W odcinkach 1955-1958

Odcinek 1957 - Jarek, Bogdan, Joanna, Kasia i Franek
Odcinek 1957 - Jarek, Bogdan, Joanna, Kasia i Franek
Przegląd najważniejszych wydarzeń z odcinków 1955-1958.

Ziębowie obchodzą rocznicę ślubu - Włodek planuje zabrać Marię do eleganckiej restauracji. Ich dobry nastrój pryska gdy odbierają z warsztatu swojego fiata 125p – koszt naprawy ich poraża! Na dodatek testowa przejażdżka kończy się w kłębach dymu wydobywających się spod maski. Kiedy zajeżdżają na parking przed domem, Maria wścieka się, że mechanik zdarł z nich pieniądze, a auto jest niesprawne. Bogdan uświadamia rodzicom, że zapomnieli uzupełnić płyn w chłodnicy…Wieczorem, podczas uroczystej rodzinnej kolacji w mieszkaniu Ziębów, Maria daje Renacie i Bogdanowi do zrozumienia, że skoro znaleźli już swoje drugie połówki, powinni pomyśleć o ślubie…Daniel jest przybity – nie może przestać myśleć o dziewczynie, którą potrącił Szymek. Ten przeciwnie - martwi się tylko o siebie. Wyliczył, że może odsiedzieć nawet 12 lat! Ostrzega kolegów, że jeśli sprawa się wyda, wszyscy poniosą konsekwencje. Przypomina Bolkowi, że to on namawiał go na jazdę samochodem, choć wcześniej razem pili. Szymon oznajmia Danielowi, że nie zawaha się obciążyć go odpowiedzialnością za nieudzielenie pomocy. Brzozowski nie wierzy w to, co słyszy… Basia dzwoni do syna. Opowiada mu o szaleństwie w podparyskim Disneylandzie. Wyczuwa, że Daniel jest jakiś nieswój. Chłopak tłumaczy, że jest przemęczony nauką. Jakiś czas później pojawia się w szpitalu. Udaje mu się uprosić pielęgniarkę, żeby pozwoliła mu zobaczyć Łucję. Dziewczyna jest wciąż nieprzytomna.Wieczorem, młody Brzozowski postanawia zgłosić na policję popełnienie przestępstwa. Na komisariacie jednak dopada go zwątpienie i lęk. Rezygnuje ze składania zeznań. Jakiś czas później prosi Weronikę o poradę prawną. Nie wyjawia jednak, że był w samochodzie, który potrącił rowerzystkę. Roztocka uświadamia mu, że jego znajomy dopuścił się poważnych przestępstw, za które grozi mu nawet kilkanaście lat więzienia. Widząc, jakie poruszenie wywołały jej słowa, zaczyna domyślać się, że Daniel coś przed nią ukrył. Weronika mówi mu, żeby przyszedł do niej, jeśli uzna, że o czymś zapomniał. Prosi, by przysłał do niej swojego kolegę… Do Romana przychodzą dwie dziewczyny, które chcą wynająć dom w Krówkach. Hoffer stara się je zniechęcić. Jednak kiedy dowiaduje się, że są studentkami, natychmiast zmienia front - dla koleżanek-studentek zrobi wszystko! Honorata jest w szoku, kiedy po powrocie zastaje wesoło gawędzące towarzystwo. Podekscytowany Roman oznajmia narzeczonej, że jedzie z dziewczynami by pokazać im dom. Po powrocie zadowolony wręcza narzeczonej umowę wynajmu. Honorata jest na niego zła, w dodatku zauważa, że bardzo zaniżył cenę… Następnego dnia dziewczyny dzwonią do Hoffera z informacją, że właśnie wprowadzają się do domu w Krówkach. Hoffer obiecuje, że przyjedzie im pomóc. Honorata woli być tam razem z narzeczonym… Na miejscu jest mocno zaskoczona widząc bardzo ekstrawagancki wystrój domu. Tymczasem Hoffer, prężąc się przed dziewczynami, dźwiga kanapy i przesuwa ciężkie szafy. Po powrocie do domu, pomimo bólu pleców, jest zadowolony, że zrobił wrażenie. Posuwa się nawet do tego, że pyta narzeczoną, czy miałby u szanse u takich dziewcząt. Tego już Honoracie za wiele! Obrażona przerywa masowanie jego obolałych pleców i ostentacyjnie wychodzi z pokoju…Bogdan jest zdecydowany poprosić Joannę, by została jego żoną! Rozmawia o tym z dziećmi. Ku jego radości młodzi Bergowie reagują wielkim entuzjazmem! Bogdan zdradza im swój plan – chce zabrać ukochaną na romantyczną kolację i tam poprosić ją o rękę. Niestety, tuż przed ich wyjściem do restauracji Joanna dostaje telefon z wezwaniem do rodzącej suczki. Następnego dnia Berg próbuje raz jeszcze. Wysyła dzieci do kina a sam przygotowuje uroczysty obiad. Tymczasem Rita wymusza na swoim panu, żeby ją wyprowadził. Podczas spaceru urywa się ze smyczy i ucieka. Bogdan bezskutecznie próbuje ją dogonić. Po powrocie z pracy Joanna nie zastaje nikogo w domu. Widok odświętnie nakrytego stołu daje jej do myślenia. Kiedy Bogdan wraca jest niepocieszony, że nie powiodły się jego plany. Joanna jednak domyśla się, że ukochany miał zamiar zadać jej ważne pytanie. Nie czekając na nie, odpowiada twierdząco. Wzruszony Berg wręcza jej pierścionek i prosi o rękę. Joanna przyjmuje jego oświadczyny...

