Na Wspólnej

Odcinek 1837

Na Wspólnej

Magda nie żyje… Jarek podrywa nauczycielkę! Czy Iza zaryzykuje współpracę ze wyrachowaną Zdybicką?!

Kazik dowiaduje się o śmierci Magdy!.jpg
Kazik dowiaduje się o śmierci Magdy!.jpg

Igor z samego rana udaje się do redakcji, aby poukładać sprawy zawodowe. Zamierza wziąć tygodniowy urlop. Darek jest wstrząśnięty, kiedy dowiaduje się o śmierci Magdy. Zapewnia Igora, że wraz z kolegami z redakcji pomogą wyznaczonemu przez Nowaka zastępcy w prowadzeniu gazety. Jakiś czas później Igor przychodzi do mieszkania Magdy, aby zabrać jakieś rzeczy dla córeczki. Po chwili zjawia się także zrozpaczona Żebrowska, która przyszła po sukienkę dla zmarłej córki. Igor, starając się zachować spokój, zapewnia mamę Magdy, że zawsze może na niego liczyć. Uspokaja też jej obawy związane z losem Julki – mała ma przecież jego i dziadków.

Igor radzi się Kamila, czy i w jaki sposób powiedzieć córce, że Magda nie żyje. Młody Hoffer uważa, że należy powiedzieć dziecku prawdę. Inaczej mała będzie czekała na mamę. Co gorsze widząc, że mama wciąż nie wraca poczuje się opuszczona.

Ewa uważa, że Julka jest za mała na przyjęcie wiadomości o śmierci mamy. Igor mówi jej, że rozmawiał z Kamilem i zgadza się z jego zdaniem. Najdelikatniej jak potrafi wyjaśnia córeczce, co stało się z jej mamą. Ze ściśniętym od łez gardłem zapewnia ją, że zawsze będzie przy niej, po czym mocno ją przytula...

Jarek wydębił od taty jego starą skórzaną kurtkę i wybiera się w niej do szkoły. Kasia stwierdza, że brat musiał się zakochać, skoro sprawa ubioru nabrała dla niego tak dużego znaczenia. Chłopak lekceważąco prycha na te insynuacje. Przed szkołą zaczepia panią Borkowską. Nauczycielka przypomina mu, że w czwartek będzie wywiadówka. Młody Berg okłamuje ją, że taty nie będzie wtedy w Warszawie, po czym szybko zmienia temat. Mówi nauczycielce, że zakłada z kolegami kapelę i napisał właśnie swój pierwszy tekst. Prosi o recenzję. Kobieta chwali utwór ucznia. Wyznaje, że w czasach licealnych też grała w kapeli rockowej…

Kasia mówi ojcu, że dziadkowie bardzo ucieszyli się gdy usłyszeli, że zaczął umawiać się na randki. Bogdan tłumaczy córce, że spotkał się z Borkowską w zupełnie prozaicznej sprawie. Dziewczyna jednak wie swoje.

Berg dowiaduje się ze szkolnej strony internetowej o wywiadówce syna. Karci Jarka, że to przed nim zataił. Chłopak tłumaczy, że wyleciało mu to z głowy. Kiedy Franek prosi tatę, żeby poszedł z nim w czwartek do Centrum Nauki na wystawę robotów, Jarek gorąco namawia ojca, żeby dał sobie spokój z wywiadówką i zadbał o rozwój młodszego syna. Bogdan nabiera przekonania, że Jarek coś przeskrobał, tym bardziej odmawia Frankowi wspólnego wyjścia w tym dniu…

Izabela jest w rozterce. Skarży się mężowi, że nie wie, jaką podjąć decyzję w sprawie współpracy ze Zdybicką. Jerzy rozumie, iż zawiązanie konsorcjum jest ogromną szansą dla Bud-Maksu jednak jego zdaniem niebezpiecznie jest wchodzić w układy z ludźmi o mętnej reputacji.

Brzozowska uznaje w końcu, że współpraca z firmą Ilony to jedyna szansa dla Bud-Maksu. Michał gwałtownie protestuje. Stawia ultimatum: albo on, albo Zdybicka. Po raz kolejny tłumaczy, że to oszustka. Izabela uważa, że jego osobiste urazy nie powinny rzutować na sprawy zawodowe. Zapewnia, że nie da się wywieść w pole. Brzozowski jest jednak nieprzejednany.

Izabela długo bije się z myślami. W końcu dzwoni do Zdybickiej i mówi jej, że chciałaby porozmawiać na temat ewentualnej współpracy. Zaznacza, że nie podjęła ostatecznej decyzji. Prosi Zdybicką, żeby na spotkanie przygotowała swoje warunki. Ilona po zakończeniu rozmowy z Brzozowską wznosi okrzyk tryumfu…

Aktualności