Na Wspólnej

Odcinek 2041

Na Wspólnej

Zdybicka odnaleziona?! Kamil czuje, co znaczy zemsta odtrąconej kobiety… Eliza zdaje maturę – radość znowu odbiera jej ojciec…

Jarek i Eliza
Jarek i Eliza

Rankiem w domu Zdybickiej zjawia się sprzątaczka. Maks wypytuje ją, kiedy widziała się z Iloną. Kobieta twierdzi, że ostatnio rozmawiały ze sobą około miesiąc temu.

Maks przychodzi do synka do szpitala. Młoda, sympatyczna pielęgniarka mówi mu, że malec jest bardzo dzielny i szybko odzyskuje siły. Kobieta uspokaja Brzozowskiego, że wszystko będzie dobrze.

Maks dostaje telefon od komisarza policji. Mężczyzna prosi go, żeby przyszedł do komisariatu. Na miejscu pokazuje mu nagranie z miejskiego monitoringu sprzed kilku dni. Na filmie widać Ilonę. Nagranie zostało zrobione w Radości pod Warszawą. Oprócz Ilony widać na nim także jakiegoś mężczyznę, który najwyraźniej ją śledzi. Policjant mówi Maksowi, że z konta Zdybickiej wypłacono 10 tysięcy złotych. Kamera przy bankomacie, z którego dokonano wypłaty pokazuje tego samego mężczyznę, który obserwował Ilonę. Zdaniem komisarza doszło do napadu rabunkowego. Maks jest załamany...

Kamil opowiada Igorowi o wczorajszej sytuacji z Dorotą. Ma wątpliwości, czy w tej sytuacji powinien wyjechać z nią do Stanów. Obawia się, że został wybrany na staż tylko dlatego, że podoba się doktor Lis. Igor uważa, że przyjaciel przesadza - może przecież jasno postawić sprawę i powiedzieć Dorocie, że nie jest nią zainteresowany, albo... wykorzystać sytuację.

Hoffer postanawia rozmówić się z Dorotą. Kobieta stwierdza lekko, że to, co się stało, nie ma żadnego znaczenia – nie czuje się urażona reakcją Kamila i zapewnia, że nie ma sensu do tego wracać. Jednak jakiś czas później oznajmia Hofferowi, że może już wracać do domu. Kamil jest totalnie zaskoczony – przecież miał asystować jej przy operacji. Dorota tłumaczy, że zmieniła plany – dziś zastąpi go Adamskiego.

Ostrowski jest zaskoczony, kiedy przypadkiem dowiaduje się, że doktor Lis zmieniła asystenta.

Po powrocie do domu Kamil mówi żonie, że Igor wpadł na pomysł imprezy pożegnalnej przed jego wyjazdem do Stanów. Zuza proponuje, żeby zaprosił kolegów z pracy, a zwłaszcza swoją promotorkę. Hoffer oznajmia, że chce się spotkać tylko z przyjaciółmi…

Eliza zdaje maturę. Jarek czeka na ukochaną przed szkołą. W końcu dziewczyna wychodzi po egzaminie. Jest zadowolona z siebie. Nieoczekiwanie zjawiają się Cieleccy. Oboje rodzice bardzo się cieszą, że córce dobrze poszło. Cielecka mówi Elizie, że właściwie przyszli, bo ojciec chciał przeprosić za obraźliwą propozycję, którą złożył Jarkowi. Rafał zmieszany przyznaje, że jest mu z tego powodu przykro. Chłopak przyjmuje przeprosiny. Kiedy Eliza w końcu dowiaduje się, że Cielecki chciał zapłacić Jarkowi za jej porzucenie, wykrzykuje ojcu, że nie chce go znać. W domu wyrzuca ukochanemu, że nie powiedział jej o tym, co się stało. Chłopak tłumaczy, że to nie miało sensu. Przyznaje, że choć nie lubi jej ojca, chciałby, żeby się z nim dogadała. Dziewczyna każe Jarkowi dać słowo, że zawsze będzie jej mówił prawdę.

Bergowie świętują egzamin Elizy. Pośród ogólnej wesołości dziewczyna wpada w przygnębienie. Na osobności wyznaje Jarkowi, że zazdrości mu jego rodziny. W jej domu zawsze brakowało ciepła i miłości. Marzy o prawdziwej, kochającej rodzinie, lecz obawia się, że nie będzie umiała takiej stworzyć. Młody Berg ciepło przytula ukochaną.