Żaneta zostaje zaproszona do biura Bretnera – komisarza ostatniego rajdu. Szulcowa oznajmia jego sekretarce, że nie ma czasu. Niespodziewanie Dariusz osobiście przychodzi na Wspólną przeprosić Żanetę, że nie uwierzył w jej wersję wypadku podczas rajdu! Okazuje się jednak, że to nie jedyny powód jego wizyty - Bretner proponuje Żanecie, żeby w teamie z Nikitą wzięła udział w rajdzie Amazonia. Zapewnia im sprzęt i przelot. Uważa, że pomimo małego doświadczenia, stanowią zgrany i pewny zespół. Fakt że są kobietami jest dodatkowym atutem w rajdowym świecie, zdominowanym przez mężczyzn. Mogą być świetną reklamą jego firmy. Żaneta stanowczo oznajmia, że jeździ dla przyjemności, a nie po to, żeby robić reklamę sponsorowi. Jest pewna, że Nikita też nie pójdzie na taki układ. Wojtek nie może uwierzyć, że żona odrzuciła taką propozycję. Próbuje jej uświadomić, że gdyby miała odrobinę więcej dystansu do siebie, mogłaby ścigać się z najlepszymi i przeżyć przygodę swojego życia. Następnego dnia wściekła Nikita wpada do Szulców – jak Żaneta mogła odmówić Bretnerowi?! Przecież rajd w Amazonii to szczyt marzeń! Nikita wykrzykuje, że znajdzie sobie innego pilota i wychodzi bardzo wzburzona. Wojtek sugeruje żonie, żeby się jeszcze raz zastanowiła. Maria też namawia ją do skorzystania z szansy. Żaneta bierze sobie jej słowa do serca. Po powrocie do domu wypytuje męża, czy miałby coś przeciwko, gdyby wzięła udział w rajdzie. Wojtek cieszy się z jej decyzji… Szulcowa oznajmia Bertnerowi, że zdecydowała się wziąć udział w rajdzie. Mężczyzna spodziewał się, że Żaneta zmieni zdanie. Wyraża zadowolenie, że będą się teraz częściej widywać. Michał umawia się ze swoim dawnym kolegą z domu dziecka. Podczas spotkania przy piwie Bialski opowiada, że przez kilka lat pracował w Niemczech. Po rozstaniu z narzeczoną wrócił do polski i teraz rozgląda się za jakąś pracą. Zdrowo już podchmielony, wspomina, jak uratował Michała przed niechybną śmiercią z rąk ich kolegi, który rzucił się na niego z nożem. Brzozowski szczerze dziękuje przyjacielowi za to, co dla niego zrobił. Zapewnia go, że zawsze może liczyć na jego pomoc… Tymczasem Kinga dowiaduje się, że Mariola, nauczycielka, która znęcała się nad Ignasiem, była w kancelarii Weroniki i szukała porady prawnej… Kinga liczy, że kobieta dostanie zakaz pracy z dziećmi.Marta dostaje od Dyrektora kuszącą propozycję – na jutro ma napisać zarys scenariusza telenoweli. Mimo nawału obowiązków Konarska nie może odmówić. Swoje zwykłe zadania zleca Dominice, która w ostrych słowach wyraża swoje niezadowolenie. Zestresowana tym wszystkim Marta, ma ogromny problem z napisaniem czegokolwiek. Jest zdenerwowana i wyraźnie ciągnie ją do alkoholu… Kiedy wreszcie kończy pisanie treatmentu, zjawia się Dominika, która wręcza jej butelkę wina i przeprasza, że tak obcesowo ją potraktowała. Wyznaje, że zrobiła to z zazdrości, bo zawsze marzyła, żeby pisać scenariusze. Marta zapewnia koleżankę, że jeśli tylko jej pomysł chwyci, zatrudni ją w swoim zespole. Prosi Dominikę, żeby tymczasem rzuciła okiem na jej tekst i podzieliła się uwagami. Dziewczyny otwierają butelkę wina…Maks po raz kolejny próbuje wyciągnąć od Roberta informację o miejscu pobytu Ilony – grozi, że go zwolni. Mężczyzna oznajmia, że nie wie, gdzie jest szefowa. Zdenerwowany dodaje, że przez ich gierki musi sam prowadzić całą firmę.

Robert odwiedza Zdybicką w szpitalu. Opowiada o wizycie Maksa i jego groźbach. Zapewnia, że nic mu nie powiedział, ale uważa, że szefowa powinna w końcu porozumieć się z Brzozowskim. Ilona wpada w gniew i dostaje silnych skurczów. Lekarz udziela Ilonie ostrej reprymendy. Przypomina jej, że nie powinna wykonywać żadnych gwałtownych ruchów i denerwować się. Zdesperowany Robert dzwoni do Maksa i mówi mu, że z powodu zagrożonej ciąży, Zdybicka leży w szpitalu. Brzozowski natychmiast tam jedzie. Kiedy widzi Ilonę, oddycha z ulgą, że w końcu udało mu się odnaleźć matkę swojego dziecka...

podziel się:

Pozostałe wiadomości