W odcinkach 1971-1974

W nadchodzących odcinkach
Przegląd najważniejszych wydarzeń z odcinków 1971-1974.

Basia żąda od Daniela wyjaśnień. Krzysztof uświadamia chłopakowi, że wiedzą o jego zwolnieniu z pracy. Daniel tłumaczy, że po prostu miał gorszy okres i wszystko mu się posypało. Krzysztof przeczuwa, że chłopak znów coś kręci… Jakiś czas później w szpitalu Daniel spotyka ojca Łucji. Mężczyzna serdecznie dziękuje mu za to, co zrobił dla jego córki. Młody Brzozowski unika rozmowy z panem Pruskim i pośpiesznie odchodzi.

Daniel wyznaje Bolkowi, że nie radzi sobie z tym, że musi oszukiwać wszystkich, włącznie z samym sobą. Kumpel uważa, że Brzozowski powinien sobie odpuścić i przestać odwiedzać Łucję. Zrezygnowany Daniel przyznaje mu rację i postanawia, że więcej nie pójdzie do szpitala…

Zuza przychodzi do ośrodka i błaga opiekunkę Uli, żeby wpuściła ją do córki. Kobieta tłumaczy, że nie może łamać ustaleń sądu. W pewnym momencie Zuza zauważa stojącą w oknie Ulę. Dziecko rozpaczliwie krzyczy do mamy, żeby ją zabrała. Zuza płacząc zapewnia córeczkę, że niebawem wróci do domu. Po chwili Wychowawczyni zjawia się w sali i zabiera Ulę.

Zuza jest w kompletnej rozsypce. Nie wierzy, że uda im się odzyskać dziecko. Kamil tłumaczy żonie, że nie mogą się teraz poddawać. Roztocki mówi Hofferom, że sąd postanowił przyśpieszyć procedury ze względu na Ulę, która źle znosi pobyt w ośrodku. Nie potrafi przewidzieć jak szybko sąd rozstrzygnie ich sprawę, bo nie było jeszcze podobnej. Jest jednak dobrej myśli. Dodaje, że sąd wydał zgodę, żeby odwiedzali córkę.

Hofferowie natychmiast jadą się córeczki. Kiedy zapewniają Ulę, że robią wszystko, by do nich wróciła, rozgoryczona dziewczynka nie wierzy im. Z żalem wyrzuca rodzicom, że oszukali ją i oddali do domu dziecka. Nie chce więcej ich widzieć!

Ula pyta Wychowawczynię, co złego zrobiła, że znowu zabrano ją do domu dziecka. Kobieta zapewnia, że nic. Tłumaczy, że jej rodzice muszą tylko coś wyjaśnić. Zapytana przez dziewczynkę, jak długo to potrwa, unika odpowiedzi. Zrozpaczona Ula w histerii wybiega z pokoju…

Nikita oznajmia Żanecie, że rezygnuje z udziału w rajdzie. Wyjaśnia, że zakochała się w Dariuszu, lecz ten nie odwzajemnia jej uczuć. Czuje się mocno zraniona… Żaneta natychmiast przychodzi do Bretnera i mówi mu o rezygnacji Nikity. Radzi Dariuszowi, żeby wyjaśnili z Nikitą swoje sprawy.

Wojtek stwierdza, że od początku nie spodziewał się po Bretnerze niczego dobrego. Jest wyraźnie zadowolony z faktu, że żona nie pojedzie w rajdzie.

Dariusz mówi Żanecie, że niczego nie udało mu się wskórać z Nikitą. Twierdzi, że znajdzie za nią jakieś zastępstwo. Żaneta ma wątpliwości, czy to jest fair wobec koleżanki. Obiecuje jednak zastanowić się nad tym. Po chwili zjawia się Wojtek. Jest wyraźnie wkurzony i zaniepokojony i wkurzony widząc rosnącą zażyłość między żoną a Bretnerem…

Kinga znajduje kolejną kopertę ze swoimi zdjęciami – na każdym ma pokreśloną twarz! Kobieta jest przerażona. W końcu Brzozowscy zgłaszają sprawę na policję - jako podejrzanego podają Bialskiego. Policjant zdecydowanie odrzuca ten trop. Okazuje się jednak, że Marcin ma bogatą policyjną kartotekę, a ostatnie pięć lat spędził w zakładzie karnym…

Danka prosi szefa o opinię potrzebną do dokumentacji na konkurs dyrektorski. Kiedy ją dostaje – jest wściekła. Opinia jest kłamliwa i krzywdząca - Dyrektor ocenił ją jako zbyt liberalną, co skutkuje brakiem dyscypliny wśród uczniów. Okazuje się, że jedynym powodem, dla którego zatrudnia ją w szkole jest jej zapał do pracy i chęć rozwoju.

