Na Wspólnej

Odcinek 1957

Na Wspólnej

Czy Daniel przyzna się do udziału w wypadku Łucji? Marta balansuje na krawędzi uzależnienia… Bogdan i Joanna – czy nad ich związkiem wisi jakieś fatum?!

Odcinek 1957 - Zaręczyny Bogdana i Joanny (10).JPG
Odcinek 1957 - Zaręczyny Bogdana i Joanny (10).JPG

Dyrektor programowy proponuje Marcie, żeby napisała scenariusz do telenoweli. Serial miałby opowiadać o pracy w telewizji. Gdyby jej pomysł przeszedł Marta mogłaby stworzyć własny zespół, zatrudnić scenarzystów, a sama zostać producentką. Dyrektor oczekuje, że jutro na jego biurku pojawi się pierwszy szkic scenariusza.

Dominika jest wściekła, że musi jechać na zdjęcia za Martę. Robi Konarskiej złośliwe uwagi na temat jej nowej misji, o której huczy już cała stacja.

Marta zostawia Ksawerego u taty. Żali mu się, że szef bez przerwy dokłada jej obowiązków. Roman wierzy w córkę. Zapewnia, że dobrze zaopiekuje się wnuczkiem i jutro zaprowadzi go do przedszkola.

Marta wraca do siebie i zasiada do pisania. Kiedy w końcu udaje jej się wymyślić odpowiedni tytuł, dzwoni Dyrektor, żeby dowiedzieć się, jak jej idzie. Konarska zapewnia, że ma już pomysł i jest w trakcie pracy. Szybko kończy rozmowę z przełożonym. Jest bardzo zdenerwowana – ma ochotę napić się wina, ale odstawia butelkę. Dopiero po dłuższej chwili przychodzi wena. Kilka godzin później Marta kończy pisanie treatmentu. Nieoczekiwanie zjawia się u niej Dominika. Wręcza przyjaciółce butelkę wina i przeprasza, że tak obcesowo ją potraktowała. Wyznaje, że zrobiła to z zazdrości, bo zawsze marzyła, żeby pisać scenariusze. Dodaje, że ukończyła nawet odpowiedni kurs. Marta zapewnia koleżankę, że jeśli tylko jej pomysł chwyci, zatrudni ją w swoim zespole. Prosi ją, żeby tymczasem rzuciła okiem na jej tekst i podzieliła się uwagami. Dziewczyny postanawiają umilić sobie czas winem...

Daniel przegląda zdjęcia i wpisy Łucji na portalu społecznościowym. Nie może przestać myśleć o tym, co się wydarzyło. Bolek odwiedza przyjaciela. Ostrzega go, że jeśli nie wróci do pracy, szef go wyrzuci. Ma nadzieję, że skoro Daniel nie przychodzi do baru, to przynajmniej uczy się do egzaminu. Brzozowski tłumaczy, że po tym, co się stało, nie jest w stanie zajmować się czymkolwiek. Uświadamia swojemu beztroskiemu koledze, że dziewczyna, którą potrącili może skończyć na wózku inwalidzkim. Ma do siebie żal, że stchórzył i nie zgłosił się na policję. Twierdzi, że wszyscy trzej, a nie tylko Szymek, powinni ponieść konsekwencje. Bolek daje do zrozumienia, że nie zamierza się ujawniać.

Daniel umawia się na spotkanie z Weroniką. Po przyjściu do kancelarii spotyka Olę. Tłumaczy jej, że musi zasięgnąć porady prawnej. Młoda Zimińska jest zaskoczona, że przyjaciel nie zwrócił się do niej. Brzozowski nie wyjawia Weronice, że ma coś wspólnego z wypadkiem. Opowiada o zdarzeniu tak, jakby sprawa dotyczyła wyłącznie jego kolegi. Roztocka uświadamia mu, że jego znajomy dopuścił się poważnych przestępstw, za które całkiem realnie grozi mu kilkanaście lat więzienia. Widząc, jak wielkie poruszenie wywołały jej słowa, zaczyna domyślać się, że Daniel coś przed nią ukrył. Radzi, żeby przysłał do niej swojego kolegę. Dodaje, by przyszedł do niej, jeśli uzna, że o czymś zapomniał. Zapewnia, że mu pomoże. Młody Brzozowski strapiony odpowiada, że nie będzie mu to potrzebne.

Berg daje dzieciom do zrozumienia, że chciałby dziś wieczorem zostać z Joanną sam na sam. Prosi je, żeby po szkole wybrały się do kina. Dzieci Berga zgadzają się pod warunkiem, że tata im to sfinansuje.

W drodze do kina młodzi Bergowie zostają zaczepieni przez młodą dziewczynę. Jej koleżanka śpiewa przy akompaniamencie gitary. Eliza prosi młodych Bergów o małe wsparcie dla głodnych artystek. Jarek droczy się z dziewczyną przez chwilę. W końcu jednak wręcza jej 10 złotych. Kasia karci brata, że tak lekkomyślnie rozporządza ich wspólnymi pieniędzmi.

Berg przygotowuje wytworną kolację dla ukochanej. Rita wymusza na swoim panu, żeby ją wyprowadził. Podczas spaceru urywa się ze smyczy i ucieka. Bogdan bezskutecznie próbuje ją dogonić. Po powrocie z pracy Joanna nie zastaje nikogo w domu. Widok pięknie nakrytego stołu daje jej do myślenia. Po pewnym czasie zjawiają się młodzi Bergowie. Przekonani, że tata zdążył się już oświadczyć, gratulują Joannie i wręczają jej przepiękny bukiet kwiatów. Po chwili jednak dociera do nich, że się pośpieszyli. W tym samym momencie wraca Bogdan z psem. Jest niepocieszony. Joanna domyśla się jaki plan miał ukochany. Nie czekając na to ważne pytanie, odpowiada twierdząco. Wzruszony Berg wręcza jej pierścionek i prosi o rękę. Joanna przyjmuje jego oświadczyny...

Aktualności