Na Wspólnej

Odcinek 1896

Na Wspólnej

Bójka Bogdana w warsztacie – czy Berg zrezygnuje z pracy?! Karina cudownie uzdrowiona!? Lekarz stawia diagnozę - Ludwika jest poważnie chora…

Bogdan Berg
Bogdan Berg

Ola dostaje niespodziewany telefon od Kariny, która chce ją odwiedzić. Młoda Zimińska zaprasza przyjaciółkę. Jest zaskoczona i zaniepokojona. Nie ma pojęcia, jaki jest obecny stan koleżanki. Po południu Karina zjawia się w towarzystwie swojej mamy. Porusza się na wózku inwalidzkim. Jest pogodna i zupełnie nie przypomina tej zdruzgotanej dziewczyny, jaką była tuż po wypadku. Ola cieszy się, że przyjaciółka jest już w lepszej formie. Karina mówi jej, że bardzo dużo dała jej rehabilitacja. Zaraz jednak dodaje, że największym wsparciem jest dla niej Jezus. Ola nie kryje zaskoczenia. Karina ze śmiechem przyznaje, że wcześniej nie była zbyt pobożna. Dziewczyna opowiada, że kiedy leżała sparaliżowana odwiedził ją ksiądz, mówił o bożym miłosierdziu i zachęcał do modlitwy. Drażniły ją jego słowa, ale kiedyś, z nudów, zaczęła się modlić. Spodobało jej się i później robiła to codziennie. Podczas rehabilitacji zdarzył się w końcu cud – odzyskała władzę w rękach. Ola przysłuchuje się temu świadectwu z dużym sceptycyzmem. W tym samym czasie mama Kariny opowiada Zimińskiej o rehabilitacji w Niemczech. Mówi jej, że lekarze zastosowali tam jakąś nowoczesną metodę, po której córka odzyskała czucie w rękach. Danka wyraża nadzieję, że skoro dziewczyna osiągnęła już tak wiele, być może kiedyś zacznie znowu chodzić. Po wyjściu gości Ola rozmawia z mamą o tym, co usłyszała od przyjaciółki. Uważa, że Karina straciła kontakt z rzeczywistością. Danka tłumaczy córce, że nawet zdaniem lekarzy, wiara w wyzdrowienie pomaga w leczeniu…

Olszewska nalega, żeby Rafał zadzwonił do lekarza i umówił Ludwikę na wizytę. Sobczak obawia się tego, czego może się dowiedzieć. Nie wierzy, że da się mamie jeszcze pomóc…

Henryk próbuje przypomnieć żonie, co stało się wczoraj. Ludwika nie chce uwierzyć, że weszła do cudzego mieszkania. Uważa, że Henryk coś bredzi. Oburza się, kiedy syn potwierdza słowa jej męża. Jakiś czas później Rafał przyprowadza do matki lekarza. Henryk udaje przed żoną, że wezwał doktora do siebie. Przyznaje, że ma ostatnio kłopoty z pamięcią. Ludwika chwali jego decyzję i serdecznie zaprasza lekarza do środka. Podczas „badania” skarży się lekarzowi, że jej mąż ciągle czegoś zapomina, a później zrzuca wszystko na nią. Lekarz robi Henrykowi prosty test. Magnowski udaje, że nie może sobie z nim poradzić. Ludwika śpieszy mu z „pomocą”. Zadowolona pokazuje doktorowi Morawskiemu efekt swojej pracy. Rafał z trwogą zauważa, że mama wszystko pomyliła.

Na osobności lekarz mówi Sobczakowi, że prawdopodobnie jego mama jest w początkowym stadium choroby alzheimera. Zastrzega jednak, że to wstępna diagnoza, którą muszą potwierdzić szczegółowe badania. Rafał jest zdruzgotany...

Bogdan, po upojnej nocy spędzonej z Joanną żegna się z nią czule. Wraca wcześnie rano do domu, aby wyprawić dzieci do szkoły. Młodzi Bergowie nie szczędzą tacie żartobliwych uwag na temat jego całonocnej nieobecności i romansie z piękną panią weterynarz.

W pracy Waldek oznajmia Bogdanowi, że nie potrzebują w warsztacie takiego frajera jak on. Prowokuje Berga i w końcu dochodzi między nimi do ostrej bójki. Benek rozdziela przeciwników. Na osobności przeprasza Bogdana za Waldka i za swoje wczorajsze groźby. Tłumaczy, że zrobił to w nerwach. Zarzeka się, że nie jest przestępcą. Jakiś czas temu miał poważne kłopoty. Żeby postawić warsztat na nogi nawiązał kontakt z podejrzanymi typami. Później trudno mu się było wycofać, ale ma zamiar zakończyć nielegalną działalność. Dlatego potrzebuje kogoś, komu może zaufać. Prosi przyjaciela, żeby nie odchodził z pracy. Berg oznajmia, że zostanie tylko do końca miesiąca.

Bogdan wraca do domu podminowany. Tłumaczy dzieciom, że miał mały wypadek w pracy. Młodzi Bergowie znów wracają do tematu jego związku z Joanną. Bogdan nie ma ochoty teraz o tym rozmawiać. Oznajmia, że jeśli sprawa będzie poważna, sam im o tym powie…

Aktualności