Marek dochodzi do wniosku, że szef żony jest nieobliczalny. Daje Danusi do zrozumienia, że powinna jeszcze raz przemyśleć swoją decyzję. Zimińska oznajmia, że nie zrezygnuje tylko dlatego, że przeciwnik gra nieczysto…

Gosia uświadamia mamie, że Dyrektor w ostatniej chwili przełożył radę pedagogiczną i spotkanie z rodzicami na dzisiaj. Załamana Zimińska stwierdza, że nie jest dostatecznie przygotowana i tylko skompromituje się przed nauczycielami i rodzicami.

Uczniowie słysząc, że Zimińska chce zrezygnować z kandydowania na stanowisko dyrektora stwierdzają, że dla nich byłby to wielki zawód.

Podczas spotkania z rodzicami Dyrektor przedstawia swoje osiągnięcia i plany na przyszłą kadencję. Jego wystąpienie nie spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem rodziców i nauczycieli. Przemówienie Zimińskiej jest rzeczowe i dalekie od optymizmu jej poprzednika. Danka stwierdza, że dane przytoczone przez Dyrektora nie są obiektywne. Niespodziewanie - prawa ręka szefa -Bednarczukowa wytyka Zimińskiej, że jeden z jej uczniów próbował kiedyś popełnić samobójstwo. Oczekuje, że koleżanka ustosunkuje się do tego. Dankę zatyka z oburzenia…

Jarek nie chce rozmawiać z Elizą, ta jednak jest uparta – przychodzi do jego domu. Czekając na chłopaka Eliza opowiada jego ojcu niestworzone rzeczy. Bogdan wierzy dziewczynie i jest pod jej dużym wrażeniem. Dziwi się, że Jarek jest wkurzony na jej widok. Chłopak na osobności oznajmia Elizie, że nie życzy sobie, żeby wciągała jego rodzinę w swoje gierki. Dziewczyna niewinnie stwierdza, że lubi udawać kogoś innego niż jest - to sprawia, że życie staje się pełniejsze. Jarek uświadamia jej, że przez te wszystkie kłamstwa o mało nie pobił jej ojca. Oznajmia dziewczynie, że powinna się leczyć. Eliza, dotknięta do żywego wyzywa Jarka i wychodzi… Następnego dnia, Jarek natyka się na Elizę. Robi jej wymówki, że oszukała jego ojca. Eliza z powagą oznajmia, że powiedziała Bergowi prawdę - rzeczywiście miała raka. Jarek sam już nie wie, czy jej wierzyć. Eliza proponuje, żeby wybrał się z nią i jej koleżanką do sklepu po coś do jedzenia. Jakiś czas później pozbywa się towarzystwa koleżanki. Wyjaśnia Jarkowi, że zależało jej, żeby zostali we dwoje. Młody Berg całkiem mięknie…

Dominik negocjuje z Renatą i Sławkiem wysokość kieszonkowego. Opiekunowie dają mu 500 złotych na miesiąc. Dominik w jedno popołudnie ze znajomymi wydaje… wszystko! Jego „gest” robi duże wrażenie na pięknej Angelice, która daje mu swój numer telefonu i proponuje, żeby wybrali się kiedyś do kina.

Sławka i Renatę niepokoi, że ich wychowanek tak nierozsądnie gospodaruje pieniędzmi. Po chwili do Dominika dzwoni siostra. Chłopak w pierwszych słowach chwali się jej, że jest bardzo bogaty…

Ewa i Artur wracają z Hiszpanii. Hofferowa jest bardzo szczęśliwa, że odwiedziła Igora i wnuczkę ale po rozstaniu z nimi już czuje się samotna… Tymczasem Radek odwiedza Ewę i jeszcze raz dziękuje jej, że zajęła się Mateuszem. Dodaje, że syn przez jakiś czas będzie u niego mieszkał. Wyjaśnia, że tak ustalili z jego matką. Chłopak przechodzi trudny okres, więc nie będzie z nim łatwo. Na koniec wizyty wręcza Ewie zaproszenie na promocję swojej książki. Hofferowa jest pod wrażeniem. Jakiś czas później Artur zauważa zaproszenie od Radka. Wyjaśnia ukochanej, że jej sąsiad to słynny himalaista, który zdobył wszystkie ośmiotysięczniki! Niespodziewanie Artur proponuje Ewie, żeby zamieszkali razem. Kobieta prosi o czas do namysłu…

podziel się:

Pozostałe wiadomości