synka w ramiona i czule go przytula...

Basia przez przypadek znajduje w tablecie młodszego syna wyznanie skierowane do koleżanki. Zainteresowana pyta go, czy ma dziewczynę. Kuba opryskliwie oznajmia, że to nie jej sprawa. Krzysztof obiecuje żonie, że porozmawia o tym z chłopakiem. Po chwili dostaje telefon od agenta nieruchomości. Dowiaduje się, że znalazł się kupiec na dom, chce jednak zapłacić aż 200 tysięcy mniej niż podana cena. Basia uważa, że to stanowczo za duży upust. Smolny tłumaczy żonie, że powinni pogodzić się z porażką i skoro nadarza się okazja sprzedać nieruchomość.

Krzysztof na osobności przekazuje Kubie ważną męską naukę – jeśli chce zdobyć serce dziewczyny, powinien przestać jej nadskakiwać i dać do zrozumienia, że interesuje go inna.

W wydawnictwie Basia i Anka przeprowadzają rozmowę z klientem, który reprezentuje dużą firmę. Mężczyzna piętrzy warunki a na dodatek żąda potężnego upustu. Ostro negocjuje grożąc, że wycofa się ze współpracy. Basia zgadza się udzielić mu 30-procentowego rabatu. Po chwili zjawia się Krzysztof. Okazuje się, że rzekomy klient to zatrudniony przez niego coach, który ma uczyć pracowników nowych strategii sprzedaży. Mężczyzna uświadamia kobietom, w jak łatwy sposób zdołał je zmanipulować i wymusił na nich swoje warunki.

Basia jest wściekła na męża. Smolny zapewnia, że nie chciał jej ośmieszyć ani wprawić w zakłopotanie. Wyjaśnia, że postanowił zawalczyć o lepsze zarobki. Chce dostać się do zarządu, ale żeby do tego doszło, musi wykazać się jakimiś osiągnięciami. Stąd pomysł szkoleń. Brzozowska uświadamia mężowi, że kompletnie nie liczy się z jej uczuciami…

Aktualności