Na Wspólnej

Odcinek 2074

Na Wspólnej

Kolejne – pełne intymnego napięcia – spotkanie Igora z ponętną żoną biznesmena! Kamil kontra sąsiad-furiat – a w tle… gangster Hebel! Do studentów wprowadza się piękna Sandra – komu zawróci w głowie?!

Sandra
Sandra

Kamil wraz z córką i żoną z trudem znoszą remont u sąsiada zza ściany. Od godziny 6 rano hałas jest tak duży i natarczywy, że w końcu Hoffer postanawia interweniować. Jednak jego prośba zostaje przez bezczelnego i agresywnego sąsiada wyśmiana. Kiedy Kamil przychodzi do pracy, bratanek Heblewskiego naciska na niego, aby pożegnał się z jego wujem, który opuszcza dziś szpital. Hoffer podczas rozmowy z Heblem stara się trzymać nerwy na wodzy. Kiedy jednak Heblewski wraca do sprawy „rozliczenia” za udaną operację, Kamil nie wytrzymuje. Mówi pacjentowi, że od samego rana z powodu bezczelnego sąsiada ma bardzo trudny dzień. W ostrych słowach stanowczo domaga się, żeby Heblewski przestał go męczyć, bo on na pewno nie przyjmie „dowodu wdzięczności”! Po wyjściu Kamila Hebel wypytuje bratanka o adres młodego lekarza - nie zamierza zrezygnować z uregulowania długo wdzięczności wobec Kamila.

Heblewski wysyła bratanka, aby ten rozmówił się z sąsiadem Hofferów. Jakiś czas później ów sąsiad pojawia się u Kamila i Zuzy. Wręczając Hofferowej bukiet kwiatów bardzo przeprasza za hałasy związane z remontem mieszkania. Zapewnia, że tak rozplanuje prace, aby nie przeszkadzać swoim kochanym sąsiadom. Hofferowie są w totalnym szoku. Kiedy bratanek wraca z „misji” Hebel upewnia się czy nieznośny sąsiad zrozumiał swój błąd i przeprosił Hofferów… …

Igor pilnie przygotowuje się do kolejnego wywiadu z Jakubem Marcinkiem. Jakiś czas później pojawia w domu biznesmana. Okazuje się jednak, że pana Jakuba jeszcze nie ma. Jego żona prosi Nowaka, aby poczekał - mąż niebawem powinien wrócić. Igor i Elżbieta, przy filiżance herbaty, prowadzą miłą konwersację. Żona biznesmena wyjawia Igorowi, że zajmuje się prowadzeniem fundacji wspierającej chore dzieci. Jest pod wrażeniem, kiedy dowiaduje się, że Nowak samotnie wychowuje córeczkę. Przyznaje, że sama bardzo chciałaby mieć dzieci, ale mąż uważa, że jeszcze nie pora na potomstwo. Ich rozmowę przerywa pojawienie się Jakuba. Szybko jednak okazuje się, że musi pilnie jechać do swojej fabryki. Biznesmen proponuje Igorowi, aby pojechał razem z nim – w ten sposób będą mogli jeszcze chwilę porozmawiać a przy okazji Nowak zobaczy jego zakład. Elżbieta jest bardzo zawiedziona nagłym wyjściem męża. Przypomina mu, że mieli spotkać się z głównym sponsorem fundacji. Zniecierpliwiony Marcinek obiecuje żonie, że postara się zdążyć. Najwyraźniej mało go obchodzą sprawy fundacji…

Kiedy wieczorem Igor zabiera się do pisania artykułu, okazuje się, że zostawił dyktafon w domu Marcinków. Mimo późnej pory jedzie po niezbędny do pracy sprzęt. Drzwi otwiera mu Elżbieta ubrana w szlafroczek. Nowak nie może oderwać oczu od ponętnej żony biznesmena. Widząc, że kobieta jest czymś zatroskana Igor pyta ją czy wszystko w porządku. Elżbieta – zaskoczona jego troską - zapewnia, że nic złego się nie dzieje. Igor nie chcąc się narzucać zbiera dyktafon i wychodzi. Kobieta jest bardzo poruszona jego wizytą…

Norbert cały czas ma bardzo nieufny stosunek do Michela. Podejrzewa, że dziwne zachowanie współlokatora musi mieć związek z jakąś tajemnicą. Tymczasem Michel pojawia się w lombardzie, gdzie zastawia swój keyboard za niecałe 2 tysiące złotych. Chłopak prosi właściciela lombardu, żeby jeszcze nie wystawiał instrumentu na sprzedaż, bo on niedługo po niego wróci. Jakiś czas później wręcza Norbertowi pieniądze za czynsz i z góry płaci za kolejny. Norbert jest w totalnym szoku.

Eliza dogryza Norbertowi z powodu jego rozlicznych romansów. Kiedy zjawia się w ich mieszkaniu długonoga blondynka z walizką, Cielecka jest przekonana, że to kolejna zdobycz Norberta. Ku jej zaskoczeniu, dziewczyna pyta o Bruna, który okazuje się być jej… kuzynem. Norbert nie może oderwać oczu od Sandry. Dziewczyna wyznaje kuzynowi, że postanowiła opuścić rodzinną miejscowość i spróbować szczęścia w Warszawie. Ma nadzieje, że kilka dni będzie mogła zatrzymać się w mieszkaniu Bruna. Chłopak tłumaczy jej, że sytuacja nieco się zmieniła i nie ma już wolnego pokoju. Jednak znajduje rozwiązanie – on będzie spał w salonie a Norbert i Michel zamieszkają w jednym pokoju. W ten sposób Sandra dostanie pokój…

Aktualności